Forum.VWGolf.pl

Witam.
Ostatnio trafiła mi się przykra przygoda i zerwała mi się linka do sprzęgła. Uziemiony w innym mieście musiałem wrócić PKP bo czas i godzina nie pozwalały na zakup nowej. Planuje wycieczkę powrotną by samemu (czytałem że się da ale nigdzie nie mogę dorwać dokładnego opisu działania) jakoś dokonać tej wymiany. W tym miejscu rodzi się kilka pytań ze względu na moje amatorskie umiejętności napraw w moim aucie:

-jaką linkę polecacie?
-jaki będzie jej koszt?
-podobno potrzebuje jakiegoś zatrzasku (zabezpieczenia) czy to prawda ??
-o czym muszę szczególnie pamiętać?
-jak krok po kroku dokonać takiej wymiany?
-jak to zrobić by przypadkiem nie popsuć czegoś innego?

Proszę o wyrozumiałość i dobre rady. A dobrym wróżką obiecuję przelać charytatywną kwotę na piwo

na pewno masz z samoregulatorem linkę - koszt - max 50 zł - chyba że masz rabaty gdzieś to i za 20 kupisz z Toprana
Wymiana prosta :
Odczepiasz linke z pedału, otwierasz maskę, wyciągasz ją do siebie. Zdejmujesz
zawleczkę z łapy sprzęgła i ją masz. Montujesz w odwrotnej
kolejności.
A jak coś to i bez sprzęgła da się jechać do domu.
Zmieniasz biegi z międzygazami jak w ikarusie

Masz racje linkę mam z samo regulatorem i myślałem nad kupnem bez (chociaż o różnicy wiem tylko że troszkę inaczej wyglądają i tyle) żeby to tanim kosztem naprawić. Nie wiem na jakiej zasadzie działa Ikarus. Wytłumacz mi proszę jak to się prezentuje, czy nie popsuje sobie nic takim zmienianiem biegów, czy mogę przejechać tak 60 kilometrów (trasa, miasta).

Ruszanie:
Wyłączasz silnik i wrzucasz jedynkę. Potem kręcisz rozrusznikiem, dodajesz gazu i auto odpala na biegu i jedzie - potem wyciągasz na siłę na luz i robisz przygazówkę (tak było w starych ikarusach między zmianami biegów) i jak obroty spadają to wrzucasz kolejny bieg itd.
Można tak jechać i jechać....

" onclick="window.open(this.href);return false; masz tu filmik jak to koleś robi na mk2 - zauważ że trzyma takie same obroty cały czas (patrz na obrotomierz).
Oczywiście dla skrzyni nie jest to za dobre, ale jak trzeba to trudno....

Problemem jest również że będę musiał używać wstecznego biegu, stać w korkach i na światłach więc taka zabawa raczej odpada. Znając życie czarno to widzę.
I na tym filmiku jakoś mu tak dziwnie nie zgrzyta :/ Czy po prostu ma taką wprawę ??

I jeszcze bym poprosił o dokładniejszy opis wymiany tej linki. Czy jest różnica w zakładaniu linki z samo regulatorem i bez niego ?? a potem W priv'ie numer konta możesz dać bo nie żartowałem z tym browarem

Cześć. Jak dla mnie, nie baw się w jazdę bez sprzęgła bo jedynie szkoda, a wymiana linki zajmie Ci 10 minut.
Tańsza jest bez samo-regulatora, i o wiele pewniejsza, tą Ci polecam. Z tym, że są dwa rodzaje a chodzi o zakończenie linki, jedne są z taką gulajką na końcu jak w oryginale a drugie z gwintem. Tą z gwintem o wiele lżej jest założyć, ale ciężej dostać.

No więc bierzesz lewarek i kombinujesz by podnieść nim łapę sprzęgła, podnieś tyle ile możesz. Złap za końcówkę linki(1) (przy łapie) i pociągnij w dół, wyjmij zabezpieczenia, a potem samą linkę z łapy. Pójdź do kabiny i zdejmij plastik przy nogach kierowcy i wyciągnij z końcówki pedała plaski linki(2). Pójdź z powrotem do silnika i pociągnij całą linkę aż wyskoczy. Wtedy na odwrót. włóż linkę w dziurę do kabiny, końcówkę(2) załóż na pedał, pójdź do silnika załóż linkę na łapę załóż zabezpieczenia, opuść lewarek i wyreguluj tak by sprzęgło dobrze latało mechanizmem(3)

Dokładnie robisz tak jak kolega powyżej to opisał

A co do

gOGieL pisze:a potem W priv'ie numer konta możesz dać bo nie żartowałem z tym browarem

to chyba Cię pogięło....
Zwykłe "dzięki" wystarczy

No to dziękuje Panowie w takim razie. Dzisiaj jadę spróbowć to ogarnąć. A co do przelewu 2,50 na piwo też wystarczy

Misja się powiodła mimo bariery stworzonej przez Pana który sprzedał mi linkę od 1.6, a nie od 1.8 (była za krótka). Ale poradziłem sobie podkładkami na tym co podciąga sprzęgło i chodzi elegancko. Najlepsze jaja były jak okazało się że jedna część od starej linki ugrzęzła w tej dziurce co się zaczep na pedał podpina. 2 godziny się z tym mocowałem. Tak przywarło. Jeszcze raz dziękuje pomocnym bojownikom.

Pozdrawiam.