Forum.VWGolf.pl

Witam koledzy otóż dziś odkręcałem jedno koło od strony kierowcy przednie i złapałem za tarczę i po prostu podniosłem całą tarczę razem z amortyzatorem do góry okazało się że jest jakby luz ewidentnie widzę że na samej górze się rusza bez żadnego oporu, tak to wygląda jakby amortyzator nie był do kręcony czy to tak ma być ? czy coś jest nie tak ? jutro pojadę na stację diagnostyczną i sprawdzę wszystkie amortyzatory.

Masz na 100% wyrobione poduszki amortyzatorów koszt jednej to około 35zł wymień je i po problemie.
http://moto.allegro.pl/poduszka-amortyz ... 24542.html" onclick="window.open(this.href);return false; ta poduszka wygląda tak pozdro.

jutro wybieram się w trasę jak przyjadę to się wezmę za to. Mam nadzieje że nic nie szkodzi na przeszkodzie i nic się nie stanie jak przejadę jeszcze 500km dzięki kolego że mnie uświadomiłeś

a może jeszcze ktoś mi powie jak to wymienić czy dam radę sam czy muszę dymać do swojego mechanika

Otwierasz maskę odkręcasz śrubę na amortyzatorze, podnosisz samochód, zdejmujesz koło, odkręcasz dwie śruby trzymające amora potem zdejmujesz przymocowany do niego przewód hamulcowy i wyjmujesz całą kolumnę. Jak już masz wymontowane skręcasz sprężynę ściągaczem i odkręcasz na górze amortyzatora taką małą nakrętkę i zdejmujesz zdejmujesz całe mocowanie, montaż w odwrotnej kolejności. Później wypadało by jechać na diagnostykę i ustawić kąt pochylenia koła albo przed odkręceniem tych dwóch śrub na dole zaznaczyć np przecinakiem kreskę aby potem amortyzator ustawić dokładnie w tym samym miejscu

he to ładnie, będę działał sam tylko muszę skołować ściągacz dzięki za cały opis

Djpawssio pisze:że jest jakby luz

lepiej określ jaki bo mały jest dopuszczalny a własciwie nawet typowy i robota zbędna.
Jak opuszczasz koło to kolumna wisi na talerzyku pod maska zgadza się? Więc opada o tyle o ile talerzyk jest ponad kolumną gdy auto stoi na kołach. I tyle luzu musi być.

nie mały duży luz przynajmniej z 2cm mogę amortyzator unieść do góry

z tego co wiem to luz powinien byc zachowany taki jak kolega opisuje

oczywiście że musi być luz to wynika z konstrukcji. Patrzy się jak wysoko wychodzi talerzyk pod maską jak auto stoi na kołach, jeśli symetrycznie Ikoła proste) i nie za dużo - (nie wiem ile w mm teraz) to wszystko jest ok.

juro pisze: odkręcasz dwie śruby trzymające amora

no i jak piszesz dalej ustawianie kąta pochylenia . Można tego próbować uniknąć , w mk2 audi b4 da się to wymienić bez wyciągania z samochodu .

Ja byłem na stacji diagnostycznej zeby sprawdzili mi amortyzatory i po diagnozie wyszło ze jest ok a ewidentnie podczas jazdy na dziurach było słychac jakieś stuki w domu sam zdjołem koło i okazało sie ze poduszki amortyzatorów do wymiany przy okazji wymieniłem nowe amortyzatory pojechałem na ustawienie kątów kuł i jezdze do tej pory.