Forum.VWGolf.pl

Witam mam taki problem. Mój silnik to 1.6abu 93r jadąc samochodem stanąłem na krzyżówce i puszczając sprzęgło na 1 tak go troszkę przymuliło i od tamtej pory auto chodzi jakby na 3 gary i strasznie coś tłucze w głowicy. Zauważalny jest znaczny spadek mocy auto ciężko pali. Wykluczam uszczelkę pod głowicą bo w oleju nie ma masła , płyn chłodniczy nie ubywa. Brak mi pomysłów. ktoś mi powiedział że morze szklanka w głowicy padła ale wyglądają na całe. Cóż to może być? Z góry dzięki za pomoc.pozdrawiam.
ps. Czy to normalne że aparat zapłonowy ma luzy na boki? czy przez to może być coś nie tak? i doszedł nowy problem auto nie chce odpalić. łaplie jakby na 2 gary ale nie odpala.

a podstawowa sprawa jak poprawne ustawienie rozrządu sprawdzałeś - może się przestawił

Jak dla mnie to przeskoczył ci pasek rozrządu sprawdź jego ustawienie na początek, zdejmij obudowę i popatrz czy górne koło i dolne pasowe pokrywają się ze znakami, bardzo możliwe że pokrzywiłeś zawory. A co do luzów w aparacie, chodzi ci o luz wałka w aparacie? Ja mam luz i jest wszystko ok, byle simmering ci oleju nie puszczał do środka.

Witam,
zacznij układu zapłonowego-od przewodów WN i świeć-miałem kiedyś uszkodzoną-palił na trzy, ledwo szedł i klepał.

Rozrząd ok zgrywa się jak należy. ale auto postało przez niedzielę i nawet się nie odezwie czasem tylko złapie jakby na 1 gar a świece zmieniałem przewody zmieniałem jakieś 2 tygodnie temu na nowe i profilaktycznie załozyłem stare i to samo. Kurde mogłem narzekać w tym aucie jedynie na rdzę. ale a silniczek nigdy.Ale też mnie dziwi że tak nagle przymuliło go i zaczął wariować ,bo nawet nic nie stukało w silniku na zimnym jak i na rozgrzanym silniku silniczek był igiełka . nie brał oleju a ma nastukane ponad 280 tyś i zero kopcenia.

To dalej sprawdzaj układ zapłonowy-czy ma iskrę, czy hall sprawny, kopułka, palec... i szczelność układu wtryskowego-wężyki "powietrzne", podstawa wtrysku...?
Co do świeć-miałem kiedyś jedną uszkodzoną-dopiero przy trzecim wykręceniu i dokładnym sprawdzeniu okazało się, że na jednej pękła w środku między elektrodami ceramika po 50.000-wyglądało to jak delikatna rysa 3mm-to wystarczyło, miała przebicie i iskra "latała" po całym silniku!
A świece dobrane dobre i przewody?
Z doświadczenia wiem, że warto wymieniać komplet=świece, przewody, kopułka+palec.

układ iskrowy i wtryskowy wykluczam. Sprawa wygląda tak .Auto nie chodzi na 3 gary ale na 2 odłączyłem 4 przewód od świecy i auto chodzi tak samo ,mało tego odłączyłem 3 przewód i dalej chodzi tak tyle że stuki w głowicy ustają iskra na każdej świecy jest taka sama . Macie jakiś pomysł?

A kolejność przewodów na kopułce tak jak być powinna 1-3-4-2 ? Bo z tego co piszesz to masz objaw podobny do związanego ze złym wpięciem przewodów w kopułkę...

Dobrze tylko kolejność to ja znam na pamięć a po za tym przewody podczas jazdy same się nie przestawiły. Pewnie trzeba będzie wydrzeć czapkę(głowicę) i zobaczyć co z nią nie tak . jak by się popychacze (szklanki) pozastawały to mogło by się coś takiego dziać? czy jak ja myślę gniazda powypalało?

marekgolf3 pisze: Wykluczam uszczelkę pod głowicą bo w oleju nie ma masła , płyn chłodniczy nie ubywa.

Pomiędzy magistralą olejową a płaszczem wodnym będzie szczelność, a uszczelka może być wypalona pomiędzy cylindrami i będzie przedmuch z jednego do drugiego, a wtedy silnik nie będzie równo pracował i będą słyszalne stuki.

może i uszczelka przecież jak by to zawory albo gniazda wypalone to by kopcił a on nic. jak uważacie?

Jak masz dostęp do próbnika to zmierz ciśnienie sprężania na cylindrach.

Niestety nie

Witam na 100 procent to uszczelka głowicy. chciałem się zapytać jak to jest po splanowaniu głowicy, czy trzeba grubszą uszczelkę zakładać? jaką firmę polecacie i ile ma mieć grubości?