Strona 1 z 2
bendiks ?
: śr paź 06, 2010 12:01
autor: Doberrmann
Witam,
jak większość mam problem .
sprawca zamieszania VW Golf III 1995 r. 1.8 CL BEZNYNA + LPG ,zgasł w czasie jazdy po uprzednim dławieniu się na gazie - przelączony na beznzyne kawałek poszedł , po czym znów się zamulił , przełączony na gaz podławił się trochę i zgasł.
Nie odpala .Rozrusznik kręci ale w dziwny sposób jak wirnik ,czy załączona wiertarka - nie słychać zapadek.
Akumulator naladowany ,beznzyna zatankowana , gaz tez - pompa paliwa pracuje - nie słychać załącznia sie butli gazowej po przełączniu na sam gaz - ale mógl pasc przełącznik , bo leciwy był. Najwazniejsze jest dziwna praca rozrusznika.
Czy to bendiks ? Moglo auto przy tym rozpoznaniu zgasnąć w czasie jazdy ?
A może ktoś ma inne rozwiązanie mojego przypadku ?
bendiks ?
: czw paź 07, 2010 00:09
autor: italiano_83
postukaj w rozrusznik gumowym młotkiem
jeśli się zwiesił mechanizm to może puści- prosta jak budowa cepa metoda i "skuteczna" , być może elektromagnes nie działa i dlatego koło rozrusznika nie zazębia się z wieńcem na kole zamachowym.
Re: bendiks ?
: czw paź 07, 2010 12:46
autor: buliking
zdejmij pasek z alternatora i odpal "na zapych", jak zapali i silnik bedzie pracowal to prawdopodobnie sprzeglo na alt padlo
bendiks ?
: czw paź 07, 2010 14:03
autor: Doberrmann
dzięki jutro zbieram sie do "naprawiania" i dam znać. A co z moją teorią ? błedna?
dziwi mnie praca rozrusznika i zgaśniecie podczas jazdy.
Re: bendiks ?
: czw paź 07, 2010 15:50
autor: Doberrmann
buliking pisze:zdejmij pasek z alternatora i odpal "na zapych", jak zapali i silnik bedzie pracowal to prawdopodobnie sprzeglo na alt padlo
Właściwie to ofiara ze mnie - zapomnialo mi się dodat ,że to automatyczna skrzynia biegów - czy to coś zmienia ?
bendiks ?
: czw paź 07, 2010 16:05
autor: KrystO
buliking,
zdejmij pasek z alternatora i odpal "na zapych", jak zapali i silnik bedzie pracowal to prawdopodobnie sprzeglo na alt padlo
Co ma piernik do ......
?
elektromagnes nie działa i dlatego koło rozrusznika nie zazębia się z wieńcem na kole zamachowym.
I to właśnie trzeba sprawdzić w pierwszej kolejności.
Jeśli rozrusznik chodzi ,a elektromagnes wrzuca bendiks bez żadnych zgrzytów na wieniec to na 100% jest to jego wina.
A że auto zgasło Ci w czasie jazdy to w żaden sposób nie jest to powiązane z awarią rozrusznika.
Re: bendiks ?
: czw paź 07, 2010 16:18
autor: buliking
KrystO pisze:buliking,
zdejmij pasek z alternatora i odpal "na zapych", jak zapali i silnik bedzie pracowal to prawdopodobnie sprzeglo na alt padlo
Co ma piernik do ......
?
po to zeby sprawdzic czy poza alternatorem wszystko jest ok, kolega wyraznie napisal o nierownej pracy silnika - ale automatu na pych nie zapali
bendiks ?
: pt paź 08, 2010 11:59
autor: -=ren=-
buliking pisze:po to zeby sprawdzic czy poza alternatorem wszystko jest ok, kolega wyraznie napisal o nierownej pracy silnika
ja nie zauważyłem żeby kolega pisał o nierównej pracy silnika... Za to wyraźnie napisał o problemie rozrusznika i niemożności zapalenia auta spowodowanego wadliwą pracą rozrusznika. Jeśli nie działa rozrusznik w taki sposób jak napisał kolega
Doberrmann, to alternator nie ma tutaj żadnego znaczenia. Na dobrą sprawę nawet nie wiemy czy w jego alternatorze jest sprzęgło na kółku czy nie... ale to i tak jest mało istotne.
italiano_83 pisze:elektromagnes nie działa i dlatego koło rozrusznika nie zazębia się z wieńcem na kole zamachowym.
elektromagnes musi działać bo inaczej nie zakręcił by wirnikiem rozrusznika. Elektromagnes oprócz wyrzucania bendiksu pełni rolę stycznika podającego i rozłączającego prąd roboczy rozrusznika.
