Forum.VWGolf.pl

Witam,
Ponownie opiszę swój problem i tym razem postaram się zrobić to najdokładniej jak mogę. Chodzi o włączający się sygnał dźwiękowy i kontrolkę układu smarowania (golf II, 1.6 benzyna – gaźnik, 89’). Dzieje się tak wtedy kiedy silnik utrzyma przez dłuższy czas wyższe obroty (nie mam obrotomierza ale jest to ok. 90-100km/h – 5 bieg), To co wymieniłem po podpowiedziach uzyskanych na forum to : czujnik wysokiego ciśnienia, czujnik spadku ciśnienia, stabilizator napięcia za licznikiem. Kiedyś po włączeniu kontrolki wystarczyło mrugnąć długimi światłami lub włączyć wentylator i kontrolka się wyłączyła. Dziś to nie wystarczy ale. Kiedy się włączy można wyłączyć zapłon i ponownie go włączyć a kontrolka już nie daje o sobie znać.

Z góry dzięki za kolejne podpowiedzi

Matko Boska, a może by ciśnienie zmierzyć zamiast pół auta wymieniać. Silnik pewnie nie trzyma ciśnienia i stąd te problemu. Temat wałkowany 100000000 razy. Odpowiedź zawsze ta sama. Zmierz ciśnienie olujy. jak będziesz znał wyniki to podaj.

Ciśnienie oleju było mierzone i w głowicy i przy filtrze 1000000000000000000000000000 razy. I przy wysokich obrotach i niskich. I na gorącym silniku, letnim, zimnym. W kilku zakładach mechanicznych wraz z serwisem opla włącznie. Wszyscy się dziwili i wpierali mi że opowiadam bajki ponieważ ciśnienie jest w normie. Problem jednak występuje nadal.

z drugiej strony pierwszy raz opisałem swój problem 3 lata temu, ok rok po wystąpieniu pierwszych objawów. W sumie trwa to już 4 lata. Myślisz ..Jhosef.. że silnik wytrzymałby tyle czasu ze słabym smarowaniem? przejechałem ok 40 tys w tym czasie i jakoś nie zauważyłem spadku mocy. Dodatkowo rozpatrzmy sytuację ... brzęczyk i kontrolka się odzywają, ja przekręcam kluczyk wyłączając zapłon i włączam go ponownie po czym brzęczyk i kontrolka już się nie odzywają.... Co dzieje się w tym momencie? Cudowny powrót ciśnienia oleju??????

Może to wina oleju na jakim jeździsz? Jaki lejesz olej?

Lotos mineralny 15 W 40. Leję ten sam olej od 8 lat. Filtr - Bosch

mauro22 pisze:Ciśnienie oleju było mierzone i w głowicy i przy filtrze 1000000000000000000000000000 razy. I przy wysokich obrotach i niskich. I na gorącym silniku, letnim, zimnym. W kilku zakładach mechanicznych wraz z serwisem opla włącznie. Wszyscy się dziwili i wpierali mi że opowiadam bajki ponieważ ciśnienie jest w normie. Problem jednak występuje nadal.

Tego nie napisałeś a większość myśli, że jak kontrolka oleju trąbo to znaczy, że czujnik się zepsuł...

Jakie miałeś ciśnienie? Jeśli na granicy to niestety

mauro22 pisze: W sumie trwa to już 4 lata. Myślisz ..Jhosef.. że silnik wytrzymałby tyle czasu ze słabym smarowaniem?

A czy tarabani Ci cały czas czy tylko chwilowo?

Miałem podobny problem w mk3 i mk2 mam ciągle. Z tym, że mk2 ma nawalone z 600 tysięcy, do tego lekko przytarty jest. W mk3 winny był filtr knechta, który z nieznanych powodów zablokował się. Po wymianie filtra i oleju ciśnienie z 1 bara (dla aaz jest o miminum przy 2000 obrotów) poszło na 3,5-4 bary.

Jeśli tak pewny jesteś ciśnienia i jego stałości to musisz przelecieć instalację idącą do czujnika. Jeśli jest to wina licznika to przy zwarciu jednego i rozwarziu z masą drugiego czujnika będzie się też pojawiał.

Możesz też zainwestować trochę kasy i założyć elektroniczny, wewnętrzny wskaźnik ciśnienia oleju. Będziesz miał podgląd na sprawę.,

Witam,

Właśnie myślałem nad tym aby tak jak piszesz jeden czujnik złączyć z masą na stałe a drugi rozłączyć. Samochodu i tak raczej nigdy nie sprzedam bo traktuję go hobbystycznie. Niemniej jednak proszę o info, który powinien być zwarty a który rozwarty.

Pozdrawiam

mauro22, zagapiłem się.

Czujnik niskiego ciśnienia powinien być zwarty - zamknięty - przy wyłączonym silniku i powinien się otworzyć po uruchomieniu silnika
Czujnik wysokiego powinien być rozwarty - rozłączony - przy wyłączonym silniku i powinien sie zamknąć przy ok 2000obr/min

Powyżej zdjęcie z wczorajszego pomiaru. Silnik nagrzany do temperatury ok 100 stopni. Dwa razy włączył się wentylator. Pomiar dokonany przy obrotach na biegu jałowym (bez dodania gazu). Przy dodawaniu obrotów wskazówka podnosi się minimalnie.

Tym razem nie mierzyłem przy filtrze ponieważ manometr blokował się obudową.

Kontrolka oleju i brzęczyk nadal co jakiś czas się pojawiają.

zamontuj sobie ten manometr w kabinie lub inny i obserwuj jeżeli bedzie ok masz problem z elektryką i temat z ciśnieniem nie bedzie już niepotrzebnie wałkowany.

mauro22, jeśli dobrze widzę to masz ciśnienie 0,45 MPa co daje 4,5 bara. To dość dużo jak na obroty jałowe.

jhosef pisze:mauro22, jeśli dobrze widzę to masz ciśnienie 0,45 MPa co daje 4,5 bara. To dość dużo jak na obroty jałowe.

Myślisz, że to może być niebezpieczne dla silnika? Olej to LOTOS mineralny 15W40. Filtr - filtrona.
Niedawno założyłem nową pompę oleju FEBI..

Pomiar był na obrotach biegu jałowego.

Myślę jeszcze nad wymianą licznika na nowy bo już mnie to baaaaardzo denerwuje.

Pozdrawiam

Jeśli rzeczywiście masz ciśnienie to zrób taki myk. Odepnij kabel od czujnika niskiego ciśnienia (pewnie niebieski) a podepnij pod masę na stałe wysokiego. Jeśli licznik będzie tarabanił to wina jest jego instalacja lub on sam (układ dynamicznego pomiaru ciśnienia). W ten sposób podłączając dasz licznikowi informację o prawidłowym ciśnieniu i nie powinien alarmować. Będziesz wiedział czy licznik jest problemem czy nie. Oczywiście nie polecam tego rozwiązania na stałe bo jak rzeczywiście będzie coś nie tak to może się bardzo źle skończyć.