Forum.VWGolf.pl

Mam pytanie potrzebuje wiedzieć czym różni się gaźnik 2EE a 2E-E ponieważ mam problem z podłączeniem przewodów powietrza, w 2E-E mam podłączone inaczej niż w 2EE.









Jak dla mnie to jest dziwnie podłączone na zdjęciach 2E-E

Jest problem z odpalaniem na zimnym, wystarczy dac troszke gazu i odpala wydaje mi sie ze jest to spowodowane nie działającym nastawnikiem przepustnicy który nie wysówa się podczas odpalania i dodawania gazu poprostu musze sobie sam trzoke gazu dodac i odpala, jak widac na zdjeciach nastawnik przepustnicy jest podłączony dwa razy do gaznika. Na ciepłym pali i jezdzi bez problemu. Obroty nie faluja silnik chodzi bardzo równo bez szarpnięc. Nastanik przepustnicy nie działa a jakos wszystko jest ok poza odpalaniem na zimnym. Jesli ktoś wie to prosze o napisanie jak mają byc podłączone przewody powietrza tak jak na zdjęciach? dzięki.

Co do sposobu podłączenia może sobie tu coś znajdziesz http://www.ruddies-berlin.de/2EEWirkungsweise.htm" onclick="window.open(this.href);return false; i w stu innych tematach np http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=104163" onclick="window.open(this.href);return false; używaj wyszukiwarki okienko jest na dole (hasło"schematy podciśnień Pierburg 2EE")
Co do pierwszego pytania : to jeden i ten sam gaźnik czasem się wstawia kreskę między E czasem nie

Proszę:
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=104163" onclick="window.open(this.href);return false;

Ok dzięki wielkie, widzę że wg tych schematów mój gaźnik jednak jest źle podłączony i dziwi mnie to że mu to nie przeszkadza Po podłączaniu jak na tych schematach po odpalaniu dostał sporych obrotów, dziurawa membrana nastawnika przepustnicy ?

ruszałeś nastawnik przesłony wstępnej? jest ona odpowiedziala za wzbogacanie dawki paliwa. Gdy ruszysz nim w kierunku przodu auta masz bogatą dawkę a w strone tyłu auta ubogą. Nastawnik sam reguluje sie z temperaturą silnika, na zimnym silniku może być za lekko pochylony w strone przodu auta gdy ty go przekręcisz delikatnie na pierscieniu mocującym, auto odpali za 1 razem. Gruszka ta biała jest odpowidziala za wolne obroty, jak bedzie uszkodzona auto nie bedzie miało wolnych obrotów. Na zdjęciu widzę ze masz kostkę nastawnika poziomo ustawioną, weź ją pochyl delikanie w strone przodu auta, i tez chyba masz urwaną mase gaźnika.

Nic nie ruszałem, wszystko jest ustawione tak jak było. Sorry za ciemnotę ale co masz na myśli "kostka nastawnika" . Masa nie jest urwana ale racja trzeba się tym zając, zastosuje się do Twoich wskazówek i zobaczymy co to będzie

zdjęcie nr 2 źle podłączone podciśnienie.. lewy wężyk idzie do termostatu w obudowie filtra powietrza i następnie do klapki ciepłe zimne powietrze... możesz go wyciągnąć z gruszki i zaślepić, zaś wolny weżyk z gruszki czyli na zdjęciu nr2 górny idzie też do obudowy filtra od prawej strony. auto podłąoczone tak jak ty masz nie bedzie chodzić ponieważ... górny kanał gruszki służy do wypuszczania podciśnienia a ty tam podłączyłeś cały czas podciśnienie, gruszka reguluje wolne obroty poprzez trzymanie podciśnienia i jego wupuszczaniem.

