Forum.VWGolf.pl

Witam,
Od wczoraj mam problem ze swoim golfikiem. Otóż niespodziewanie podczas jazdy skoczyły mi obroty do 2tys. Na biegu jałowym jest to samo. Auto odpala normalnie i od razu wskakuje na 2tys. i trzyma te obroty. Podczas jazdy potrafi zajść nawet do 3tys ale to sporadycznie. Byłem u mechanika powiedział mi, że ssanie działa prawidłowo ale przepustnica nie chce się chować i że on mi to może cofnąć na stałe, bo nie wie dlaczego się nie chowa. Moje pytanie jest takie. Czy ktoś miał podobny problem i co było jego przyczyną? Czy trzeba wymienić cały gaźnik?

Golf 2 1.6 88` benzyna bez LPG
Oznaczenie silnika RF
Gaźnik Pierburg 2E

PS:
Piszę nowy temat ponieważ nie znalazłem odpowiedzi na forum. Są podobne ale nie takie jak mój.
Pozdrawiam i bardzo proszę Was o pomoc.

winowajca bedzie gazni panie... regeneracja.. albo nowy gaznik... mam 2e na stanie chodzil ale niewiem jak teraz on wyglada... jesli bys chcial regenerowac przygotuj sie na wydatek ok 350-450 zl ps. nieprubowal regolowac go????

Nic nie regulował, bo nie pozwoliłem. Czyli jednak nie da się tego jakoś naprawić? Taką jeszcze jedną informację pominąłem. Być może jest ważna, otóż jakiś czas temu wymieniłem przekaźnik od kolektora ssącego(przekaźnik nr1), bo strasznie strzelał. Nowy też mi się po jakimś miesiącu zepsuł i strzelał ale teraz się uspokoił. Czy to może mieć jakiś związek? A ile Ty byś chciał kolego za ten gaźniczek?

Witam,ogólnie gaźniki Pierburga są bardzo kłopotliwe i było to już nie raz wałkowane na forum jeżeli chciałbyś się całkowicie pozbyć problemów to najlepiej założyć jakiś inny gaźnik albo wtrysk od 1.8 ale z tym jest troche roboty, Ja mam pierburga 2EE i miałem podobny problem po odpaleniu miałem 3 tys obrotów w moim przypadku pomogła wymiana wszystkich wężyków podciśnieniowych. Najlepiej na początek wymień wszystkie podciśnienia. Powodzenia

tom33k pisze:Witam,ogólnie gaźniki Pierburga są bardzo kłopotliwe i było to już nie raz wałkowane na forum jeżeli chciałbyś się całkowicie pozbyć problemów to najlepiej założyć jakiś inny gaźnik albo wtrysk od 1.8 ale z tym jest troche roboty, Ja mam pierburga 2EE i miałem podobny problem po odpaleniu miałem 3 tys obrotów w moim przypadku pomogła wymiana wszystkich wężyków podciśnieniowych. Najlepiej na początek wymień wszystkie podciśnienia. Powodzenia

A można te podciśnienia samemu wymienić? Trochę brakuje funduszy niestety i na mechanika mnie nie stać. Czy to jest trudne do zrobienia? Co byłoby mi potrzebne?

Pozdrawiam

To są normalne wężyki pod ciśnieniowe . Można samemu wymienić bez żadnego problemu. I chyba nie kosztują dość dużo. Tutaj masz przykładowy wężyk dobrej jakość http://moto.allegro.pl/przewod-podcisni ... 01368.html tylko nie pamiętam jaką mają średnice te wężyki ale chyba 3 albo 4mm.

