Forum.VWGolf.pl

yzf pisze:A zamontował ktoś podgrzewaną puszkę odmy o oznaczeniu 036 103 464 AH (odma silnika BBY) nie wymieniając przy tym kolektora ssącego ? Jak wiadomo w.w. odma ma inny wąż (sztywniejszy) oraz wyjście węża jest w stronę przepustnicy...

Idzie przedłużyć jakoś podgrzewany wąż który jest już u mnie w axp ? Czy trzeba się pakować w wymiane kolektora ssącego ?

poczytaj temat. jest klika slow na temat odmy z BBY.

blyskawica pisze:
Czy czyszczac odme kazdy z Was wymienia uszczelki, czy jest to zabieg tylko profilaktyczny ?

nie ma sesu wymieniac te uszczelki skoro uszczelniają. ja wymieniałem, bo auto po kilku godzinnym postoju zostawiało maly ślad oleju. nie bylo tego duzo, ale po co ma mi kapać skoro komplet w ASO to wydatek ok. 15zl

Mam pytanie !
Czy zabezpieczę silnik ceramizerem przed ewentualnym zatarciem ,gdybym nie zauważy zamarznięcia w puszce ł lub zapomniał wyczyścić odmę .
Dodam że motor jest zalany olejem syntetycznym 5/w 50 .

Drugie pytanie , to czy mogę założyć kolektor ssący ten z przyłączem odmy pod przepustnicą do ślinika AUA - chciałbym ewentualnie założyć odmę z podgrzewaczem puszki i podłączyć ją pod przepustnicą ,ponoć takie rozwiązanie jest najlepsze ponieważ podciśnienie z kolektora wysysa z odmy wszystko !?
Czy ktoś ma wiedzę na ten temat ? - lub co o tym sądzicie ?

Z góry dzięki za odpowiedź .

Jurek S. pisze:Mam pytanie !
Czy zabezpieczę silnik ceramizerem przed ewentualnym zatarciem ,gdybym nie zauważy zamarznięcia w puszce ł lub zapomniał wyczyścić odmę .
Dodam że motor jest zalany olejem syntetycznym 5/w 50 .

Wystarczy się zatrzymać w momencie zapalenia się kontrolki ciśnienia oleju i nie powinno się nic stać.

btard - napisał:
Wystarczy się zatrzymać w momencie zapalenia się kontrolki ciśnienia oleju i nie powinno się nic stać.[/quote]

OK! ale na forum przeczytałem że nawet po zatrzymaniu i wyłączeniu zapłonu i dolaniu oleju silnik już był zatarty ! , stąd moje pytanie czy ceramizer zabezpieczy przed zatarciem silnika - koszt ceramizera 70 zł. to niewielka cena za uchronienie się przed dużo większym wydatkiem jakim jest remont silnika , tylko czy ktoś ma jakieś doświadczenie z ceramizerem ?
i czy mogę założyć odmę w kolektor ssący w AUA choć fabrycznie ma skierowana do obudowy filtra powietrza ?

Jurek S., za 70 złotych to kup sobie przelotkę po korek w ASO i wężyk z castoramy - na pewno lepsze rozwiązanie niż ceramizer, przynajmniej masz pewność, że olej nie wybije. Co do zatarcia, różnie bywa, ale raczej rzadziej niż częściej się zdarza. Największy problem to jest u ludzi, którym zapala się kontrolka i jedzie jeszcze z kilometr, bo stacja blisko

btard , ale jak wcześniej pisałem mam mam już takie odpowietrzenie z głowicy ,
a co jest z tym ceramizerem nie tak ? możesz to rozwinąć ?

Jurek S. pisze:na forum przeczytałem że nawet po zatrzymaniu i wyłączeniu zapłonu i dolaniu oleju silnik już był zatarty !

Mam axp jechałem z zaświeconą kontrolką oleju 2-3km i silnik pali dalej

Jurek S. pisze:btard , ale jak wcześniej pisałem mam mam już takie odpowietrzenie z głowicy ,
a co jest z tym ceramizerem nie tak ? możesz to rozwinąć ?

