Forum.VWGolf.pl

Witam uzytkownikow i prosze o porade.Pacjet to Fabia 2004 rok 1.9 SDI ,a problem tkwi w tym ze przy wymianie rozrzadu zaowazylem maly wyciek oleju na z sumeringu na wale korbowym i to nie jest takie duze zmartwienie bo czesc jest tania zas sek w tym ze za nic n ie moge sie uporac ze sruba,probowalem zaprzec sie o kolo masowe od strony sprzegla,przerobilem gruba blache wkrecajac ja na kolo zebate zeby je podeprzec,nakladalem nasadke i krecilem rozrusznikiem i wciaz lipa.Nie mam pojecia jak ta Larwe odkrecic.

Slyszalem (widzialem na youtube) ze w miejsce swiecy mozna cos wlozyc w celu zablokowania tloka lecz mam obawy ze cos trzasnie...
A moze sa jaklies wielkie nasadki na kolo zebate w celu podparcia?

POMOCY

Klucz nasadowy 19 koronka i dluga przedluzka wbijasz 5 bieg tate do auta i naciska dodatkowa hamulec i odkrencasz Oczywiscie przy tej operacji pasek rozrzandu musi byc zalozony bo zawory pogniesz

hmmm tylko ze pasek zrzucony i mysle jak to obejsc,kiedys byl post o koledze ktory wymyslil blokade jak wyzej napisalem zakladam matalowy plaskownik na kolo walu przykrecal je dwoma srubami i to mialo podtrzymac a u mnie i to nie zdaje egzaminu bo blacha 6mm sie gnie wiec i raczej tata z mama mi nie pomoga wciskajac pedal chamulca...

ide do pracy na nocke i wyszukam grubszego metalu do zblokowania,ale rowniez bede czekal na wasze wiadomosci

blokada wykonana,dzis lub jutro postaram sie wkleic fotki
temat uwazam za zakonczony

http://img23.imageshack.us/i/19032011050.jpg/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://img140.imageshack.us/i/19032011049.jpg/" onclick="window.open(this.href);return false;


oto fotki blokady

i opłaca sie tak kombinować jak koń pod górę ?? zrobił byś o jak natura nakazała i już dawno by było autko poskładane

To_mas pisze:i opłaca sie tak kombinować jak koń pod górę ?? zrobił byś o jak natura nakazała i już dawno by było autko poskładane

Autko juz smiga ,a wolalem uslyszec jakis porad przed odkreceniem poniewaz obawialem sie ze sruba peknie...lub wal trzasnie i wtedy bym napykal se biedy,a to ze jeden dzien samochod dluzej byl na lewarku to chyba rdza go nie zezre w tydzien...

Ogolnie dzieki wam wszystkim uczestniczacym w moim poscie za pomoc i swoj punkt widzenia.

prymusnmr, bo te śruby są na kleju zazwyczaj ! o tez powinieneś ją dać na kleju przy zakładaniu !

To-mas nie trzeba kleju(pasta samozaciskowa),ta sruba ma jakis gwint ktory po odkreceniu juz sie deformuje i trza wymienic na nowa srube
bynajmniej tez sprawdzalem gwint i nic nie znalazlem ani smaru ani niczego co by mialo inne przebarwienie.

Srube dokreca sie (bynajmniej w ASY silniku) 120 Nm plus 90 stopni i dlatego ciezko sie z nia walczy,pomyslec sobie tylko mozna jak trzeba tanczyc z taka sruba w jakims TIRze...

To_mas, ciekawe kto ją by ruszył - śrubę trzeba nasmarować olejem co by nie zgniła, a jeśli chodzi o aaz to klej na śrubie pomaga jak zmarłemu kadzidło.

t0mal pisze:To_mas, ciekawe kto ją by ruszył - śrubę trzeba nasmarować olejem co by nie zgniła, a jeśli chodzi o aaz to klej na śrubie pomaga jak zmarłemu kadzidło.

A dla czego akurat AAZ?
Wiem,ze nie smaruje sie gwintu na tej srubie zadnymi magicznymi srodkami zaciskowymi bo potem przy odkreceniu moze peknoc sruba lub wal(wtedy jesli ktos wie ze byla smarowana takim czyms to trzeba palnikiem potraktowac srube i sie modlic ze klej sie wypali...)
A co do zapobieganiu korozji to wydaje mi sie ,ze raczej nic tam nie dojdzie jedynie co moze zerdzewiec lekko to lep od sruby.(jak kupowalem nowa srube to dostalem taka na nasadke 19mm,a w srodku mozna jeszcze splinexa uzyc tylko nie pamietam numeracji)

nie smarujemy olejem czy smarem. Po kilku latach ten olej zniknie a sruba z tego powodu bedzie dokrecona conajmniej dwa razy wiekszym miomentej ka powinna byc ( jak ja dokrecalismy). Poslizg przy dokrecaniu powoduje zawyzenie momentu dokrecania. Prosty test z alumkami- posmarujcie stozek i gwint i dokrecie je to po roku ich nie odkrecicie.

macie racje panowie porypało mi sie z kołami wałka rozrządu (bez klinka) to temu ze mechaniką głównie zajmuje sie mój brat
sorki za błędą teorię