Przeskoczył rozrzad
: wt lis 15, 2011 15:46
Panowie;
Silnik AGU 1.8turbo 150km
Mam świeży rozrząd cały komplet firmy INA.
Całość założona we wrześniu.
Po zrobieniu rozrządu padł mi czujnik Halla, montuje się go na wałku rozrządu pod pokrywa rozrządu oczywiście.
Moduł halla sam wymieniałem, na dwie śrubki przykręciłem kluczem oczywiście, było to w połowie września.
A teraz problem:
Wczoraj jadąc, przycisnąłem ostrzej i zakręciłem do prawie 6tys obr i nagle jakby wiatrak wpadł mi pod samochód, takie Trrrrrrrrrrrr....... zatrzymałem się, macha w górę i coś klepie głośno w silniku..
Zgasiłem silnik, odsłoniłem obudowę rozrządu a tam wióry, włosy, pasek o połowe węższy.. moduł halla latający luzem..
Co się okzało, hall wyciął pasek, naszczęście ten nie pękł.
Niestety rozrząd się przestawił o kilka zębów, zawory słychać że klepią i to głośno, samochód odpala..
Jak sądzicie, trzeba będzie czapke zrzucać ? czy jest jaka kolwiek szansa ze ustawienie na nowym pasku spowoduje że wszystko wróci do normy?
Zrobiłem rozeznanie i koszty są wysokie...ehh.. sama głowica z nowymi gniazdami (bo już wypadałoby zrobić przelot 268kkm) do tego prowadnice i nowe gumki zaworowe to koszt 1100zł, nowa uszczelka, śruby, zimmeringi na rozrząd, pasek rozrzadu (napinacze, rolki, pompa wody zostaną stare) + robocizna pare ładnych stówek.
Silnik AGU 1.8turbo 150km
Mam świeży rozrząd cały komplet firmy INA.
Całość założona we wrześniu.
Po zrobieniu rozrządu padł mi czujnik Halla, montuje się go na wałku rozrządu pod pokrywa rozrządu oczywiście.
Moduł halla sam wymieniałem, na dwie śrubki przykręciłem kluczem oczywiście, było to w połowie września.
A teraz problem:
Wczoraj jadąc, przycisnąłem ostrzej i zakręciłem do prawie 6tys obr i nagle jakby wiatrak wpadł mi pod samochód, takie Trrrrrrrrrrrr....... zatrzymałem się, macha w górę i coś klepie głośno w silniku..
Zgasiłem silnik, odsłoniłem obudowę rozrządu a tam wióry, włosy, pasek o połowe węższy.. moduł halla latający luzem..
Co się okzało, hall wyciął pasek, naszczęście ten nie pękł.
Niestety rozrząd się przestawił o kilka zębów, zawory słychać że klepią i to głośno, samochód odpala..
Jak sądzicie, trzeba będzie czapke zrzucać ? czy jest jaka kolwiek szansa ze ustawienie na nowym pasku spowoduje że wszystko wróci do normy?
Zrobiłem rozeznanie i koszty są wysokie...ehh.. sama głowica z nowymi gniazdami (bo już wypadałoby zrobić przelot 268kkm) do tego prowadnice i nowe gumki zaworowe to koszt 1100zł, nowa uszczelka, śruby, zimmeringi na rozrząd, pasek rozrzadu (napinacze, rolki, pompa wody zostaną stare) + robocizna pare ładnych stówek.