2h nie odpala
: pt maja 04, 2012 21:36
Mam taki niemiły problem..
Silnik 2h + LPG 25 tys zrobił u mnie bez zająknięcia, zawsze odpałał z gazem nie było żadnego problemu
Kilka dni temu stałem w korku (upał na dworze ponad 30 stopni) auto nagle zgasło - okazało sie, że rura dolotu wypadła bo nie bylo przykręcona, wsadziłem i ok jechałem dalej.
potem nagle auto zaczęlo świrowac - zaczął przerywać, psikać i pompa paliwa zaczęła dziwnie wyć.
Przełączyłem na gaz ale wtedy auto nie jechało już w ogole, na bezynie do 3.5 tys obrotów a potem zaczął niedomagać (tak jak by nie dostawał paliwa) aż wkoncu zgasł i nie odpalił.
Wyciągnąłem pompe paliwą tą z baku i okazało sie, że spalona - wymieniłem na inną sprawną, pompa pod autem też jest ok bo po odłączeniu tej z baku tamta druga normalnie podaje paliwo
chciałem sprawdzić czy w ogole dochodzi paliwo ale po wyciągnięciu przewodu zasilającego zaczęło się wylewac paliwo - czyli dochodzi
Iskra tez jest, ale auto dalej nie odpala..
dodam jeszcze, że było mało paliwa w baku, w korku przełączyłem na benzyne i pompa zaczęła świrować ale po chwili pojechałem na stacje i zatankowałem ponad pół baku.
Czy mozliwe, że poszła uszczelka pod głowicą ? Dostawał za mało paliwa a temperatura też zrobiła swoje
Jutro zmierze ciśnienie na cylindrach, jeśli poszła uszczelka to manometr pokaże za małe na któryms z cylindrów?
W dniu zakupi moierzyłem i bylo rewelacyjnie od 12 do 14
Prosze pilnie o porady bo auto potrzebne a ja już wysiadam
Silnik 2h + LPG 25 tys zrobił u mnie bez zająknięcia, zawsze odpałał z gazem nie było żadnego problemu
Kilka dni temu stałem w korku (upał na dworze ponad 30 stopni) auto nagle zgasło - okazało sie, że rura dolotu wypadła bo nie bylo przykręcona, wsadziłem i ok jechałem dalej.
potem nagle auto zaczęlo świrowac - zaczął przerywać, psikać i pompa paliwa zaczęła dziwnie wyć.
Przełączyłem na gaz ale wtedy auto nie jechało już w ogole, na bezynie do 3.5 tys obrotów a potem zaczął niedomagać (tak jak by nie dostawał paliwa) aż wkoncu zgasł i nie odpalił.
Wyciągnąłem pompe paliwą tą z baku i okazało sie, że spalona - wymieniłem na inną sprawną, pompa pod autem też jest ok bo po odłączeniu tej z baku tamta druga normalnie podaje paliwo
chciałem sprawdzić czy w ogole dochodzi paliwo ale po wyciągnięciu przewodu zasilającego zaczęło się wylewac paliwo - czyli dochodzi
Iskra tez jest, ale auto dalej nie odpala..
dodam jeszcze, że było mało paliwa w baku, w korku przełączyłem na benzyne i pompa zaczęła świrować ale po chwili pojechałem na stacje i zatankowałem ponad pół baku.
Czy mozliwe, że poszła uszczelka pod głowicą ? Dostawał za mało paliwa a temperatura też zrobiła swoje
Jutro zmierze ciśnienie na cylindrach, jeśli poszła uszczelka to manometr pokaże za małe na któryms z cylindrów?
W dniu zakupi moierzyłem i bylo rewelacyjnie od 12 do 14
Prosze pilnie o porady bo auto potrzebne a ja już wysiadam