Zrób jakkolwiek uważasz, każdy sposób dobry, a to jak zrobisz odpowietrznik, uniemożliwiający wzrost ciśnienia prowadzącego do wyrzygania oleju, zależy tylko i wyłącznie od Ciebie - sposobów jest kilka, wszystkie są podane w tym temacie. Wtedy ceramizery i inne wynalazki nie będą Ci potrzebne, bo oleju nie zrzucisz.

btard pisze:

Jurek S. pisze:btard , ale jak wcześniej pisałem mam mam już takie odpowietrzenie z głowicy ,
a co jest z tym ceramizerem nie tak ? możesz to rozwinąć ?

Zrób jakkolwiek uważasz, każdy sposób dobry, a to jak zrobisz odpowietrznik, uniemożliwiający wzrost ciśnienia prowadzącego do wyrzygania oleju, zależy tylko i wyłącznie od Ciebie - sposobów jest kilka, wszystkie są podane w tym temacie. Wtedy ceramizery i inne wynalazki nie będą Ci potrzebne, bo oleju nie zrzucisz.

Przeczytałem wszystko co jest w tym temacie, na tym forum jak i na wielu innych ! , i wnioskuje że najprawdopodobniej najlepszym rozwiązaniem tego problemu jest odma z podgrzewaną puszką z wprowadzoną rurką do kolektora ssącego pod przepustnice , ale nie wiem czy akurat można tak zrobić w AUA bez szkodliwych konsekwencji .
Próbuje dyskutować na ten temat wymieniając się doświadczeniami - u mnie dodatkowa odma w głowicy ( oryginalna jak powiedział mechanik ,tylko od nowszego modelu ) jest w miarę OK, tylko jak tam odma na dole zatka się to mi górą z odmy z głowicy wywala olej , szczerze to mam dość już tego , auto jest dla mnie a nie ja dla auta ,
owszem o auto trzeba dbać i to robię ,ale wiem że tak jak z tymi 1,4 16V to nie powinno być .
dla przykładu żona ma takie samo auto to samo wyposażenie ten sam rocznik ,ale silnik skody i : jest " nie do zajechania" , żadnych problemów ( celem wyjaśnienia : skoda fabia kombi komfort 1,4 16v to moje auto , skoda fabia kombi komfort 1,4 8v to żony auto , jak wcześniej pisałem zdaje sobie sprawę że to forum dla: VW , Golfa ..) ale problemy i motorki te same !
Ponad to na tym forum jest więcej cennych uwag w tym temacie - wiec jak pozwolicie to chętnie bym się wymieniał doświadczeniem z eksploatacji tego nie udanego silnika 1,4 16v ?

Nie widzę tu logiki, kombinujesz z jakimiś podgrzewaczami i druciarstwem idącym w setki złotych, jak można również druciarsko, ale szybko i za grosze wyeliminować ten problem poprzez rurkę w korku. Metoda sprawdzona przez wiele osób. Jak spadają temperatury poniżej zera to wrzucasz korek z rurką, na wiosnę dajesz ori/wyrzucasz przejściówkę i jeździsz. Ten samochód ma ponad dekadę, nie jest rarytasem i nigdy nim nie będzie, więc to po prostu dupowóz. A zadaniem dupowozu jest to, żeby jeździł. Rurka odprowadzi nadmiar pary/mgły olejowej, więc nie będzie się zbierała w odmie, a jak nie będzie jej w odmie to ona sama nie zamarznie. Robicie sobie problemy

btard pisze:Nie widzę tu logiki, kombinujesz z jakimiś podgrzewaczami i druciarstwem idącym w setki złotych, jak można również druciarsko, ale szybko i za grosze wyeliminować ten problem poprzez rurkę w korku. Metoda sprawdzona przez wiele osób. Jak spadają temperatury poniżej zera to wrzucasz korek z rurką, na wiosnę dajesz ori/wyrzucasz przejściówkę i jeździsz. Ten samochód ma ponad dekadę, nie jest rarytasem i nigdy nim nie będzie, więc to po prostu dupowóz. A zadaniem dupowozu jest to, żeby jeździł. Rurka odprowadzi nadmiar pary/mgły olejowej, więc nie będzie się zbierała w odmie, a jak nie będzie jej w odmie to ona sama nie zamarznie. Robicie sobie problemy

No to ta rurka którą mam dodatkowo w głowicy nie powinna spełniać takiej samej funkcji jak podane przez Ciebie rozwiązanie w korku ?
i jak zrobię tak jak piszesz to oleju nie będzie wywalać przez to odpowietrzenie w korku wlewu ?
Ty masz takie rozwiązanie i i jak rozumiem się sprawdza , a jaki symbol silnika ?
i jeszcze jedno bo ponoć to ważne czy też to rozwiązanie będzie się sprawdzać w silniku AUA , czy ktoś tak ma w AUA i się sprawdziło ?
Sorki że zasypuje pytaniami , ale chciałbym uniknąć nieporozumień w tym co czytam .

