Forum.VWGolf.pl

Witam

szukałem juz w postach, ale we wszystkich jest tak ze piszecie o jakims objawie i ze do tego wentylator przestał pracowac.
U mnie wczoraj stalo sie tak ze zauwazylem na wskazniku wody znaczne przekroczenie 90 st.(strzałka wyszła za 110 i wcale nie chciala wrocic) zauwazylem to stojac w korku.
Czekalem na wlaczenie wentylatora, ale sie nie doczekałem:( (sa dwa wentylatory obok siebie- jakby co:).
Nigdy czegos takie nie mialem wczesniej (ani nigdy strzalka az tak sie nie wychylała-bo zaraz bylo czuc po obrotach i słychac uszami;) ze wentylator sie właczyl- lub gdy zaparkowalem i wylaczylem stacyjke) a wczoraj w zandym momencie sie nie wlaczyl)wiec wnioskuje ze cos jest nie tak:(
Otworzylem maske i uderzyło we mnie cieplo jakiego wczensiej nigdy nie czulem. Woda w zbiorniczku byla- waz gorny byl cieply- dolnego nie sprawdzilem- tak, tak wiem ze powinienem byl...- LOOKne dzis.
Nie odczulem ani spadku mocy, ani zadnych innych objawów.
Auto ma gaz, ale przełaczylem na paliwo i nic to nie pomoglo.
Patrzac pobieznie na silnik- poza goracem nic mnie wygladem nie zaniepokoiło.

Dodam ze w tej chwili mam obieg pominiety o nagrzewnice- bo ta jest do wymiany-ale bylo to zrobione ok. miesiaca temu i dotychczas nic dziwnego sie z autem nie dzialo.

Jak jade temp. jest na 90siatce- ale mysle ze to ped powietrza ochladza silnik i dlatego sie nie grzeje.Zadnych migajacych kontrolek, brzeczyków..- co radzicie?

gixy pisze:
Dodam ze w tej chwili mam obieg pominiety o nagrzewnice

Robiłem to ostatnio u klienta miał wąż załamany na połączeniu( obejscie nagrzewnicy ) i nie było obiegu i wentylatory sie nie włączały sprawdź u siebie może jest to samo.

oooo?! a to jest mysl- dzieki sliczne XV2-jutro sprawdze,ale brzmi to bardzo prawdopodobnie-choc specjalnie zostawiony zostal "zapas" ....
jutro napisze co i jak

Wydaje mi sie ze znalazłem odpowiedz co sie dzieje.....
Przy okazji-sprawdziłem tez to zalamanie- wszystko jest ok, z tym.
Wczoraj zrobilem test i potwierdzam- podczs jazdy-wszystko ok, jak postałem z 8 minut to temp podeszła na ponad 110 stopni i nie chciała spasc...
Ponizej fotki...
Zaznaczylem miejsce gdzie wycieka-i moim zdaniem jest to plyn z ukladu chlodzenia(w zbiorniczku ubywa) a zapach ktory mnie zastanawial- minimalnie wyczuwalny-własnie tak pachnial jak rozgrzany plyn(nie moglem go skojarzyc ale byl mi znajomy..
Czy da sie to jakos na chwile czyms uszczelnic czy wymiana?
Ile mniej wiecej mnie to moze kosztowac(mysle o nowych czesciach) i na co warto spojrzec przy okazji by ewentualnie wymienic razem?

Dla zainteresowanych- przyczyna jednak nie był tylko i wylacznie wyciek , ale uprażony kabelek ktory sie ostatecznie rozerwał....
(a uprazył sie od wyciekającego płynu:)....
I teraz pytanie-czyjnik temp chlodnicy(czy jak to sie tam nazywa) fot nr.2 od lewej jak sie go wyjmuje/
czy wyciagam to plastikowa część(tą w którą wciskam wtycznke) czy odkrecam-tylkko teraz: ta pierwsza jakby owalna metalową czesc, czy przy samej chłodnicy taka śruba jakby?

tak i to odkręcasz i masz czujnik