Forum.VWGolf.pl

Witam. Mam problem ze swoim Golfikiem 3 2.0 Gti ADY z instalacją gazową. Tzn pewnego dnia po przejechaniu jakiś 300 metrów i zgaszeniu auta, nie udało się nim już odjechać- nie chciał zapalić, po jakiś kilkunastu próbach w końcu udało się uruchomić z tym że utrzymywał obroty max 650 a po dodaniu gazu poprostu gasnoł, dzieje się to do dnia dzisiejszego odpala a dodając gaz gaśnie( dzieje się już tak ponad tydzień), Zdiagnozowałem go VAGIEM i pojawił mi się błąd hala w aparacie zapłonowym G40, więć pojechałem kupiłem Boscha za 157 zł, wymieniłem, a auto dalej mam te same objawy. Dodam jeszcze że sprawdzałem ustawienia rozrządu i jest wszystko ok, świece , kable i kopułka wymieniona nie wiecej jak 2 miesiące temu. Bardzo proszę o pomoc

CZujnik halla prawdopodobnie wymieniłeś nie potrzebnie, bo pewnie diagnozowałeś na zgaszonym silniku, wtedy ten błąd jest normą. Jeżeli juz cos robisz VAGiem, to sprawdź w blokach pomiarowych jaką temperaturę podaje czujnik cieczy chłodzacej, i jak zachowuje się napięcie sondy lambda.

stonefree pisze:CZujnik halla prawdopodobnie wymieniłeś nie potrzebnie, bo pewnie diagnozowałeś na zgaszonym silniku, wtedy ten błąd jest normą. Jeżeli juz cos robisz VAGiem, to sprawdź w blokach pomiarowych jaką temperaturę podaje czujnik cieczy chłodzacej, i jak zachowuje się napięcie sondy lambda.

Diagnozowałem na zapalonym silniku, z tym że nie przekraczał on 650 obrotów

Możesz odpalić awaryjnie na gazie? Jaką masz instalację której generacji?

Paweł Marek pisze:Możesz odpalić awaryjnie na gazie? Jaką masz instalację której generacji?

Raz po nocy udało mi się odpalić auto na wciśniętym gazie gdzie obroty mogłem utrzymać powyżej 2000 i przełączyć na gaz, ale po puszczeniu nogi z gazu auto od razu gasło ( silnik był ciepły). Instalacja gazowa 2. generacji.

Skoro na LPG nie zaczął chodzić to jednak pachnie to jakąś kiepską iskrą lub jej brakiem. Mnie zdarzyło że iskra niby była ale bardzo słaba z winy cewki. Może podmienisz cewkę na próbę zanim zaczniesz dalej się zastanawiać, to 5 minut, z każdego 4-cylindrowego vw z tych lat pasuje

Dzisiaj postaram się zdobyć od kogoś cewkę, chociaż obstawiam że ona jest dobra ponieważ się nie grzeje a iskrę daje.

Podmieniłem przed chwilką cewkę , auto dalej nie chce osiągnąć więcej obrotów niż 650 a po dodaniu gazu gaśnie, zastanawiam się czy to przypadkiem nie wina przepustnicy z silniczkiem krokowym w nią wbudowanym?? tylko jak to sprawdzić??

pawel_v, możliwe, weź sobie poczytaj posty kolegi Itor, jakieś dwa lata temu w archiwum działu LPG znajdziesz, nie obszedł tematu inaczej tylko kupując nowy zespół przepustnicy, akurat droga sprawa do tego silnika - niestety, a tu pewności brak czy pomoże.

Wczoraj zawiozłem do elektromechanika przepustnice - stwierdził że według niego jest sprawna a przyczyny usterki żebym szukał w przepływomierzu, bo to bardzo ważny czujnik dla tego auta. Tylko z tego co kiedyś wyczytałem na forum to jak odepnę przepływomierz to powinna zmienić się praca silnika tzn. powinno być lepiej albo gorzej??
a w moim przypadku charakterystyka pracy silnika się nie zmienia. Ma ktoś może jeszcze jakieś pomysły co zrobić z tym fantem??

Witam. odświeżam temat ponieważ po tak długim czasie golf zaczął dopiero jeździć. Nie umiałem sam sobie poradzić zdiagnozowaniem usterki więc oddałem auto do warsztatu tam "fachowcy" po niespełna miesiącu czasu rozpoznali problem mojego golfa który tkwił jak twierdzą w czujniku Hala tym znajdującym się w bloku silnika ( wymienili go na nowy), oraz do oleju dostała się benzyna która uniemożliwiała uruchomienie silnika( być może z powodu własnie tego czujnika Hala). Teraz Golf jeździ normalnie , choć być może ma jeszcze uszkodzone pierścienie lub zawory - sprawdzali kompresje i wyszła 8 bar. Nie zostaje mi nic innego jak jeździć i sprawdzać czy dalej nie dostaje się benzyna do oleju, chociaż teraz jest to nie możliwe bo szlak trafił nagrzewnice i muszę ją najpierw wymienić