Forum.VWGolf.pl

Golf Mk II silnik 1.6 PN na instalacji gazowej I generacji. Chodzi dokładnie o spalanie na 100 km raz wyszło mi że spalił 4.5 l?! kolejnym razem na pełnej bańce gazu robię 200 km i tak już miało miejsce dwa razy bez znaczenia czy miasto czy trasa 200 km na liczniku i gaz się kończy, następnym razem po przejechaniu 100 km i dolaniu do pełnej bańki wyszło jakieś 12.5 l. Teraz zalałem 10 litrów gazu i zrobiłem na tym 90 km. Auto nie katowane, spokojna jazda, 2500 tysiąca obrotów zmiana biegu. Ktoś może wie o co w tym chodzi? Szukałem na szukajce nic nie trafiłem w tym temacie jeżeli coś przeoczyłem to proszę o przekierowanie do odpowiedniego tematu.

piter1501 pisze:Chodzi dokładnie o spalanie na 100 km raz wyszło mi że spalił 4.5 l?

Chyba coś zle przeliczyłeś hahahahaha to nie realne. 10-11 litrów gazu na 100KM w zimie to norma. Latem Ci sie zmniejszy ale jesli dalej myślisz ze masz coś nie tak to jedz do gaziarza i poproś o regulacje gazu. Ja twierdze ze masz wszystko OK na 100%.

Realne zalałem do pełna weszło 31 litrów... na bańkę 30 litrów. Przejechałem 100 km i dolałem do pełna i weszło właśnie 4.5 litra. Więc nic nie da się źle przeliczyć

piter1501 pisze:Realne zalałem do pełna weszło 31 litrów... na bańkę 30 litrów. Przejechałem 100 km i dolałem do pełna i weszło właśnie 4.5 litra. Więc nic nie da się źle przeliczyć

Nie spali Ci zadne auto 4,5 litra gazu na 100 KM!!

Wiem, ale tyle mi wyszło. Nie wiem czy zawór byłby rąbnięty na butli...

a Może na benzynce było jeżdżone albo coś. Ja mam to samo też mam golfa II 1.6 w LPG i pali mi gdzieś 12 l. a gościu od którego kupywałem twierdził że 8,5l do 9 spali. Mówił że na pełnym zbiorniku zrobił 500km. a ja na pełnym 280 tylko. Gdybym chociaż 400 zrobił to by ok. było. Botle mam 42l. Wiadomo że do pełna nie wejdzie. I jak zauważyłem kolega piter1501 napisał że do bańki 30 l weszło 31. niemożliwe. do bańki 30l wejdzie jakieś 23l. Wiec jeśli jakimś cudem udało Ci sie dobić 30 i potem spalił np. 12 l. wiec w butli było 18l. i jak dobiłeś potem do pełna i weszły 4,5l to dobiłeś do 22,5l. wiec możliwe że już wiecej nie da rady wejść. Do butli powinno sie mieścić 80% jej wartości. Ale ja również nie jestem fachowcem wiec moge sie mylic . Poprawcie mnie jeśli cos jest źle i napiszcie czy latem może zmienić sie spalanie chociaż do 10 l. dzieki

Bynajmniej w innym aucie do butli 30 wchodziło 27 litrów gazu i to była norma. Biorę też pod uwagę że może być coś z zaworem, że źle odbija w końcu i tak będę na wiosnę bańkę musiał wymienić. Na razie leje po 10 litrów i jeżdżę aż nie stanie. Za pierwszym razem wyszło coś koło 11 litrów to by nie było tak źle. Teraz mam 50 km zrobię jak zrobię 100 km dam znać jaki będzie wynik. Na benzynie nie było jeżdżone tego akurat pilnuje:)

Nowy pomiar: na 10 l LPG zrobiłem 81 km tylko i wyłącznie po mieście wychodzi coś koło 12.3 l/km.
Sprawdzałem jeszcze dla pewności w papierach od gazu i jest tak jak mówiłem czyli butla 30 l.

piter1501, za każdym razem wchodzi trochę inna ilość gazu do butli, zależy od działania zaworu, temperatury itd. Weź się tak nie doliczaj za każdym razem wylicz średnią z kilku tankowań do pełna i dopiero wtedy wnioski

Po 6 tankowaniach po około 10 litrów gazu i przejechaniu około 530 kilometrów policzyłem średnie spalanie i wyszło coś koło 11.5 litra gazu, przy spokojnej jeździe, co o tym sądzicie? wyniki jak na taki silnik prawidłowy? P.S. Z tych 6 tankowań tylko raz było wlane na innej stacji.

Nic nie napisałeś o warunkach w jakich jeździsz. Na spokojną trasę zdecydowanie za dużo, powinieneś się w 8-9 zmieścić, na miasto mogłoby być podobnie na krótkie dystanse. Nie masz za dużo roboty z tym, jeśli silnik ogólnie sprawny dobrze ustawiony rozrząd i zapłon to przykręć śrubę na wężu trochę na tyle żeby nie osłabł wyraźnie i zacznie palić mniej. To jedyna poza hamownią metoda regulacji I generacji

Warunki jazdy to miasto, krótkie dystanse także silnik w 90 % ciągle nie dogrzany jest. Śruba od regulacji jest tak zapieczona, że nie idzie jej ruszyć (przypadłość po poprzednim właścicielu. Rozrząd i zapłon ok bo ostatnio sprawdzał to mechanik. Jazda naturalnie spokojna 2500 tys. obr. zmiana biegu.

to raczej wszystko w porządku, i tylko taka uwaga - narząd nie używany zanika, i żadnemu benzynowcowi nie zaszkodzi tylko pomoże jak go trochę wyżej czasem pokręcisz. Czyli ruszasz ostro kręcąc do 5 - 5.5 tysięcy a o uzyskaniu żądanej prędkości toczysz się już spokojnie bez gazu na najwyższym możliwym biegu

Dzięki. Będę miał to na uwadze.