Forum.VWGolf.pl

Witam chciałbym opisać zjawisko które dosyć często mi się zdąża w Golfie którego nie znalazłem opisanego przez innych użytkowników. Powiedzmy ze parkuje w bardzo ciasnym miejscu parkingowym i chce zaparkować i koryguje swój tor jazdy. Wiadomo często w miejscu kreci się kierownica na maxa w jedna stronę żeby podjechać do przodu aby później wrzucić wsteczny bieg i na maxa kierownice skręcić w druga stronę. Mi często przy probie właśnie takiego skręcenia kierownicy na maxa a później probie cofania silnik gaśnie. Oczywiście jak o tym pamiętam i dodam dosyć gazu to jest ok. Problem pojawia sie gdy raczej zacznę puszczać najpierw sprzęgło i później zaczynam gaz naciskać.
Zjawisko raczej nie występuje przy innym parkowaniu tylem ( w sumie każde moje parkowanie staram się wykonywać tyłem ) parkując prostopadle tyłem nie trzeba kręcić kierownica na maxa to po pierwsze i po 2 można to robić przy toczącym się aucie. Moj problem raczej występuje gdy wciskam się gdzieś w wąskie miejsce i wykonuje manewry poruszania się z maxymalnym skrętem kół.

Siada prawdopodobnie pompa wspomagania.

a czy to nie może być np od tego ze gdy mam na maxa skręcone kola są one po prostu pod bardzo ostrym katem i jak chce jechać do tylu to z logicznych przyczyn kolo nie tak łatwo się obraca jakby to było w przypadku równoległego położenia kol do toru jazdy ? Stad np lekko więcej gazu aby silnik nie padł ? no nie wiem tak coś próbuję wymyślić.
Jest jakiś sposób na sprawdzenie kondycji tej pompy ewentualnie ? nie zauważyłem w innych sytuacjach mankamentów wspomagania.

cinek2004 pisze:Siada prawdopodobnie pompa wspomagania.

ktos dal mi taka rade "Dławisz silnik, obciążając go dodatkowo pompą wspomagania (która wytwarza ciśnienie 90 bar, więc całkiem spore). Unikaj skręcania do oporu - pompa i jej zaworki upustowe tego nie lubią."

Matifcb pisze:a czy to nie może być np od tego ze gdy mam na maxa skręcone kola są one po prostu pod bardzo ostrym katem i jak chce jechać do tylu to z logicznych przyczyn kolo nie tak łatwo się obraca jakby to było w przypadku równoległego położenia kol do toru jazdy ?

Gdybyś miał tylny napęd i przednie zagrzebane w zaspie lub w piachu aż po półosie,to tak,ale przecież Twój wóz napędza przednie koła,więc to niemożliwe.
Nie powinno się trzymać z uporem maniaka kierownicy skręconej na max,bo to jest niezdrowe dla układu wspomagania.

Matifcb pisze:ktos dal mi taka rade "Dławisz silnik, obciążając go dodatkowo pompą wspomagania

I wszystko

Zobacz jeszcze czy masz czujnik na pompie od wspomagania. Właśnie był montowany po to aby odnieść obroty silnika przy mocnym obciążeniu pompy od wspomagania. Silnik SR a więc powinieneś mieć taki czujnik.

Zapamiętam rady nie kręcenia na maxa kierownica. Nie wiedziałem o tym ale będę o to dbać aby na maxa nie kręcić. Pytanie moje czy nawet jadać jak auto się toczy czy powoli jedzie nie skręcać kierownicy czy tylko w takich przypadkach typu ruszanie właśnie ze skręcona przy parkowaniu np?
Chcąc zrozumieć problem rozumiem ze ja na luzie przy parkowaniu mam 800obr dlatego obciążenie pompy gasi silnik. Ale czy np mając 2gi bieg wrzucony i jadać spokojnie czyli mając np ponad 1600obr można na maxa skręcić kierownice i np zatoczyć kolko bo przykładowo chce na parkingu obrócić się czy tez lepiej tego nawet przy większych obrotach nie praktykować?

Poczytam forum i sprawdzę gdzie mam te pompę wspomagania i poczytam o czujniku tejże pompy i napisze co i jak tam widzę. Mam vag com jakby co może tez znajdę info czy nim coś się da sprawdzić.
pozdrawiam