Doberrmann, nie obejdzie się raczej bez wyjęcia rozrusznika. To raptem 3 śruby i 3 przewody (choć nie jestem pewien jak jest w automacie - czy czasem nie trzeba walczyć z półośką). Na stole swobodnie będziesz mógł obejrzeć elementy rozrusznika i go przetestować.
bendiks ?
: sob paź 09, 2010 17:51
autor: guti
buliking pisze:zdejmij pasek z alternatora i odpal "na zapych", jak zapali i silnik bedzie pracowal to prawdopodobnie sprzeglo na alt padlo
ze coo ?? pomijam juz fakt, ze to automat.. , ale ok..
ale kolejna rzecz to widziałes kiedys w mk III benzynie sprzegło na alternatorze ?? bo jak zyje , to jeszcze nie widzialem,głównie w dieslach takie cuda.. no chyba ze sie nie znam
Re: bendiks ?
: ndz paź 10, 2010 12:53
autor: Doberrmann
Panowie, więc sprawa wyglada następująco- rozrusznik wyjęty - co się rzuciło w oczy to luzne łozysko - po wymianie nadal nie chce odpalic, reszta wydaje się być na miejscu i sprawna ,ale coś chyba z iskrą nie tak. Zapowiada się dłuższa dłubanina - będę diagnozowała niczym House .Coś mi się wydaje ,że nie bez znaczenia może być kwestia gazu - że butla się nie załącza ale ktoś mi powie co ma to do wirnikowatej pracy rozrusznika..hmm zobaczymy.
bendiks ?
: ndz paź 10, 2010 14:17
autor: -=ren=-
no ale sprawdziłeś czy wyskakuje bendiks i czy kręci się z podniesionym bendiksem??
poza tym w rozruszniku są tylko tulejki w tym dokładnie jedna z tyłu. Druga jest w obudowie skrzyni. Jak miałeś go na zewnątrz to trzeba było sprawdzić szczotki czy jeszcze są, wyczyścić komutator i usunąć wszystkie opiłki ze środka z magneśnicy. Przesmarować przy okazji ramię od bendiksa i lekko przeczyścić i posmarować rdzeń, który wyskakuje z elektromagnesu.
bendiks ?
: ndz paź 10, 2010 14:23
autor: -=ren=-
najczęściej centralka od gazu zasilona jest w "impulsy" z cewki zapłonowej, po tym poznaje że silnik pracuje i otwiera zawory od gazu (żeby uniknąć wydzielania gazu bez przerwy kiedy jest przekręcony zapłon a silnik nie pracuje). Jeśli nie masz impulsów na cewkę - czyli brak jest iskry (pomijając narazie kwestie LPG zajmij się odpalaniem na benzynie) to najczęstszą przyczyną jest uszkodzony czujnik hala w aparacie zapłonowym. A co do wirnikowatej pracy rozrusznika, to jest to normalne, bo bez obciążenia silnik szeregowy teoretycznie rozpędza się do nieskończonej prędkości obrotowej i brzmi troszkę jak wiertarka wtedy - tylko nie przesadzaj z kręceniem rozrusznikiem bez obciążenia bo go uszkodzisz...
Re: bendiks ?
: ndz paź 10, 2010 15:13
autor: Doberrmann
-=ren=- pisze:no ale sprawdziłeś czy wyskakuje bendiks i czy kręci się z podniesionym bendiksem??
.
Tak wszystko działa jak należy - poniższe operacje też zostały wykonane.
-=ren=- pisze:(...) Jeśli nie masz impulsów na cewkę - czyli brak jest iskry (pomijając narazie kwestie LPG zajmij się odpalaniem na benzynie) to najczęstszą przyczyną jest uszkodzony czujnik hala w aparacie zapłonowym... ..
I właśnie tutaj zaczynaja się schody -podejrzewałam ,że to może być m.in. wina przełącznika - został sprawdzony - jedne zimny lut nic wiecej " dziwnego " , zamontowany ponownie nadal nie przełącza LPG- Benzyna.Dodatkowo pod maska wymieniliśmy bezpiecznik - jedyny widoczny golym okiem - moja wiedzanie jest tak szeroka by powiedzieć dokładnie czego on dotyczył ale był nadtopiony - nie pomogło ;-(
Jak mozna inaczej bez przełącznika wewnatrz odciąć gaz , by całkowicie jeżdzić na benzynie? Co ja pisze jezdzic - by najpierw go odpalic
bendiks ?
: pn paź 11, 2010 13:18
autor: -=ren=-
sprawdź czy masz iskrę.