Strona 1 z 1

gaz w podłoge, szarpniecie.

: ndz cze 17, 2012 12:06
autor: Johnatan
Witam zauwazylem ze od penego czasu w moim silniku podczas spokojnej jazdy lub trzymaniu przepustnicy w połowie zakresu i nagłym otwarciu na maxa jej, auto mocno szarpnie jakby sie naułamek sekundy silnik wyłączyl i nagle cięgnie do przodu równo i ladnie... ogólnie nie mam problemu z ruszanie. normalną jazdą. Czemu tak sie dzieje. Pierburg 2ee

Re: gaz w podłoge, szarpniecie.

: pn cze 18, 2012 01:37
autor: q601
czy napisałeś to, by zamanifestować swą dezaprobatę dla zakładania nowych tematów o niedomaganiach 2EE? :D
Ja już się nauczyłem szukać w odmętach forum, ale na początku też założyłem dwa tematy... Taka przypadłość początkujących.:)
Najlepiej byłoby stworzyć kompendiumw o 2EE w faq, na wzór tego o 2E2, albo lepsze. Sam jestem zbyt cienki, ale myślę, że dla PNkowych wymiataczy to nieduży problem.

P.S. U mnie ten problem wynikał z zaśniedziałych styków potencjometru przepustnicy :P

gaz w podłoge, szarpniecie.

: pn cze 18, 2012 09:21
autor: mimax
i znów te gaźniki nic z tym nie zrobisz, milem taki , same z nim problemy najpierw szarpało potem nie paliło i jeździłem tylko na lpg , się wkorw,, i sprzedałem samochód , kupiłem na wtrysku i spokój :bigok:

gaz w podłoge, szarpniecie.

: pn cze 18, 2012 21:49
autor: Robsonnnn
mimax, ale doradziles. Moze to ktoras poduszka ? pod skrzynia lub silnikiem ?

gaz w podłoge, szarpniecie.

: pn cze 18, 2012 23:57
autor: Paweł Marek
Przecież jest olbrzymi temat o PN. Johnatan, szukaj pod kątem braku odpowiedniego chwilowego wzbogacenia mieszanki przy gwałtownym dodaniu gazu. W 2E2 byłaby podejrzana pompka przyśpieszająca, a tu nie wiem co spełnia jej funkcję

gaz w podłoge, szarpniecie.

: śr cze 20, 2012 22:07
autor: Gnolf
mam to samo,podlozylem drugi gaznik,ale problem pozostal

gaz w podłoge, szarpniecie.

: śr cze 20, 2012 23:13
autor: Gnolf
Panowie,no nie wierze zeby nikt w tej materii nie mial nic do powiedzenia

gaz w podłoge, szarpniecie.

: czw cze 28, 2012 18:41
autor: Gnolf
skoro nikt nie mial nic do powiedzenia to idac metoda prob i bledow podstawilem drugi modul zaplonu,,wszystko gra ,zadnych zawieszek,i nie wina gaznika,jak sugerowala znakomita wiekszosc forumowych fachowcow,