Forum.VWGolf.pl

Witam jakiś czas temu zaczęło się dziać coś niepokojącego z silnikiem mojego golfa 1.6 sr a wiec podczas jazdy zapaliła mi się kontrolka od oleju ta czerwona myślałem ze za mało oleju lub co innego, odstawiłem auto do garażu i poczekałem aż silnik ostygnie i sprawdziłem poziom oleju i tu bagnet pokazywał więcej niż powinno być a jakiś czas temu było wszystko ok bo sprawdzałem więc odkręciłem korek wlewu oleju i tu ukazała mi się żółta maż i krople wody gdzieś czytałem że jak ktoś pokonuje małe odcinki trasy ja akurat do pracy mam 4km w jedną stronę to takie coś się dzieje bo silnik się nie dogrzewa i powstaje takie masło. Na bagnecie olej jest normalny ale moje pytanie brzmi dlaczego wzrósł poziom oleju czyżby poszła uszczelka pod głowicą a jeżeli tak bo jak sprawdzić to w 100% żeby być pewnym.Druga sprawa że podczas tej samej jazdy silnik mi zaczął chodzić jak diesiel charczy cały czas bardzo głośnio chodzi i na to wszystko weszło brak mocy z ruszaniem i gaszenie auta podczas zwalnia auta przed światłami. Nie mam zielonego pojęcia co może dolegać silnikowi jeżeli ktoś miał podobny problem proszę o pomoc w rozwiązaniu tej zagadki.Pozdrawiam

Czerwona kontrolka oleju nie informuje o jego "stanie"/ ilości, ale o braku ciśnienia oleju lub zbyt dużym ciśnienie oleju.
To że robi się maź, to jak sam wspomniałeś normalne zjawisko w autach eksploatowanych na krótkich odcinkach.
Moje pytanie brzmi- czy ubywa płynu chłodniczego ? Czy kolor płynu chłodniczego jest klarowny czy raczej mętny- stracił swój kolor.
Skoro jest więcej oleju to są dwa wyjścia, albo ścieka ci płn chłodniczy, albo paliwo.

italiano_83, czyli co podjechać do mechanika i niech mi sprawdzi ciśnienie oleju a co do koloru płynu chłodniczego powiem ci jutro , ale czemu auto mi gaśnie na biegu jałowym i traci moc podczas ruszania i to harczenie mnie nie pokoi bo strasznie hałasuje .

Jeśli ta kontrolka zapaliła akurat w momencie kiedy auto "przerywało"to akurat nie musi znaczyć nic złego, czujnik "zanotował" chwilowy spadek ciśnienia i kontrolka się zapaliła.

italiano_83, płyn chłodniczy ma normalny kolor tylko że podczas gazowania bąbelki się robią czyli powinna być uszczelka pod głowicą do wymiany nie wiem czy coś więcej nie bedzie do roboty to oceni mechanik który będzie mi to na czasie robił a co do kontrolki od oleju to włącza się po przejechaniu ok 100 m i cały czas się świeci.

Auto zawiezione do mechanika wygląda na walniętą uszczelkę pod głowicą i paliwo dostaje się do oleju taka diagnoza .

Dzisiaj dolewałem olej i wydaje mi się że mam go trochę za dużo,2mm jest za maksimum (max) może być tyle oleju czy raczej spuścić i w jaki sposób nie posiadam kanału,Pozdrawiam

kaarolek1 pisze:Dzisiaj dolewałem olej i wydaje mi się że mam go trochę za dużo,2mm jest za maksimum (max) może być tyle oleju czy raczej spuścić i w jaki sposób nie posiadam kanału,Pozdrawiam

Daj mu troche po garach jak jest rozgrzany to w pare minut spali ten olej.

Gastovski pisze:Daj mu troche po garach jak jest rozgrzany to w pare minut spali ten olej.

Raczej nie spali w parę minut tego oleju. Gdyby tak było to olej trzeba by dolewać codziennie po ostrej długiej jeździe. To tak nie działa. Jeśli silnik spala olej to nie powinien więcej niż 0,5 litra na 1000km, a jeżeli 0,2 mm na bagnecie to około 200ml to pomyśl ile musiałby gazować

kaarolek1 pisze:zisiaj dolewałem olej i wydaje mi się że mam go trochę za dużo,2mm jest za maksimum (max) może być tyle oleju czy raczej spuścić i w jaki sposób nie posiadam kanału,Pozdrawiam

Teoretycznie nie powinno się jeździć na "przelanym" bagnecie bo ponoć może simeringi wywalić, ale z autopsji wiem, że niektóre auta nasi zachodni sąsiedzi zalewają ponad stan i potrafią tak cały czas jeździć.

Jak chcesz spuścić to nie polecam robienia tego samemu na kanale. Możesz nie ogarnąć jak odkręcisz korek z dołu to nie wkręcisz go dopóki cały nie spłynie, chyba że manualnie sprawny jesteś

Możesz jechać do warsztatu z "wysysarką" Tam panowie wyssają Ci to, przez bagnet, za symboliczny czteropak browara, albo zakup strzykawkę z długą rurką i sam tym sposobem to zrób.

Niestety ale moje przeczucia sprawdziły się silnik do wymiany,panewki się rozsypały luzy na tłokach korwobód wyrabany i był ogromny nagar na tłokach ,auto po włożeniu innego silnika chodzi o wiele lepiej niz tamten który po prostu się kończył . Temat można zamknąć

A już myślałem, że skończy się na wymianie uszczelki pod głowicą... Jaki koszt tej "przyjemności"?

Jazz_Blue, za sam silnik dałem 1000zł plus wymieniłem sobie sprzęgło chociaż to co miałem było dobre ale skoro było wszystko wyjęte to zrobiłem wszystko za jednym zamachem,cewka zapłonowa,olej,filtr oleju,termostat plus robocizna wszystko razem 2650zł oczywiście z silnikiem

Wydatek spory, nie powiem... Mam nadzieję, że Ci teraz będzie długo służył Bezawaryjnej jazdy życzę

witam
jakie przebiegi miały silniki tzn nowy i stary ?