Forum.VWGolf.pl

Wymieniałem w mojej dwójeczce belkę i zbiornik, przekładałem bębny do nowej belki gdyż tarcze w nowej były i mam taki dość prymitywny problem gdyż musiałem odciąć przewody hamulcowe [ rurki ] bo po prostu nie szło nic innego zrobić :/ Nie chce mi się za bardzo wymieniać całych przewodów... Jak najlepiej to połączyć ? Gumowe wężyki i opaski to chyba odpada ...? Lutowanie czy może są jakieś ,,złączki'' ?

Z góry dzięki za odpowiedzi.

Na Twoim miejscu wymieniłbym całe przewody. Wtedy wiesz że masz układ pewny, a koszty nie są jakieś niesamowite. Na bezpieczeństwie nie ma co oszczędzać, hamulce to są hamulce.

marcindriver,
Chyba tak zrobię. Na allegro komplet na całe auto 180 zł, ale ja potrzebuje tylko na tył, nie mam korektora hamowania to powinno być taniej.

sa złączki ale nie opracujesz do nich odpowiednio końcówek oryginalnych stalowych przewodów. Nie ma co żałować, potrzebujesz tylko dwóch rurek długich od pompy do pierwszego przewodu elastycznego, i ew dwóch między przewodami elastycznymi ułożonych na wahaczach belki, jakieś 8 dych powinno wystaczyć, o ile elastyczne sa dobre

Paweł Marek,
Elastyczne są teoretycznie dobre, ale jak już wymieniać to całość, zresztą odkręcić elastyczne od rurek to masakra... 26 lat zrobiło swoje.

W większości sklepów motoryzacyjnych kupisz bez problemu sztywne przewody miedziane na różne długości.
Nie kombinuj z lepieniem bo cię diagnosta na przeglądzie wyśmieje i pogoni.