Strona 1 z 1

Masakryczny wylew oleju:/ HELP!

: śr gru 15, 2010 23:39
autor: Pestkaaa
Witam wszystkich, znalazłam to forum w poszukiwaniu pomocy.
Niedawno kupiłam Golfa III 1.6 benzyna. Od początku problemy, wymieniłam już czujnik temperatury i czujnik halla, bo auto gasło.
Wiem, że do wymiany jest też pompa od chłodnicy, bo płynu ubywa w błyskawicznym tempie (średnio co 3/4 dni trzeba dolewać).
A dzisiaj kaplica.
Jadę i zapala się kontrolka od oleju. No to zjeżdżam na bok, otwieram maskę, a tam wszystko w oleju:/
I nie wiem skąd i dlaczego, bo się na tym nie znam.
Generalnie było widać, że od korka wlewu oleju mogło pociec, bo były ślady, i po prostu się rozpryskało po lewej stronie, ale masakra jest pod silnikiem (z lewej strony patrząc od góry) gdzieś w okolicach pompy? (aaa nie wiem gdzie co jest), wszystko zalane olejem. Tak jakby gdzieś od dołu też wyciekło (może uszczelka?). Zmierzyłam bagnetem poziom oleju i oczywiście nic nie było.

Czy ktoś mi może powiedzieć co jest grane?
Stwierdziłam że tak raczej jechać nie mogę, więc auto zostawiłam, ale jutro przydałoby się uderzyć do mechanika i pytanko czy mogę sobie dolać oleju i dojechać tak do warsztatu (jakieś 5 min drogi), czy nie bardzo? Cholera sama nie wiem, bo to pewnie znowu wyleje:/

Proszę o poradę.

Masakryczny wylew oleju:/ HELP!

: śr gru 15, 2010 23:45
autor: Paweł Marek
Pestkaaa, częsta przyczyna takiego nagłego wycieku to zatkana odma - dość typowa awaria dla silników 1.4 i 1.6. Wpisz sobie w wyszukiwarkę na dole wszystko znajdziesz, trzeba ją wyczyścić i sprawdzić który z uszczelniaczy silnika się zepsuł, robota brudna, więc jeśli nie jesteś dziewczyną zapaloną do samodzielnych napraw to jedź do mechanika z tym

Masakryczny wylew oleju:/ HELP!

: śr gru 15, 2010 23:54
autor: Pestkaaa
Dzięki za szybką odpowiedź.
Oczywiście, gdybym miała jakieś pojęcie to najchętniej sama bym wszystko zrobiła. Zawsze to się kasę zaoszczędzi.
Powiedz mi tylko czy do tej całej odmy ma się dojście od góry stojąc nad maską, czy trzeba się położyć pod auto :D Bo może to nie takie trudne, tylko skąd będę wiedzieć który z uszczelniaczy silnika się zepsuł? Gdzie one się znajdują? Są z tą odmą jakoś powiązane? :chytry:

Masakryczny wylew oleju:/ HELP!

: czw gru 16, 2010 00:00
autor: Paweł Marek
nie są powiązane bezpośrednio. Odma jest od góry, chodzi o to że jej zatkanie od zamarznięcia syfu z wodą w niej powoduje wzrost ciśnienia w komorze silnika, wówczas od nadmiernego ciśnienia mogą "wywinać" się uszczelniacze wału korbowego lub wałka rozrządu, może wylecieć uszczelka spod pokrywy zaworów. Póki silnik cały zachlapany można tego nie stwierdzić łatwo co poszło różnie bywa, czasem trzeba nawet umyć silnik udrożnić odmę i dopiero patrzeć skąd olej leci, a czasem widać od razu . Z wymianą uszczelniaczy na wale czy wałkach to już napewno nie dasz rady sama

Masakryczny wylew oleju:/ HELP!

: czw gru 16, 2010 00:16
autor: Pestkaaa
No właśnie poczytałam o tej odmie trochę i jest napisane m.in. że mechanicy bagatelizują ją często, więc może wspomnę o tym w warsztacie.
Wyczytałam również ten fragment;
"Kłopoty z drożnością odpowietrzenia mogą pojawić się także w nowych silnikach i dają znać o sobie przeważnie podczas zimy. Powodem jest gromadząca się wilgoć, która miesza się z olejem i osadza w odpowietrzeniu. Wówczas nawet niewielki mróz może całkowicie zatkać przepływ. Zjawisko to pojawia się najczęściej podczas jazdy na krótkich odcinkach i przy niedogrzanych silnikach. Aby uniknąć zamarzania, należy wykonywać co jakiś czas dłuższą jazdę. Silnik osiągnie wówczas odpowiednią temperaturę i nagromadzone osady odparują."
I to by się mogło zgadzać, auta używam na co dzień tylko na krótkie dojazdy do pracy, więc może być silnik niedogrzany no i mamy zimę.
Już sobie myślałam, że na tych zaspach zaryłam o jakąś kulę śnieżną i coś pękło cholera wie..

Nie wiem czy to ma znaczenie, ale wczoraj miałam taką sytuację, jechałam pod górkę i wpadłam w mały poślizg, ale wyrównałam na prostą i jadę dalej patrzę ,a z pod maski leci dym, w środku zrobiło się mega gorąco (jakby się wszystko przegrzało), pootwierałam szyby, zjechałam na bok, maska do góry, ale nic tam nie było widać niepokojącego, trochę się przewietrzyło, ale musiałam jechać dalej, potem było ok. Nie wiem czy to ma jakiś związek, raczej nie, może się silnik przegrzał, chociaż go pod tą górę nie męczyłam wcale.

Masakryczny wylew oleju:/ HELP!

: czw gru 16, 2010 00:32
autor: Paweł Marek
No nie wiem na odległość nie możemy być niczego pewni, dym to mogła być para bo śniegu nawiało na silnik ale i coś gorszego. W każdym razie nie jedź tym autem do mechanika jeśli nie jesteś pewna czy olej jest, czy go nie wywali całego zanim nie dojedziesz bo to się równa zabiciu silnika.

Masakryczny wylew oleju:/ HELP!

: czw gru 16, 2010 00:48
autor: Pestkaaa
To co w takim razie byś zrobił na moim miejscu?

Masakryczny wylew oleju:/ HELP!

: czw gru 16, 2010 02:52
autor: swiderek mk2
ja bym auto zaholował na miejsce naprawy chyba ze Ci nie zależy na silniku do wlej ze 3 litry oleju i dojedziesz na warsztat. tylko wtedy bedzie taki bałagan pod maską że szok. :grin: