Forum.VWGolf.pl

Witam. Wczoraj obrobiła mi się śruba na klucz imbusowy w przepustnicy w silniku 2.0 8v o oznaczeniu 2E
Do tego jest to dolna śruba od ściany grodziowej ( najcięższy dostęp ).

Ciężko jest się tam dostać, żeby rozwiercić, naciąć itp. rozwiązania, które się sprawdzają jak jest dojście.

Ma może ktoś jakiś sprawdzony sposób, czy jakiś pomysł ?

jeśli masz możliwość nabij ciut większy klucz...ewentualnie jakiś stary większy doszlifuj na odpowiedni wymiar...plus jakieś wd jak jeszcze nie było...w ten sposób odkręcałem zacisk

Ta tylko to jest imbus i śruba ma obrobiony otwór na klucz.
Myślałem nad nabiciem torxa, ale T30 idealnie pasuje do nie obrobionej śrubki, a T40 jest sporo większy i nie mam pojęcia jak bym miał go tam nabić ( ciężki dostęp ).

no to też miałem na myśli klucz imbusowy przecież jak nie zjechałeś jej za bardzo to tak jak pisałem kup jedną sztukę o rozmiarze większym niż ten zjechany doszlifuj jeśli potrzeba, wbij i próbuj

Objechana śruba jest dookoła. Z wbiciem czegoś tam właśnie jest problem, bo dostęp jest kiepski.



Dostęp jak tu, ale jeszcze u mnie jest rozpórka.

teraz ciut lepiej to widać...jeśli cały imbus za długi żeby pobić go jakoś to skróć żeby wystawał za przepustnice trochę i wtedy może cosik dostępniej będzie. Potem ewentualnie odkręcisz kluczem płaskim 6 bądź 7 wbity imbus.
Ostatecznie wiertarka z przekładnią kątową i rozwiert łebka śruby

Imbusy mam w postaci nasadek na grzechotkę 3/8" i jako bity, więc może na przedłużce by się nabiło to jakoś.
Natomiast jak napisałeś, że może rozwiercić wiertarką z przekładnią kontową, to dopiero przypomniało mi się, że w zeszłym miesiącu brat kupował właśnie przekładnie kontową do wiertarki, ale nie wiem jak będzie z jej wytrzymałością ( przekładnia kątową z LIDL-a ).

dobre ostre wiertło i pójdzie śruba nie ma pewnie większe twardości jak 8.8

1. Nabijasz 12-kat - torx
2. Próbujesz przecinakim i młotkiem ruszyć
3. Kupujesz zestaw wykrętaków kiedy nabijasz i prbujesz wykręcić nasadka się zaciska i wykrecasz srube

Przecinak i młotek odpada, bo się nie dojdzie.
Nabicie torxa ( 6-cio kąt ) też jest ciężkie właśnie z braku miejsca ( nie ma jak dobrze przyłożyć młotkiem ). 12-sto kąt to chyba spline
O wkrętakach myślałem, ale mam mniejsze rozmiary. Spróbuje kupić jakiś o średnicy 7-8 i wykręcić, ale ciężko będzie podejść tym a'la imadełkiem/kluczem, czy jak się to zwie do mocowania wykrętaków.
Jak się nie uda to nadzieja w rozwierceniu tego za pomocą wiertarki i przekładni kątowej ( o ile ona się nie rozsypie ).
Może i nawet nie ma 8.8
Taką to przed wczoraj odkręcałem na wałku i na wale w Oplu Corsie jak wymieniałem termostat ( trzeba zdjąć cały rozrząd z kołem na wałku rozrządu i pod nim jest termostat )

Myślałem nad wykręceniem całego kolektora ssącego i dopiero zabraniu się za śrubę, ale raczej wykręcenie kolektora będzie ciężkie w moich warunkach i chyba najpierw trzeba zdjąć wydechowy ( nie wiem, nie odkręcałem ).

Plusy panowie dla was. Jak jakieś jeszcze pomysły, to jestem otwarty na propozycje.

weź piłke ręczną i zrób z imbusa śrube na wkrętak płaski. Bierzesz bardzo szeroku wkrętak płaski ale żeby nie był za gruby, żeby sie pewnie osadził w rozciętym rowku... jak możesz delikatnie młotkamiem popukaj aby obluzować to jeszcze... załóż sobie na wkrętak jakąś dzwgnie i kręcimy.

Tam nie ma jak dojść, żeby coś nadpiłować na śrubie, chyba że brzeszczotem wielkości żyletki.
Jest to śruba tego typu: w miejscu o małym dostępie.
Młotek można tam wsadzić, ale nie ma jak się zamachnąć, żeby coś nabić.

Spróbuję jutro najpierw wykrętakiem coś zwojować, a jak nie dam rady, to rozwiercę łeb śruby. Jedyny plus to to, ze wiertło nie będzie mi spadać z tego łebka

na twoim miejscu bym niczego nie wiercił to jest aluminium a w aluminium niczego nie rozwiercisz bez dość sporego doświadczenia i sprzętu. Ja bym kupil nowe uszczelki na korektor i przepustnicę. wyjąć kolekotr i wbijać torksa.. a jak nie da rady to spawac... szybko i bez bawienia sie.

Johnatan, przecież będzie wiercił w nie aluminiowej śrubie i to tylko w jej łebku po którego rozwierceniu i zdjęciu przepustnicy zostanie jeszcze kawałek gwintu którego wykręcenie to już będzie raczej proste jak zabranie dziecku cukierka