Forum.VWGolf.pl

Witam,

Otóż mam denerwujący mnie problem.
Mój 1.9D na początku jazdy, zanim się rozgrzeje ma lekko piszczący wydźwięk. Znajomi z którymi rozmawiałem maja podobnie, i mam nadzieje że to tylko zbieg okoliczności a sam problem jest do usunięcia. :/

Jestem początkującym kierowcą i dopiero się uczę, więc wybaczcie jeśli moje pytania bywają błahe:)

Drugi problem to na przykład pukanie z tyłu w lewym kole. Po najechaniu na nierówną drogę słychać nieprzyjemne puste uderzenia. Czy to amortyzator?
Trzeci problem to po mocnym skręceniu kierownicą słychać jakieś szuranie po mojej lewej stronie. Co to może być?

Pozdrawiam

1. piszczeć może pasek klinowy, albo rolka napinacza rozrządu. Najlepiej zajrzeć pod maskę i posłuchać.
2. Amortyzator ma już dosć. Ale powinno się wymieniać jednego, tylko obie strony. Ew. możesz dorwać gdzieś na szrocie taki w dobrym stanie i założyć.
3. Jeśli po skręceniu kierownicą słychać szuranie, tarcie, to możliwe że opona obciera o nadkole. Najlepiej poszukać śladów. Może to być spowodowane przez zbyt szeroką oponę, lub felgę o zbyt głebokim osadzeniu.
Jeśli przy skeceniu słychać stukanie/ strzelanie, zwłaszcza przy przyspieszaniu, to do wymiany bedzie przegub zewnętrzny.

Tez sa takie sytuacje ze linka od hamulca recznego nie odbija i zez bebny moga piszczec.

Jedno psiknięcie WD i pasek alternatora się uciszył.

Problem rozwiązany, temat do zamknięcia.

pepepe pisze:Jedno psiknięcie WD i pasek alternatora się uciszył.

Problem rozwiązany, temat do zamknięcia.

to nie jest rozwiązanie, może to być najwyżej chwilowe ale znowu zacznie piszczeć, należy naciągnąć pasek i problem zniknie dla uczciwego mechanika to 3 minuty za 10 zł

inż. Mk2_marcin pisze:

pepepe pisze:Jedno psiknięcie WD i pasek alternatora się uciszył.

Problem rozwiązany, temat do zamknięcia.

to nie jest rozwiązanie, może to być najwyżej chwilowe ale znowu zacznie piszczeć, należy naciągnąć pasek i problem zniknie dla uczciwego mechanika to 3 minuty za 10 zł

Ja wiem ze to chwilowe i rozwiązaniem wg mnie jest kupno nowego, czyż nie? Stary znowu się zuzyje i bedzie trzeba go naciągać lub wymienić

to zależy od stanu paska każdy nowy pasek z czasem trzeba naciągnąć z 3 albo 4 razy. ja dotychczas naciągałem 2 razy i od 3 lat nic nie piszczy.

inż. Mk2_marcin pisze:to zależy od stanu paska każdy nowy pasek z czasem trzeba naciągnąć z 3 albo 4 razy. ja dotychczas naciągałem 2 razy i od 3 lat nic nie piszczy.

To bardzo pocieszająca wiadomość, sprawdzę stan paska i spróbuję tak jak mówisz.

Obejrzyj swój pasek. Jak jest niepopękany i niepoprzecierany, to wystarczy go naciągnąć. Ale bez przesady. Zazwyczaj naciąg musi być taki, żeby naciskając palcem uginał się 1-2cm

może być koło na wale korbowym, to od paska wieloklinowego

Wystarczy, że naciągniesz pasek. Nie wiem jak jest klin w dieslu ale w benzyniaku można to zrobić śmiało do oporu Jeżeli problem po czasie znowu się odezwie to dopiero zmień pasek. Jeśli nie jest popękany to nie pęknie Ci nagle na drodze a jedynie może wydawać nie przyjemny dźwięk.

Tuleje tylnej belki mogą być wybite lub amortyzator sprawdź czy nie przerdzewiał i nie wyciekł z niego płyn.

Amor wymieniony na KYB i dalej puka, a na zakrętach szura przy 2,3 osobach w aucie.

Odświeżę, a moda proszę o wklejenie postu wyżej do najnowszego, by uzytkownicy widzieli ze temat jest aktualny.

Staram się podczas hamowania redukowac biegi, lecz w momencie gdy mam pokonać zakręt np ok 90' kierownica ze wspomaganiem staje się bardzo cięzka.
W czasie NORMALNEJ JAZDY wszystko jest OK, gdy pokonuję ostre zakręty z prędkoscią np 60-70km/h to rownież nie ma problemu.
Zaczyna się on gdy redukuję bieg do trójki, dwójki przed jakimś ostrym zakrętem - i przez moment jest tak jakby wspomaganie nie istniało... no a potem rozpędzam się i problem znika.

Nie mialem z tym problemu do momentu wymiany paska wspomagania i kilku innych rzeczy przy okazji.