Forum.VWGolf.pl

Jak słychać na wideo z silnika wydobywa się klepanie. Mechanik twierdzi, że tak ma być. Wymieniał uszczelkę pokrywy zaworów i mówił, że pod pokrywą wszystko wygląda jak nowe(przebieg na liczniku 134 tys, auto bardzo zadbane 97r). Na zimnym silniku nie ma tego klepania. Olej valvoline maxlife.
Ostatnio dowiedziałem się, że mając gaz można lekko przyśpieszyć zapłon i pojechałem w tym celu do mechanika. Okazało się, że zapłon jest już wyraźnie przyśpieszony.

To klepanie słychać wyraźnie nawet przy zamkniętej masce i tylko na wolnych obrotach.

http://w702.wrzuta.pl/film/4SMKbDA2GGJ/klepanie

słychac tak jakby zawory klepały

a czy opóźniałeś zapłon,czy jest różnica???

zapłon to nie to... ja w swoim zapłon przyśpieszałem na maxa i o późniałem na maxa i charakterystyka była taka że przygasał ale nie klepał. Na moje wytrawne ucho to klepią szklanki zaworów lub klepie sworzeń na łączeniu tłoku z wałem


robiłem kilka samochodów i nie udało mi się tego wyeliminować, szklanki w idealnym stanie, twarde jak skała, wałek nie wytarty..honda, regulacja zaworów na ciasne nawet nie przyniosła skutku.. na moje 50% szklanki 50% sworzeń któregoś tłoka

No tak. A mechanik twierdzi, że tak ma być i wszystko pod pokrywą jest cacy.
Wymiana tulejki tłoka to chyba nie bardzo opłacalna wymiana?
Popychacze około 160zł + wymiana 100?

Zaznaczam jeszcze raz, że na zimnym silniku nic nie słychać. Ładnie i cicho pracuje. Dopiero jak wskazówka pokazuje 70 stopni, zaczyna stukać i tylko na wolnych obrotach. Tak jak słychać na filmie. Jak dodam gazu i zejdzie do wolnych, to dopiero po chwili zaczyna stukać, a nie od razu.

Cały silnik suchutki, nie bierze grama oleju.
No i stuka tak już od około 10tys, cały czas tak samo.

wymiana sworznie opłacalna jak to zrobisz sam. Nie wiem jak mechanik to sprawdzał, Normalnie szklanki sprawdza się tak.. odpalasz silnik on chodzi chwile, gasisz i przychodzisz na następny dzień gdy olej ścieknie zdejmujesz pokrywe zaworów i bierzesz młotek, wołasz kolege koleżanke obserwatora i trzonkiem młotka z całej siły naciskasz na szklankę a obserwator od boku patrzy czy to się ugieło czy stoi jak skała.. Mechanik tak pewnie zrobił a jak tobie puka od 70st to trzeba to sprawdzić na ciepłym silniku.. odpalić rozgrzać do 90 i od razu rozbierać.. gdy w obydwu testach szklanki są jak beton to pozostaje sworzeń tłoka. Zdejmowanie miski olejowej i głowicy, można by pomyśleć że stal się rozszerza od ciepła to czemu sworzeń robi się luźny ?? moje pukające auta pukały wciąż..

Johnatan pisze:można by pomyśleć że stal się rozszerza od ciepła to czemu sworzeń robi się luźny ?? moje pukające auta pukały wciąż..

No właśnie tak sobie też myślałem. Jakby to był sworzeń to by pukał na zimnym lub na zimnym i ciepłym, bo już by był tak wyrobiony.
Stukanie pojawia się dopiero przy około 70 stopniach. Dodatkowo na stronę szklanek (tak mi się wydaje) kwalifikuje to, że przy dodaniu gazu i zejściu na wolne stukania nie słychać, a dopiero po chwili się pojawia.

Znając tego mechanika, takiego testu nie robił.

Dla mnie jak silnik miał ściągniętą głowicę, to już nie to samo. Większość znajomych, którzy robili taki zabieg mówiło, że silnik już inaczej pracuje i bierze olej. Jeśli miałbym robić taki zabieg, to już wole swap na bolącego mnie od dawna TDI ewentualnie 2E.

hardmen969 pisze:Dodatkowo na stronę szklanek (tak mi się wydaje) kwalifikuje to, że przy dodaniu gazu i zejściu na wolne stukania nie słychać, a dopiero po chwili się pojawia.

Miałem tak w nissanie przez zbyt niski stanie oleju, po dolaniu problem znikał. Przy gazowaniu rośnie ciśnienie oleju i więcej go wędruje na górę jak obroty spadają spada też ciśnienie i w szklankach mniej oleju. Po przekroczeniu 70 stopni olej może robić się zbyt rzadki? Może zamiast 10w40 zalej 10w60.

hardmen969, weź na wszelki wypadek jeszcze posłuchaj czy nie cichnie to klepanie po wciśnięciu sprzęgła, czasem odgłos uszkodzonego łożyska wałeczkowego w skrzyni całkiem podobnie się przenosi jak klapanie szklanek. I typowo pojawia się właśnie po rozgrzaniu czyli podobnie jak panewki ale odwrotnie jak szklanki.

Oleju mam pełny stan. Na sprzęgle jest tak samo.

kupiłem teraz mk3 1,6 i klepie okrutnie... zmianiłem głowice i klepie tak samo, alternator, pompa i pompa wody jest ok... nie bede sie długo zastanawiał i wywalam silnik na złom.. wydaje mi sie że to panewki już jest luz na wale

Witam jsstem nowy więc jak cos pomyle to przepraszam mam problem z moim golfikiem mk3 1,4 AEX 44KW...
KLEKOTA jak td... mam filmiki podzial na cieply silnik i zimny... Mial bym pytanie co to?? Ile to?? + wymiana rozrzadu na oko u mechanika by mnie wyszlo... Za odpowiedzi bardzo dziekuje:-) Oto Filmiki https://www.youtube.com/watch?v=fqb2wEV ... ata_player https://www.youtube.com/watch?v=Y3EsXWW ... ata_player

Od siebie powiem, że kolega miał taki silnik w polo i klepały panewki.

aikon353 pisze:I to jest forum zrzeszające miłośników VW ?? Szkoda zachodu :\

juz ci odpowiadam bo widze ze jestes dość oburzony. tak jak piszemy w tym temacie... od poczatku pukają ci panewki lub sworznie na tłokach.. A i masz dziurawy wydech. Co do robocizny, nie zadawaj takich pytań bo my księgowymi każdego zakładu mechaniki pojazdowej nie jestesmy, kazdy kasuje inaczej.