Problemy w kupionym MK3 1.8 ABS

[syncroo]

Witam,

Jakiś czas temu kupiłem golfika i od początku coś go bolało. Na pierwszy ogień wymieniłem olej. Potem zaczęły się cyrki. Od początku troszke trzymał obroty na jałowym biegu ale to pewnie ten magiczny silniczek krokowy więc nie w tym rzecz. Problem polega na tym że olej bardzo się gotuje i miga mi kontrolka + sygnał dźwiękowy. Wcześniej gotowała się również woda ale problem rozwiązany został wymianą wiatraka na chłodnicy i bezpiecznikiem.

Teraz co dokładnie dzieje się z olejem. Jadąc sobie miastem, temp powietrza ok 25 stopni. Wracam do domu po załatwieniu swoich spraw i miga mi kontrolka i piszczy. W MFA sprawdzam że olej ma 104 stopnie. Woda ~85.. Po przegazowaniu przestało piszczeć. Innym razem piszczało przy 94 stopniach oleju. Pompa oleju sprawdzona - ciśnienie dobre. Olej Lotos 1000 15W40 i filtr Boscha. Autem przyjechałem 170km od domu i w trasie się takie cyrki nie działy. Zaczęło się od wymiany oleju (wcześniej bagnet go nie łapał więc mogło go prawie nie być - mimo tego kontrolka nie migała)

Teraz pytanie czy wystarczy wymiana czujników oleju czy to wina oleju? Czytałem w różnych tematach o oleju, czujnikach, filtrach itp ale konkretnej odpowiedzi nie znalazłem.

A jeżeli chodzi o czujniki to czytałem że są jakieś kolory brązowy niebieski i biały bodaj o ile dobrze pamietam. Jakie tu będą do tego silnika pasować? Czy każdy ma egzemplarz ma inaczej?

Z góry dzięki za odpowiedzi i pozdrawiam

[mishabest]

Jeżeli ciśnienie dobre to raczej czujniki, nie są drogie bo wymieniałem u siebie jak mi się rozciekł. Oba masz w obudowie filtra oleju, jeden chyba będzie brązowy a drugi biały, ale sprawdź.

[syncroo]

znaczy wymontować, przeczyścić i zobaczyć tak?
i dzisiaj na trasie 7km nagrzał się do 98 st. i znów pikało. Przegazowałem i ucichło..
może to chodzi o termostat bo wyczytałem że też od tego może sie gotować?


i pojawił się kolejny problem. Z odpalaniem. Trzeba go czasem kręcić chwile żeby zaskoczył i potem tak jakby sie benzyna dusił. Do tego dymi czasem na biało przy rozruchu. Zaskakuje na gaz i już normalnie gazuje. Wymieniłem świece i dalej to samo. Nie mam pomysłu.
Uszczelkę pod głowicą wykluczono takim magicznym urządzeniem na płyny (że niby sprawdza czy spaliny są w układzie). Wg tego czegoś uszczelka jest dobra.

Także pomysłów już nie mam co go boli..

[SToRM]

Panewka

[syncroo]

a coś więcej?;d ta panewka to do której kwestii? Olej czy rozruch?

Dodam że dzisiaj podczas wypadu nad jeziorko kontrolka migała + pikanie od temp. oleju równej 98stopni. Po dojechaniu nad wode było 106. Całą drogę pikało. W drodze powrotnej olej piknal tylko przy 96 stopniach i potem już cisza. Pod domem miałem 100 stopni. WTF? Czujniki postaram się wymienić w najbliższym czasie i zobaczymy czy to jest to.

Problem z rozruchem nadal występuje. Zauważyłem że gdy silnik jest zimny np po nocy odpalanie wygląda tak: kręci kręci i odpala za jakiś czas a za mną robi sie biało xD poźniej w ciągu dnia jak trzeba kręcić to już wtedy nie ma dymu.

[21Golfista21]

sprawdź ciśnienie oleju może pompa za małe ciśnienie daje.

[syncroo]

pompa oleju jest ok. Ciśnienie przy 2000 obr to 2.1 a 2.0 jest w katalogu więc w normie jest. Jest ciut wyższe bo podczas sprawdzania falowały mi obroty przez silniczek krokowy.


