przegrzewanie się silnika 1.6 sr
: pn lip 09, 2012 12:19
Witam Panowie,
Mam problem z przegrzewaniem się silnika.
Około miesiąc temu golfik zaczął mi się przegrzewać.
Mechanicy stwierdzili awarie termostatu, więc wymienili.. Po odpaleniu auta okazało się że istnieje jeszcze jeden problem. Uszkodzona była uszczelka pod głowicą i coś nie tak było ogólnie z głowicą.
Wymontowali, zawieźli do firmy zajmującej się samymi głowicami no i okazało się że głowica jest cała, wyczyscili ją, wymienili uszczelniacze, planowanie no i auto z nową uszczelką zostało złożone... odrazu po złożeniu okazało się że jest coś nie tak ze świecami i kablami bo strasznie szaprał,
Więc je wymieniłem no i wszystko ok..niby...
Przejechałem autem po naprawie ogółem ok 800 km i wczoraj jadąc po ok 30km wskazówka temperatury przeszła 90' i musiałem się zatrzymać temperatura ciągle szła w góre a płyn do chłodnic zaczął uciekać zaworem bezpieczeństwa.
Było to ok 0.5 km od domu więc jak silnik ostygł to wróciłem do domu i odstawiłem auto.
Dziś dolałem płynu, odpaliłem auto przy odkręconym korku od chłodnicy, poczekałem aż silnik osiągnie temperaturę 90' i obserwowałem czy płyn zacznie bulgotać i się podnosić.. nic takiego się nie stało, wyglądało jakby wszystko było ok.
Przejechałem ok 15 km, starałem sie trzymać obroty ponad 3000 ale wskazówka stała na 90' tak jak być powinno.
W czym może być problem?
Czy to awaria czujnika temperatury? Jeżeli tak to powiedzcie mi jak to sprawdzić,
Czy też możliwa jest wersja z pogiętym blokiem silnika.. bo słuchy mnie doszły, że golf ma aluminiowy, no i przy awarii głowicy może wystąpić taka awaria...
Golf IV
1998
1,6 sr
Mam problem z przegrzewaniem się silnika.
Około miesiąc temu golfik zaczął mi się przegrzewać.
Mechanicy stwierdzili awarie termostatu, więc wymienili.. Po odpaleniu auta okazało się że istnieje jeszcze jeden problem. Uszkodzona była uszczelka pod głowicą i coś nie tak było ogólnie z głowicą.
Wymontowali, zawieźli do firmy zajmującej się samymi głowicami no i okazało się że głowica jest cała, wyczyscili ją, wymienili uszczelniacze, planowanie no i auto z nową uszczelką zostało złożone... odrazu po złożeniu okazało się że jest coś nie tak ze świecami i kablami bo strasznie szaprał,
Więc je wymieniłem no i wszystko ok..niby...
Przejechałem autem po naprawie ogółem ok 800 km i wczoraj jadąc po ok 30km wskazówka temperatury przeszła 90' i musiałem się zatrzymać temperatura ciągle szła w góre a płyn do chłodnic zaczął uciekać zaworem bezpieczeństwa.
Było to ok 0.5 km od domu więc jak silnik ostygł to wróciłem do domu i odstawiłem auto.
Dziś dolałem płynu, odpaliłem auto przy odkręconym korku od chłodnicy, poczekałem aż silnik osiągnie temperaturę 90' i obserwowałem czy płyn zacznie bulgotać i się podnosić.. nic takiego się nie stało, wyglądało jakby wszystko było ok.
Przejechałem ok 15 km, starałem sie trzymać obroty ponad 3000 ale wskazówka stała na 90' tak jak być powinno.
W czym może być problem?
Czy to awaria czujnika temperatury? Jeżeli tak to powiedzcie mi jak to sprawdzić,
Czy też możliwa jest wersja z pogiętym blokiem silnika.. bo słuchy mnie doszły, że golf ma aluminiowy, no i przy awarii głowicy może wystąpić taka awaria...
Golf IV
1998
1,6 sr