Strona 1 z 1

Wymieniać szczęki ,za co się zabrać?

: pn sty 31, 2011 22:32
autor: red_devil25
witam

ostatnio na przegladzie w grudniu to bylo facet nie chcial mi przepuscic golfa mk3 bo mowil ,ze jeden z hamulcow tylnich zle hamuje.NIe miesci sie w normie.Dodam ,ze w lecie w lewym tyle byl wymieniany ten cylinderek ,bo byl zatarty .Rok wczesniej na przegladzie mowil mi to samo .Zanim dojechalem na przeglad w grudniu- na wakacje byly robione lozyska z tylu i dodatkowo mechanik czyscil te bebny od srodka bo mowil ,ze sliskie w srodku byly .W takim przypadku bo rzeczywiscie czuc np.na sniegu ,ze jedna strona lepiej hamuje- wymieniac szczeki czy bebny czy jak sie do tego zabrac ,zeby niepotrzebnie kosztow nie narobic? a usunac problem.Dodam,ze mam w planie profilaktycznie z prawej strony wymienic tez cylinderek ,zeby byly oba nowe i ewentualnie watpliwosci jego dzialania wyeliminowac.

Wymieniać szczęki ,za co się zabrać?

: pn sty 31, 2011 23:00
autor: seba198666
oczywiście cylinderki masz dobrze odpowietrzone???
zeby nie narobić kosztów najlepiej zdjąc beben i zmierzyć średnicę bebna suwmiarką. (tylko cieżko taką duża dostać ja od znajomego mechanika pożyczałem) dopuszczalna różnica od nowego to 2milimetry. jesli ściągniesz beben i jest rant od srodka to nawet nie musisz mierzyć bo napewno przekroczy 2milimetry i bębny do wymiany +szczeki. jesli bębny ok to tylko szczeki + sprawdzić działanie cylinderków i mechanizmu samoregulacji. najlepiej kupić samoregulator nowy koszt 4zł na jedno kołoObrazek

Wymieniać szczęki ,za co się zabrać?

: pn sty 31, 2011 23:05
autor: italiano_83
Na początek to trzeba rozebrać, czytaj ściągnąć bębny pomierzyć czy nie są już zużyte, czy nie zniekształcone, jeśli jest ok, to wyczyścić, jeśli nie, to przetoczyć- jeśli jest jeszcze materiału, jak nie to wymienić na nowe, sprawdzić ten stary cylinderek czy sprawny, czy się też nie zapiekł, jeśli tak to wymienić.
Szczęki to samo jeśli zużyte to wymienić na nowe, wyczyścić w środku wszystko, bo tam zawsze brudno jest od pyłu ze szczęk i brudu. Sprawdzić mechanizm, wyczyścić, poskładać odpowietrzyć układ i będzie ok. Na początku będzie słabiej hamować, ale jak się ułoży po czasie to będzie hamować.
Rożnica w sile hamowanie, może wynika z uszkodzonego cylinderka, zużycia szczęk, zapowietrzenia układu.

Wymieniać szczęki ,za co się zabrać?

: pn sty 31, 2011 23:14
autor: seba198666
italiano_83 pisze: jeśli nie, to przetoczyć
nie polecam toczenia. bębny bedą jeszcze wieksze i szczeki nie będa przylegać cała powierzchnią= słabe hamulce

Re: Wymieniać szczęki ,za co się zabrać?

: wt lut 01, 2011 08:59
autor: red_devil25
W lewym kole w ogole tak ciezko chodza szczeki mimo wymiany cylinderka ,a jest odpowietrzone wszystko ,ze ciezko bylo beben zalozyc .Podejrzewam ,ze zabiore sie za wymiane szczek i zobacze co dalej .

Wymieniać szczęki ,za co się zabrać?

: wt lut 01, 2011 10:20
autor: italiano_83
seba198666 pisze:nie polecam toczenia.
"toczenia" w cudzysłowie, wrzuca się na tokarkę "zlizuję" powierzchnie bębna i jest gładko, równo i szczęki lepiej przylegają, nie ma rantu na bębnach i brud swobodnie wylatuje na zewnątrz, ale to się opłaca jak bęben trzyma wymiar i ma się dostęp do tokarki, ja już w dwóch autach "toczyłem" bębny i zawsze po takim zbiegu lepiej hamowały koła i szczęki się zużywały równomiernie.

Wymieniać szczęki ,za co się zabrać?

: wt lut 01, 2011 14:59
autor: seba198666
red_devil25 pisze:W lewym kole w ogole tak ciezko chodza szczeki mimo wymiany cylinderka ,a jest odpowietrzone wszystko ,ze ciezko bylo beben zalozyc
są tam twarde sprezyny i muszą ciezko chodzic. pewnie zle miałeś ustawiony samoregulator i dlatego nie chciały wejść