Edit 2011-07-10 23:24:
dodam tylko że dzisiaj udało sie kilka razy odpalić bez kręcenia. Ale poczułem w drodze do domu jakby mi moc uciekła. Uczucie jakby przez chwile gazu nie podawało... puściłem gaz i przeszło. To było na 5 biegu temp oleju 62 stopnie. Potem już na osiedlu na 2. biegu podobna dziura.. dziwnie sie auto zbiera od kilku dni. Jakiś zamulony. Objawy podobne do uszczelki ale ponoć jest sprawna.. więc co to kurde jest..?

[jhosef]

Ciśnienie przy 2000 obr to 2.1 a 2.0 j

Czyli jesteś na minimum. Czujnik jest na 1,8 bara. Książkowe dla tego silnika to zdaje się koło 3,5 bara przy 2000 obrotów. Jelsi jesteś na minimum na pomiarze to przy wahnięciach może spadać na poziom czujnika. Najprawdopodobniej silnik był zalany jakimś motodoktorem na sprzedaż i dlatego trzymał ciśnienie. Niestety silnik będzie do roboty.

[syncroo]

w autodacie pisało 2.0 /2000 obr

mechanicy wypowiadali się tak samo na temat ciśnienia.
Auto całe jest do roboty bo wielu rzeczy koleś mi nie powiedział (auto zmieniało właścicieli co miesiąc). Już teraz wiem czemu. Tylko że za mojej kadencji jeśli nic bym nie zaczal robić to golf przestał by jeździć ;]

[jhosef]

w autodacie pisało 2.0 /2000 obr

Ale to raczej minimum. A nie właściwe ciśnienie.

EDIT: znalazłem:

książkowe ciśnienie oleju w silniku ABS (2E i AAM) to
na biegu jałowym 0,16-0,20 MPa (temp 80*C)
przy 2500 obr/min 0,5-0,6 MPa (temp 80*C)
ciśnienie otwarcia zaworu przelewowego 0,57-0,67MPa
1 MPa = 10 bar
Te dwa bary (czujnik 1,8) to jest minimum przy którym nie powinno tarabanić o braku ciśnienia. Jak pisałem, wahnięcia ciśnienia, rozrzedzenie oleju wyższą temperatura, zużycie oleju i alarm zaczyna tarabanić. Plus jakieś odchyły pomiaru dla czujnika i wrzeszczy.

Nie szukaj nowych czujników a raczej kasy na remont silnika.

[syncroo]

pokazywało 0.21 tego MPa bo taki był wskaźnik. Temp. silnika taka sama. Olej wymieniałem dokładnie 29 czerwca bo wcześniej tam nic nie było (bagnet nie łapał - cud że do domu dojechałem)

przejechałem już nim ponad 850kilo i oleju nie wział chyba nic bo nie widać żeby coś ubyło. Chyba że jakieś gramy

remont silnika tzn? rozrząd , pompy , głowica itd?

nie bardziej sie opłaci kupić inny silnik..?

np: http://allegro.pl/volkswagen-golf-3-iii ... 73033.html" onclick="window.open(this.href);return false;

[jhosef]

Rozrząd swoją drogą, to się i tak po zakupie robi. Remont znaczy zrobienie najprawdopodobniej dołu silnika. Tzn. panewki wału korbowego ze szlifem wału. Najpierw jednak trzeba upewnić się dlaczego silnik nie ma właściwego ciśnienia. Musisz odwiedzić mechanika, który obada Ci panwewczki.

przejechałem już nim ponad 850kilo i oleju nie wział chyba nic bo nie widać żeby coś ubyło. Chyba że jakieś gramy

Bo brać może przez uszczelniacze zaworowe i pierścienie. A te widocznie trzymają. Zrób pomiar sprężania silnika. Będziesz wiedział czy warto iść w ten silnik i jakie koszty będa. Bo jeśli tylko panewki to tragedii nie będzie. Gorzej jak ogólnie nie ma sprężania to koszty rosną i można pomyśleć o innym silniku. Z tym że trzeba mieć jakieś pewne źródło aby się nie zdziwić.

np: http://allegro.pl/volkswagen-golf-3-iii" onclick="window.open(this.href);return false; ... 73033.html

Jak silnik siedzi jeszcze w aucie to pięknie. Można zrobić pomiar sprężania i ciśnienia oleju. Jak ok to brać. Raczej taniej wyjdzie niż ogólny remont.
Najpierw jednak obadaj swój silnik.

[syncroo]

w dowolnym warsztacie sprawdze to sprężanie? czy do stacji kontroli jechać?

[jhosef]

Powinni Ci w dowolnym sprawdzić za kilkadziesiąt złotych.