Forum.VWGolf.pl

Witam. Jak w temacie. Mam otóż problem . Wiem, że zapewne takie tematy już były. Trochę o tym czytałem ale nikt nie odpisał konkretnie co wymienić żeby było dobrze. Parę osób zainwestowało kupę kasy i dalej to samo. Jeden pisał, że wymienił świece, przewody, sonde, przepływomierz , przepustnice i dalej to samo. Chodzi mi o konkretną odpowiedź . Zauważyłem, że przy nagrzaniu się silnika i włączeniu wentylatora nie wkręca się na obroty na luzie oraz podczas jazdy. Jak jadę to każdy bieg szarpie prócz biegu 5. Dodając pełny gaz nawet wskazówka obrotomierza potrafi spaść do 0 i znowu wskoczyć np. na 2tys obr. Czyściłem przepustnice oczywiście na odpiętym akumulatorze ale nie zrobiłem adaptacji . Mam założone nowe świece, na dniach będą nowe przewody.

silnik - 1.6 AKL

Bardzo dziękuję za odpowiedzi! Pozdrawiam

inziu pisze: nie zrobiłem adaptacji

zrób adaptację + sprawdzenie sterownika silnika czy nie ma błędów, z resztą jak są to adaptacji nie zrobisz
Później można myśleć dalej...podobne objawy tylko bardziej drastyczne (o jechaniu nie było mowy) miałem przy padniętych sondach, ale VAG pokazał błędy, więc od tego należy zacząć

Zrobiłem adaptacje, oczywiście na rozgrzanym silniku. Na razie obroty nie falują utrzymują się na poziomie 900. Oto błędy które wyskoczyły :
557 - brak informacji
533- regulacja obrotów biegu jałowego
1177- sterownik silnika
668- napięcie zasilania (30)
513- czujnik obrotów silnika G28

Usterki zostały usunięte. Pojechałem przejechać się, po czym znowu podłączyłem komputer i usterek jak na razie nie ma żadnych. Jeszcze z ciekawości spisałem odczyt z Sond Lambda
sonda lambda - 0 0 137
sonda lambda - 0 0 128

inziu pisze:Usterki zostały usunięte. Pojechałem przejechać się, po czym znowu podłączyłem komputer i usterek jak na razie nie ma żadnych

Nie ma błędów, nie ma problemów z autem to jeździć...
...pojawią się problemy to znowu diagnoza komputerowa i na podstawie ewentualnych błędów można myśleć, teraz nie ma co szukać przyczyny skoro błędy mogły być sporadyczne i skasowanie wystarczyło do poprawnej pracy silnika...możliwe że błędy nie wrócą

Teraz sprawa przedstawia się następująco. Na zimnym silniku obroty jednak falują od 75stopni < już nie. Adaptacje przeprowadziłem na rozgrzanym silniku tak jak polecają.

A jednak. 36km bez problemowej jazdy. Ponownie szarpanie, brak mocy, gaśnięcie, falujące obroty, nagrzany wcale nie odpala
Proszę o konkretne odpowiedzi. Co wymienić? Nie chce wymieniać głupot jakiś skoro ludzie piszą, że wymienili przepustnice , przepływomierz , świece, kable , czujnik położenia wału itd i nie było poprawy.

Odświeżę trochę.
Dziś na komputerze wyszły błędy :

520 - przepływomierz powietrza G70/G28 ( to wyszło jak zgasł mi podczas podłączenia pod komputer dopiero za drugim razem)
557
513- czujnik obrotów silnika G28
515- czujnik halla G40
533- regulacja obrotów biegu jałowego

I teraz sprawa przedstawia się tak. 3 mechaników powiedziało żeby zacząć od wymiany czujnika położenia wału korbowego. Nie kasowałem błędów, wyciągnąłem stary czujnik, kupiłem nowy z boscha za 166zł. Włożyłem. Wszystkie problemy minęły. Odpalał na gorącym silniku, nie szarpie nim, nie falują obroty, ma moc, normalnie reaguje na gaz. Pochodził 30 minut bez usuwania błędów po czym usunąłem wszystkie. Na razie jeździ. Co będzie za 10-30-1000 km to się okaże. Ale gdy ktoś będzie miał taki problem identyczny jak mój. Pierwsze co, wymiana czujnika położenia wału!