Forum.VWGolf.pl

Witam

Mam takie pytanko kupilem auto z niemiec w ksiazce serwisowej mam wbita pieczatke z aso seta, ze przed sprzedaniem auta byl wymieniany pasek rozrzadu.

Czy da sie to sprawdzic jakos onrgoleptycznie czy ten pasek jest faktycznie wymieniony.Pytalem w aso seta i powiedzieli mi, ze takie wymiany nie sa wbijane do vinu.Tak srednio mi sie usmiecha wydac kolejny tysak na pasek, spac do konca tez nie moge.



Auto ma 187tys ,pasek byl wymieniony przy 180 komp sie przypomina o serwisie przy 230tys.

pozdrawiam

Ściągnij obudowę rozrządu i będziesz widział w jakim stanie jest pasek i rolki. Wątpię aby ktokolwiek dokonywał wymiany rozrządu przed sprzedażą auta, a lepiej wydać 1000zł niż 3-5 na nowy silnik jak się pasek zerwie

Pytalem jednego majsterka to mi powiedzial, ze nie bedzie widac czy on jest stary itd.Jutro cos ograne i podjade gdzies.

taki sam kolor mam co ty kolego

slaww pisze:ze nie bedzie widac czy on jest stary

to dobrze Ci powiedział bo nie będzie !! żadne szanujący sie mechanik nie jest w stanie powiedzieć na 100% ze pasek jest ok i żebyś sobie śmiało jeździł po prawie 10k km .
A tym bardziej Ty jeśli z tym nie robisz tego nie ocenisz.

Wymieniaj albo jeździj z zaciśniętymi zębami

przestancie. Jek to sie nie da. Spokojnie mozna stwierdzic tak na oko czy pasek ma nalatane 10 tys czy 50 czy 100 tys. Nie stwierdze czy ma 10 czy 20 czy np 50 czy 80 ale bez problemu da sie odroznic przebieg w okolicach 10-30 tys od 100 tys. Ja tez jak kupilem golfa to wpierw zajrzalem jak wyglada pasek. Pokulalem moze ze 20 tys km i zmienilem sam pasek. Rolki wygladaja jak nowe wiec i tym sie mozna sugerowac. Rolki przesmarowalem a pasek zmienilem.

Jesli bedzie widac na pasku wszystkie napisy to znaczy ze ma gdzies 10-20 tys. Zreszta pasek jest perforowany wiec jak jeszcze widac ta perforacje to jest na bank mlody. Jesli bedzie gladki ale z napisami to ma wiecej. Jak bez napisow ale wyglada solidnie to ma nakulane z 50-70 tys a jak taki juz wymeczony, gladki i rolki tez juz swoje widac wylataly to 100- 120 zakladam ze ma.

Wrzucaj dobre foty na forum to ci powiem co w trawie piszczy.

A powiedzcie mi Panowie, będę zmieniał pasek rozrządu za jakis czas i teraz VAG sugeruje kontorle zużycia kół pasowych przy 3ciej wymianie. Moja własnie będzie trzecia. Na co zwrócić uwagę? Jak z trwałością tych kół?

wesol pisze:Jesli bedzie widac na pasku wszystkie napisy to znaczy ze ma gdzies 10-20 tys.

na oryginalnych paskach rozrządu i po 60tyś są na napisy !
To co robisz kolego to głupota i niepotrzebne ryzykowanie bo szkoda Ci na wyminę...

wesol pisze:Wrzucaj dobre foty na forum to ci powiem co w trawie piszczy.

i jak pęknie to dasz koledze na remont motora ?

Ło matko! Temat w kosz bo autorowi chyba adrenaliny brakuje!
Jak szukasz wrażeń to idź poskakać na bandżi

Krotko zwięźle i na temat:
U mnie rozrząd był teoretycznie po 20tysia. Po 21tyś napinacz szlak trafił i auto kaput. Na szczęście tłoki nie pocałowały zaworów bo silnik poszedłby w kosz.

Wymienione: olej, rozrząd, głowica (moją zmieliło). Koszt 2300zł.
A wystarczyło zmienić rozrząd za 700zł z robocizną i śmigałbym do tej pory...

wesol, na oko to w szpitatu zmarł Nie ocenisz tego po wyglądzie. Ja wymieniałem pasek który miał nalatane 60 tyś. to wyglądał b. dobrze. Lepiej odżałować pare groszy niż potem remontować silnik

Jutro zobacze jak wyglada, jakos czasu nie mam.

Przy zakupie auta od kogos na gebe bym mu nie wierzyl.W ksiazce jest wbita pieczatka z opisem.

Majsterek mi powiedzial, ze warto szklanki wymienic przy pasku, sztuka po 12ziko kosztuje, bo tez sie moze zesrac cos i juz tak mietowo nie bedzie.

slaww pisze:Przy zakupie auta od kogos na gebe bym mu nie wierzyl.W ksiazce jest wbita pieczatka z opisem.

Zweryfikowane? Jak nie, to życzę powodzenia. Pozdrawiam

tak moze spytam ile paskow juz widzieliscie zmieniliscie ze takie opinie dajecie?? 100-200 czy 500 szt. Ile rozrzadow na łancuchu zrobiliscie tez jakas imponujaca liczbe czy raczje mizernie?? Szkoda pisac ale powiem tyle ze nikt nie zagwarantuje ze i rozrzad nie zawiedzie a gwarancje sie uwzgledni. W pracy mam na codzien takie akcje wiec moze cosniecos wiem. I ni jedno auto juz mialem na podnosniku. Narazie lezy 2.2 w benzynie na łancuchu rozrzadu gdzie przeskoczyl niestety i narobil bigosu bo wlasciciel jak podejrzewamy pociagnal na hol autko.