ALBO ZALUZ GAZNIK OD POLDKA TEZ MAM NA STANIE MIALEM W 1,8 ODPALILEM CHODZIL I WKADAM ABF MOGE CI GO PUKNAC PO MODYFIKACJACH JEST CALY WYPOLEROWANY DYSZE TYLKO BYS MUSIAL WYMIENIC I NIEPOZNASZ SWOJEGO SAMOCHODU JAK TO NA WEBERKU Z POLDKA ODPALISZ:d BO PIERBURGI SIE *#cenzura#*.... TAK JAK KOLEGA JUZ NAPISALSPRAWDZ TE PODCISNIENIA POMYSL ROZWAZ ,... DODAM ZE MAM DYSTANS ADOPTUJACY WEBERKA;P NO I POCZYTAJ TEZ O TYM JEST TEMAT O SWAPIE 2E NA WEBERA..

Dzięki Panowie za podpowiedzi. Jutro się pomęczę z tym podciśnieniem, tylko muszę znaleźć schemat podłączenia tego wszystkiego. A może macie ten schemat? Mam nadzieję, że to będzie to i problem zniknie, bo szkoda mi go męczyć na tych obrotach. Kolego sieski wymianę będę rozważał jak skończą mi się inne możliwości. Może to tylko jakaś pierdoła jest i wszystko będzie ok. Jeszcze raz proszę jak ktoś ma schemat podłączenia podciśnienia to proszę o jakiś link, bo ten który jest pod maską to dla mnie taki trochę nieczytelny jest

Pozdrawiam i dziękuję za dotychczasową pomoc.

Powiem tak. U siebie też zmieniałem te przewody, ale stosowałem jakieś czarne zbrojone, z tym że koszt to ok 2-3 zł za metr. Efekt jest nawet dobry.
A co do wymiany to proponuję po kolei, czasami ciężko odnaleźć właściwy króciec z tyłu gaziora.

artur b. pisze:Powiem tak. U siebie też zmieniałem te przewody, ale stosowałem jakieś czarne zbrojone, z tym że koszt to ok 2-3 zł za metr. Efekt jest nawet dobry.
A co do wymiany to proponuję po kolei, czasami ciężko odnaleźć właściwy króciec z tyłu gaziora.

Właśnie tak zamierzam zrobić. Wymienię jeden po drugim. Panowie, a czy wspomniany wcześniej przeze mnie przekaźnik może mieć coś z tym wspólnego?
Pozdrawiam

Edit: Posprawdzałem podciśnienia i nic. każdy przewód jest dobry, a przepustnica jak się nie cofała tak się dalej nie rusza... Co jest w ogóle odpowiedzialne za poruszanie tym elementem? Chodzi mi o przepustnice.

nikt sie juz nie wypowie?

Spróbuj przeczyścić wszystkie wtyczki od czujników (temp. płynu, regulatora obrotów, wentylatora itp.) oraz masy, kiedyś tak miałem i to pomogło mimo, że do tej pory niewiem który to czujnik lub kabelek. Zacznij od prostych rzeczy. Powodzenia

Witam ponownie.
Dzisiaj tj. niedziela wziąłem się za wymianę przewodów podciśnieniowych. Wcześniej, tylko je sprawdziłem i wszystko wyglądało ok ale pomyślałem co mi tam i je powymieniałem. Efekt tego jest taki, że obroty spadły do 1700 na rozgrzanym silniku. Niby jeździć się da ale to nie jest to. Poza tym obroty podczas jazdy dalej blokują się na moment na 3tyś ale po chwili spadają do 1700-1800. Poczytałem trochę i zastanawia mnie ten cały wax element. Kolega Paweł Marek pisał o tym w tym wątku: http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=137150" onclick="window.open(this.href);return false; Czy to nie on jest odpowiedzialny za cofanie się przepustnicy? Może to właśnie on jest winowajcą! Popsikałem jeszcze tam przy przepustnicy wd40 ale efektu jak na razie nie ma. Ten element o który jest zaczepiona linka cofa się na rozgrzanym silniku tylko z 1cm.

Pozdrawiam i proszę o dalsze sugestie...

jesli sie przycina sprubuj podregolowac jesli sie da . rozkrecic wyczyscic przesmarowac ..