Strona 1 z 1

Uszczelnienie i mocowanie rury kolektorowej z kolektorem

: czw paź 18, 2012 21:11
autor: MagnuuM
Witam. Niedawno wymieniałem uszczelkę pod głowicą i regenerowałem całą głowicę w silniku 1.8 RP wszystko przebiegło bez problemu i jakichkolwiek komplikacji lecz co mnie ździwiło to to, że poległem na zamontowaniu wydechu do kolektora :O A więc tak udało mi się to raz zamontować lecz były przedmuchy z każdej możliwej strony łączenia i dodatkowo objemy były dość luźne, a przy rozbieraniu musiałem się sporo namęczyć aby to zdjąć. Tak więc zdjąłem to wszystko kupiłem nowy pierścień i pastę do uszczelniania i przy montażu okazało się, że za żadne skarby nie potrafię założyć obejmy pod kolektorem na dodatek jest bardzo utrudniony dostęp od góry nie ma w cale, a od dołu jest, ale też nie ma dużo miejsca, podpierałem wszystko lewarkiem kombinowałem z łańcuszkiem żeby jakoś tą obejmę naciągnąć i ni hu hu nie da rady. W końcu podparłem wszystko na sztywno lewarkiem żeby sprawdzić czy nie ma przedmuchu i nadal jest. Nie mam już więcej pomysłów co z tym fantem zrobić. Może ktoś z was już to kiedyś robił i ma jakiś sposób żeby to założyć i przy okazji nie poodzierać sobie wszystkich palców :)

Uszczelnienie i mocowanie rury kolektorowej z kolektorem

: pt paź 19, 2012 06:16
autor: Michał_1977
MagnuuM, w tych klamrach są otwory.Są one po to,żeby włożyć jakiś sztywny,mocny śrubokręt i metodą na dźwignię ciągniesz klamrę do góry i zakładasz.

Uszczelnienie i mocowanie rury kolektorowej z kolektorem

: pt paź 19, 2012 09:38
autor: MagnuuM
Mhm To właśnie tak robiłem lecz jednak to jest silniejsze ode mnie dzisiaj załatwię normalny nie przeciekający lewarek hydrauliczny i spróbuję jeszcze raz.

Uszczelnienie i mocowanie rury kolektorowej z kolektorem

: pt paź 19, 2012 10:03
autor: jhosef
Michał_1977 pisze:MagnuuM, w tych klamrach są otwory.Są one po to,żeby włożyć jakiś sztywny,mocny śrubokręt i metodą na dźwignię ciągniesz klamrę do góry i zakładasz.
Wg mojej teori są ode raczej do specjalnego narzędzia :bigok: . Rozpiera ono te klamry, znacznie ułatwia to montaż. Ale jak sie nie ma to trzeba metoda siłową.
Jak nie miałem tego narzędzia to rozciągałem w imadle i zapierałem jakąś śrubę w środku. Później trzeba było ją wybić. Dawało radę.