Podłączyłem tak jak napisałeś, podwyższone obroty na starcie po czym nastawnik przepustnicy czyli jak to chyba nazywasz "biała gruszka" zaczęła się wysuwać co wiadomo spowodowało wzrastanie obrotów do oporu. Co do kostki nastawnika ciężko ją było ruszyć na minus szła ale na plus może milimetr, z tego co patrzyłem w drugim golfie są ustawione tak samo więc raczej nie ma w moim tak ze jest podkręcona na maks i nie da się już na plus.
Wiem że na podłączeniu takim jak ja mam nie będzie chodzić ale chodzi
Po tym podłączeniu dostał obrotów i wzrastały więc co sugerujesz pęknięta membranę ?

jak gruszka sama się chowa to pęknieta membrama nie jest. Ponieważ spręzyna wypycha ją a podciśnieniem, ECU sobie ją wciąga.. jeżeli wciąga tzn że membrana jest szczelna. Spróbowałbym wywołać test podzespołów gaźnika. Tzn wywołujesz diodą w ECU test i ECU pokolei zaczyna włączać podzespoły w tym dwa zaworki w gruszcze które odspowiadają za regulację podcisniuenia. Wtedy w niej klika zaworek.. na you tube jest filmik jak to zrobić.

Te nieprawidłowo podłączone podciśnienie ma wpływ tylko i wyłącznie na wolne obroty, na nic więcej. Podłącz wszystko tak, jak na schemacie, nic nie zaślepiaj, tylko podłącz tak, jak ma być.
Sprawdź nastawnik przepustnicy - http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=139&t=468477" onclick="window.open(this.href);return false; - tutaj masz wszystko opisane.

Nastawnikiem przesłony wstępnej nie ruszaj. Został ustawiony fabrycznie, powinien być tam kołek zabezpieczający, uniemożliwiający jego przestawienie. Ma on wpływ nie tylko na wzbogacenie mieszanki w zależności od temperatury, ale też wzbogaca mieszankę przy przyspieszaniu, oraz steruje mechanizmem odcinania paliwa przy hamowaniu silnikiem. Jeżeli zostanie to rozregulowane, to może być tak, że któreś z tych funkcji nie będą działały prawidłowo. W tym gaźniku ogólnie nic nie powinno się kręcić i regulować. Większość nieprawidłowości to uszkodzone połączenia elektryczne, nieszczelności, uszkodzony nastawnik przepustnicy, albo potencjometr przepustnicy.

Bartsai pisze:Po tym podłączeniu dostał obrotów i wzrastały więc co sugerujesz pęknięta membranę ?

- jeżeli po podłączeniu, tak, jak na schemacie, obroty były dużo za wysokie, to albo nieprawidłowo podłączone podciśnienie, albo pęknięta membrana (nieszczelny nastawnik).
Co do kodów błyskowych i sprawdzenia elementów wykonawczych gaźnika, to owszem, możesz zobaczyć mój filmik na Youtube, ale obawiam się, że u Ciebie może to nie zadziałać, ponieważ masz starszą wersję gaźnika, więc i sterownik jest starszy - starsze sterowniki nie miały możliwości sprawdzenia kodów i wywołania testu elementów wykonawczych. Ale najlepiej sprawdź czy u Ciebie zadziała.

jeżeli po podłączeniu, tak, jak na schemacie, obroty były dużo za wysokie, to albo nieprawidłowo podłączone podciśnienie, albo pęknięta membrana (nieszczelny nastawnik).

Co do podłączenia podciśnienia jest dobrze.
Obroty były wyższe i ciągle rosły po zgaszeniu nastawnik się cofa,po ponownym odpaleniu znowu zaczyna od tych wyższych i idzie w górę, nie słychać falowania obrotów.

Sprawdzę jeszcze ten nastawnik tak jak to napisałeś albo po prostu wsadzę inny działający i zobaczymy.

Po zgaszeniu nastawnik się cofa? Ciekawe jakim cudem... Żeby nastawnik się cofał, potrzebne jest podciśnienie, którego nie ma, gdy silnik jest zgaszony.

nastawnik po zgaszaniu silnika i odczekaniu ok 5sekund wychodzi na maxa. słychać charakterystyczny dzwięk wypuszczanego podciśnienia. Sprawdz tez mocowanie potencjometru.. białe coś na 3 piny od strony pasażera. Gdy jest źle włożony to obroty też świrują bo nim można też podnosić obroty.

Obecnie czekam na podmiankę nastawnika a co do mocowania potencjometru to raczej będzie ok bo bez nastawnika normalnie obroty ma