Forum.VWGolf.pl

Witam! Mam problem z moim 1.3 NZ. Mianowicie wygląda to tak, przyjechałem w zeszłą niedzielę i postawiłem golfa na parkingu, w czwartek chciałem odpalić, wsiadam, kręcę rozrusznikiem a tu nic, aż mi akumulator padł. Przez te cztery dni było bardzo wilgotno, więc pomyślałem że to wina zawilgoconych kabli, kopułki etc.. . Wytarłem wszystko, dziś chciałem go znów odpalić ale problem dalej się powtarza. Co to może być? Kable i kopułka są suche. Miał ktoś podobny problem?

a iskra jest ? możne cewka ?

działa w ogóle pompa paliwa?

Pompa działa, bo słyszę. A iskrę będę sprawdzał jutro, bo jestem teraz na studiach i nie miałem nawet klucza do świec żeby je odkręcić, ale już sobie załatwiłem. A w jakie miejsca oprócz kopułki, kabli i świec mogła się dostać wilgoć, która uniemożliwia odpalenie?

no jeżeli nie będzie iskry to znaczy ze cewka padła tam tez mogla się dostać wilgoć a nawet woda bo jak się nie mylę to jest tak jakoś pod macha na podszybiu

A jest możliwość żeby ją jakoś wytrzeć? Czy jak już się woda dostała to padła ewidentnie?

myślę ze jak cewka się spaliła to nowa musisz szukać ewentualnie szrot coś ale sprawdź najpierw iskrę jak nie ma to cewkę zmień na inna i sprawdź.

Iskra jest jak trzeba, a dalej nie odpala..

paliwo mowisz podaje tak ?

Odpalił, ale bardzo przerywa, gaśnie i parska. Co to może być? A wiecie może jak podkręcić obroty w warunkach polowych?

a chodzi na wszystkich ? kiedy wymieniane świece i przewody. po co podkręcać obroty jeżeli wcześniej było ok.