Jurek S., mam AKQ. Nie wiem jak działa odpowietrzenie w głowicy, bo szczerze mówiąc nie miałem doświadczenia z innymi silnikami 1.4 niż dwoma AKQ. Sam mam rozwiązanie polecane na tym forum, mianowicie przejściówka pod korek z ASO (nr części 036 115 302N) z wyjściem na wężyk o fi bodajże 6mm. Sprawdzać się musi, bo chodzi o usunięcie pary wodnej z układu, która potem zamarza w odmie. Korek wlewu oleju jest najwyżej położony i zdaje to egzamin - w końcu w przypadku zamarznięcia odmy rozwiązaniem jest odkręcenie wlewu oleju i przykrycie go szmatą. Co do skuteczności rozwiązania... chyba działa, po poprzedniej zimie z butelki wylałem około 250ml zaolejonej wody, a sam wąż wychodzący z odmy był czysty. Tak wyglądało to przed montażem: http://i.imgur.com/KJa2U.jpg" onclick="window.open(this.href);return false; Podczas tej zimy trochę zaspałem z założeniem tego patentu, zorientowałem się dopiero podczas siłowania się ze przymarzniętymi drzwiami sprawdziłem wąż odmy - więcej majonezu niż na zdjęciu powyżej. Od tamtego momentu przejechałem 2500 km i przewód jest całkowicie czysty, za to w butelce tak na oko 1/5 litrowej butelki jest zapełniona wodą o olejowej barwie. U mnie się sprawdza, u jednego znajomego również, na forum jak widać też te rozwiązanie dobrze funkcjonuje. Czego nie można powiedzieć o podgrzewanym wężu odmy - gdzie jest przypadek, że zamarzło przed ogrzewanym odcinkiem.

OK !
Jak wcześniej pisałem ( str. 17 ) zakupiłem puszkę odmy z podgrzewaczem w puszce ,nie na rurce ,(szczerze to podgrzewacz w rurce jakoś nie bardzo mnie uwiódł )
przeczytałem że tak zwana akcja serwisowa Serwisu Skody w tych silnikach polegała na montażu tych puszek z podgrzewaczami - zdjęcie widziałem na tym forum i się zgadza z tym co ja kupiłem , no to zamontowałem , i w ciągu 3 dni to jest 100 km. zauważyłem że z odmy w głowicy ( która to wprowadziłem do butelki ) mam jakieś,
250 mnl. maźi ( olej z wodą ) ale w odmie z puszką podgrzewaną - czysto, stwierdziłem że coś jest nie tak i powróciłem do starej odmy bez podgrzewacza .
Przeczytałem że odma z podgrzewaczem sprawdza się ale jak jest doprowadzona do kolektora ssącego pod przepustnicę takie rozwiązanie zastosował producent po 2002 roku i ponoć nie ma już tego problemu .
Z tond moje zapytania w tym temacie , czy można tak zrobić w AUA - nie pamiętam oznaczenia silnika w którym to funkcjonuje !

koszt puszki z podgrzewaczem 84 zł. , kolektora ssącego około 150 zł. ale prawdopodobnie w tym co mam da się to zrobić tylko trzeba przewiercić ?!

blyskawica pisze:Wlasnie przeczytalam caly temat i nigdzie nie ma wzmianki czy mozna wymienic odme silnika z jej przeczyszczeniem nie wymieniajac przy tym jej uszczelek ( uszczelka w ksztalcie D, i ta okragla).

Nowe, oryginalne uszczelki mam od 2012 roku.

Czy czyszczac odme kazdy z Was wymienia uszczelki, czy jest to zabieg tylko profilaktyczny ?

Przerabiałem tę cholerną odmę w kilku silnkach i za każdym razem skręcałem na stare i nic nigdy nie ciekło.