Problem po kapitalnym remoncie silnika GOLF IV
: sob mar 17, 2012 01:39
Golf IV 1,4 16V 1998rok
Po kapitalnym remoncie silnika ( regeneracja głowicy , wymiana pierścieni, wymiana sprzęgła , wymiana świec , wymiana kabli zapłonowych , wymiana rozrządu , naprawa rozrusznika.
Mój problem zaczął się po około 200km po remoncie.
Jak zgasiłem rozgrzany silnik i po około 10 minutach próbowałem go odpalić i nie da rady.
Dopiero po około 5 próbie kręcenia kluczykiem silnik odpalił ale praca była nierówna ( jakby nie palił na wszystkie "gary" ) Po chwili gdy prze gazuje np do 2000obr/min puszczam pedał gazu a silnik zostaje na 2000obr i po chwili spada.gdy naciskam drugi raz by prze gazować to samo po 3 lub 4 razie już jest ok i auto chodzi jakby nigdy nic.
Mam już zrobione 900km i co 200 km to samo.
Mechanik który remontował silnik twierdzi że wina leży od strony elektrycznej
Pojechałem na komputer i błędy wyskoczyły : czujnik temperatury, sonda lambda i przepustnica.
Elektryk twierdzi że błędy mogły wyskoczyć po rozłączeniu kabli przy rozbieraniu silnika. Ustawił przepustnice do stanu fabrycznego wykasował błędy.
Dziś spotyka mnie znowu to samo
Muszę pojechać jeszcze w poniedziałek do elektryka i zobaczyć czy jakieś błędy się pojawiły
Pytałem wielu mechaników i każdy ma swoje teorie ( i co każdy będzie grzebał i dochodził swojej racji )
Jeden twierdzi że to przepustnica drugi ze czujnik temp.jeszcze jeden że włącza się ssanie i zalewa, jeden stwierdził że to silniczek krokowy a inny że sonda lambda.
Proszę o poradę i wskazówki co ewentualnie może być przyczyną .
-------------------
Strasznie parują mi szyby.
Nie wiem czy to wina pogody czy jakaś mała usterka
Po kapitalnym remoncie silnika ( regeneracja głowicy , wymiana pierścieni, wymiana sprzęgła , wymiana świec , wymiana kabli zapłonowych , wymiana rozrządu , naprawa rozrusznika.
Mój problem zaczął się po około 200km po remoncie.
Jak zgasiłem rozgrzany silnik i po około 10 minutach próbowałem go odpalić i nie da rady.
Dopiero po około 5 próbie kręcenia kluczykiem silnik odpalił ale praca była nierówna ( jakby nie palił na wszystkie "gary" ) Po chwili gdy prze gazuje np do 2000obr/min puszczam pedał gazu a silnik zostaje na 2000obr i po chwili spada.gdy naciskam drugi raz by prze gazować to samo po 3 lub 4 razie już jest ok i auto chodzi jakby nigdy nic.
Mam już zrobione 900km i co 200 km to samo.
Mechanik który remontował silnik twierdzi że wina leży od strony elektrycznej
Pojechałem na komputer i błędy wyskoczyły : czujnik temperatury, sonda lambda i przepustnica.
Elektryk twierdzi że błędy mogły wyskoczyć po rozłączeniu kabli przy rozbieraniu silnika. Ustawił przepustnice do stanu fabrycznego wykasował błędy.
Dziś spotyka mnie znowu to samo
Muszę pojechać jeszcze w poniedziałek do elektryka i zobaczyć czy jakieś błędy się pojawiły
Pytałem wielu mechaników i każdy ma swoje teorie ( i co każdy będzie grzebał i dochodził swojej racji )
Jeden twierdzi że to przepustnica drugi ze czujnik temp.jeszcze jeden że włącza się ssanie i zalewa, jeden stwierdził że to silniczek krokowy a inny że sonda lambda.
Proszę o poradę i wskazówki co ewentualnie może być przyczyną .
-------------------
Strasznie parują mi szyby.
Nie wiem czy to wina pogody czy jakaś mała usterka