Forum.VWGolf.pl

Witam,

dzisiaj podczas jazdy przestałem mieć możliwość wrzucenia któregokolwiek z biegów. Wciskam sprzęgło, a lewarek nie chce wskoczyć w żaden bieg. Czasem z użyciem duuuużej ilości siły uda mi się wrzucić 3 lub wsteczny (wsteczny rzadko). Pozostałe biegi nie działają. Biegi da się wrzucać gdy auto nie ma włączonego silnika, skrzynia wówczas pięknie śmiga i tak wróciłem z trasy - gasiłem silnik, wrzucałem 2, odpalałem, ruszałem i opornie wkładałem 3. Gdy silnik jest wyłączony biegi da się wrzucać i auto normalnie na nim jedzie, można korzystać ze sprzęgła. Może mi ktoś powiedzieć, co się stało?

Albo padł ci wysprzęglik - zobaczy czy reaguje na wciśnięcie pedalu sprzęgła albo cos się dzieje ze sprzęgłem/dociskiem w skrzyni. Proponuję zwalic ci na skrzyni taki zielony dekielek z logo vw i zobaczyć czy wciskając sprzęgło łozysko oporowe oddziaływuje na taki pręt co idzie przez całą skrzynię az do sprzęgła.

Sprzęgło działa normalnie. Gdy je wcisne, auto stoi, puszczam - rusza a chyba przy wysprzęgliku auto łapie cały czas albo wcale (czy nie?). Rozmawiałem z mechanikiem i on uważa, ze to sprzęgło, bo biegi nie chcą wchodzić ani wychodzić, odczucie takie jakby chciało się zmienić bieg nie wciskając sprzęgła. Sam nie bardzo mam warunki żeby to posprawdzać czy coś rozbierać, na piątek umówiłem auto do lekarza

Gdyby ktoś miał jakieś sugestie, to chętnie wysłucham, bo na razie to wielka niewiadoma.

Wojciechus pisze:Sprzęgło działa normalnie.

Wojciechus pisze:Rozmawiałem z mechanikiem i on uważa, ze to sprzęgło

to wkoncu jak to jest. Sprawdziliście pod tym dekielkiem?

Hmm, efekt na lewarku jest taki jakbym chciał zmienić bieg bez wciśniętego sprzęgła, po prostu się nie da, ale ogólnie jak na wyłączonym silniku wrzucę 2 bieg to gdy już jest włączony silnik to sprzęgło spełnia swoją rolę przy ruszaniu i dojeżdżaniu do skrzyżowań, bo auto zasprzęgla i wysprzęgla. W piątek jadę do mechnika na porządnie ogarnąć tą skrzynię więc się dowiem co i jak. Skrzyni sam nie ruszę niestety i tak. Myślalem, że może ktoś miał taki bajer i podpowie z jakimi częściami do mechanika się udać. Póki co kupiłem sprzęgło, bo już i tak ledwo ciągnęło. Jak się dowiem co nie bangla to opiszę problem.

Mechanik rozebrał i potwierdziło się jego przypuszczenie. Sprzęgło już było zdarte niemal do zera a problem konkretnie rozbijał się o bolec z docisku. Ten bolec się ułamał i mimo swych niewielkich rozmiarów klinował i nie pozwalał na wysprzęglenie. Po wymianie sprzęgła wszystko hula jak szalone

marcin7x5 pisze:Albo padł ci wysprzęglik - zobaczy czy reaguje na wciśnięcie pedalu sprzęgła albo cos się dzieje ze sprzęgłem/dociskiem w skrzyni. Proponuję zwalic ci na skrzyni taki zielony dekielek z logo vw i zobaczyć czy wciskając sprzęgło łozysko oporowe oddziaływuje na taki pręt co idzie przez całą skrzynię az do sprzęgła.

jak odkręce ten dekielek poleci olej?

Nie poleci, dekielek jest na szczycie