Forum.VWGolf.pl

Witam

drodzy urzytkownicy mianowicie mam mały aczkolwiek dość uciążliwy problem mianowicie w moim Golfie mk3 z 1995 roku popsuło sie cos no i sam nie jestem w stanie tego zdiagnozowac a zanim juz oddam samochod do mechanika chciałbym sie Was poradzic bo moze akurat spotkaliscie sie juz z takim problemem i znacie rozwiązanie dzieki któremu nie bede musiął wymieniac poł samochodu

Ale przechodzac do rzeczy juz mowie o co chodzi.

Mianowicie w momencie jak wrzucam pierwszy bieg
chcac ruszyc puszczam sprzegło i dodaje gazu i wlasnie w tym momencie pojawia sie problem bo obroty niemiłosiernie rosna a samochod praktycznie stoi w miejscu identycznie jest jak z pierwszego biegu wrzucam drugi, dodaje lekko gazu oboty rosna a samochod nie jedzie

Czy znacie jakies rozwiązanie tego problemu ? Napewno wiem tez ze uszkodzony mam czujnik Hala ale nie wiem czy to jakiekolwiek znacznie

Pozdrawiam

Nie jestem fachowcem ale najprawdopodobniej sprzeglo poszlo.

no wlasnie tego to ja sie najbardziej obawiam :/

Też podejrzewam, że sprzęgło nie wysprzęgla...

Byc moze tarcza sprzegla jest juz zuzyta i sie slizga, jesli przy malych obrotach problem jest mniejszy a przy wiekszych obrotach sie nasila to jest tarcza do wymiany, mialem to samo u sibie, daje gazu, puszczam sprzeglo a tarcza sie slizga i dopiero po jakims czasie zalapuje i jedzie dalej

no wlasnie u mnie jest tak ze praktycznie on nie załapuje :/ osiągniecie predkości 50km/h jest problemem ;/

od dawna tak? na 99 procent obstawiam sprzeglo, albo tarcza zjechana albo docisk ledwo zipie i nie dociska dobrze albo to i to, tu juz trzeba rozkladac sprzeglo

zaczeło sie slizgac jakies dwa miesiace temu :/

a 3 dni temu padło całkiem :/

no nic trzeba bedzie zrobic całe sprzegło