Forum.VWGolf.pl

panowie naczytałem się trochę na temat tej odmy w silniku 1.4 i problem jest bardzo popularny, ja na szczęście nie miałem jeszcze kłopotów z odmą chodź posiadam auto z silnikiem 1.4 aex od ponad dwóch lat, może pomaga mi w tym olej 5w/30. natomiast fakt zamarzającej odmy nie dawał mi spokoju,muszę być pewny że jak wstanę rano i odpalę auto to bez problemu dojadę do pracy (10km/strona), postanowiłem poświęcić jedno popołudnie i oto efekt.

Fakt że może nie wygląda to najładniej ale napewno spełnia swoją funkcję, czytając inne posty stwierdziłem że wężyk który jest wyprowadzony z korka oleju jest zbyt cienki tzn. też może ulec zamarznięciu, ponadto jest problem gdy ktoś musi dolewać olej... postanowiłem zapożyczyć separator oleju z silnikga 1.6D z golfa II tak aby do układu dolotowego dostawało się jak najmniej oparów oleju z wodą. montaż separatora też nie jest przypadkowy, ponieważ po prawej stronie osłony wałka rozrządu znajduje się przesłona która chroni aby olej z wałka nie dostawał się bezpośrednio do seperatora. Co do osłony filtra oleju od środka również jest kolanko 90' które jest skierowane w stronę przepustnicy, tak aby olej nie brudził filtra powietrza. myślę żę teraz o problemie z odmą mogę zapomnieć, i życzę jak najmniej problemów z odmą.....

stonefree pisze:036 115 302 N przejściówka pod korek wlewu oleju,wężyk przeżroczysty 6mm i butelka PET 1,5l

Zamówiłem część, jutro będzie u mnie. Butelkę łączyłeś na sztywno, tak żeby była szczelność czy też może zrobiłeś jakiś drobny odpowietrznik?

btard pisze:Butelkę łączyłeś na sztywno

Hehe, wężyk wsadziłem do butelki, jakieś 2/3 od dna

stonefree pisze:

btard pisze:Butelkę łączyłeś na sztywno

Hehe, wężyk wsadziłem do butelki, jakieś 2/3 od dna

i gdzie ją przymocowałeś żeby nie latała?

stonefree pisze:

btard pisze:Butelkę łączyłeś na sztywno

Hehe, wężyk wsadziłem do butelki, jakieś 2/3 od dna

A myślałem że jakoś uszczelniałeś łączenie z butelką i się zastanawiałem jak to miałoby działać Jutro powinienem już mieć ten odpowietrznik, od razu zamontuje i zobaczymy czy i jak się będzie działało

Dzięki stonefree

btard, Cudów nie będzie, ale mówię szczerze - w węzu odmy jest czysto...

Witam wszystkich. O problemach z odma wiedziałem od dawna jednak do tej pory mnie nie dotyczył. W moim golfie IV z silnikiem 1,4 AXP z LPG, czyli tym z kręgu wysokiego ryzyka problem z zamarzająca odmą pojawił się dopiero dziś, choć jeżdżę nim już od 2009 roku. Całą puszkę odmy wymieniłem rok temu w marcu po prostu profilaktycznie. Mój szwagier -dobry mechanik stwierdził, że była to być może moja nadgorliwość i błąd, bo skoro nic się nie działo, to trzeba było dać spokój. Dziś rano miałem fontannę oleju z bagnetu i nie obyło się bez pomocy szwagra mechanika. Powiedział mi już przez telefon, że to nie problem i on ma na to patent i już więcej nic nie zamarznie. Sporo się naczytałem o temacie więc byłem ciekaw co on wykombinuje. Myślałem o jakimś podgrzewaczu, dodatkowym obejściu... a tu nic z tych rzeczy. Otóż wyjął z obudowy odmy to jakby sitko z tymi przegródkami nawet bez wykręcania obudowy i rozpuścił zamarznięty korek z lodu pod ciepłą wodą. Po prostu zdjął wąż z obudowy odmy i wyciągnął te przegródki. Potem wziął nożyk i wyciął większe odpływy dla ewentualnie zbierającej się wody z obu stron. 10 minut roboty. Stwierdził, że błąd konstrukcyjny polega na tym, że oryginalnie jest za małe ujście dla wody i ta ma na mrozie możliwość stworzenia lodowego zatoru. Mówił, że tym sposobem rozwiązał taki problem już w nie jednym tego tupu przypadku i jakoś nikt nie wrócił z powrotem. Woda nie stoi,ale o ile się pojawia spływa do miski po czym odparowuje gdy silnik pracuje. Postanowiłem o tym fakcie napisać, bo sporej liczbie osób ten problem doskwiera. Czasem najprostsze rozwiązania są najbardziej skuteczne. Pozdrawiam.

MattiSieradz pisze:Woda nie stoi,ale o ile się pojawia spływa do miski po czym odparowuje gdy silnik pracuje.

No właśnie spływa do miski i co wtedy???? Stoisz dwa dni na mrozie i woda w misce zamarza i blokuje smok olejowy. Ty odpalasz autko rano i chodzi sobie na "sucho"(bez oleju). Reszte można sobie już wyobrazić...

stonefree pisze:btard, Cudów nie będzie, ale mówię szczerze - w węzu odmy jest czysto...

Działa jak na razie dobrze, majonez w wężu znika, już praktycznie go nie ma a w butelce jakieś 80-100ml wody. Czy czysta czy z olejem ciężko powiedzieć, bo zawsze przypominam sobie o sprawdzeniu jak już się rozgrzeje silnik, więc butelka prawie cała zaparowana Miałem problem jak ułożyć wężyk, żeby nie odkręcał mi tej przejściówki, więc poszedł nad głowicą przez takie oczko, a butelka jest zawieszona na rurce z klimy. Myślałem, że partactwo wyszło konkretne, bo chciałem go ułożyć bez załamań tak, żeby nie było widać w komorze silnika. Przypadkiem wyszedł plus tego rozwiązania - wężyk już po 3-4 minutach po odpaleniu jest wyraźnie ciepły, bo grzeje się od silnika


stonefree, dzięki, bardzo fajne rozwiązanie podsunąłeś

ja chciałbym zamontować jakiś patent do silnika 1.4 AUD ale taki który odprowadza parę nie spowrotem do silnika(odmy lub obudowy filtra) ale na zewnątrz do jakiejś butelki. moim problemem jest zbierająca się woda w misce olejowej która raz przymarzła w smoku olejowym i 3tyś wpakowane w remont silnika...

bardzo proszę o szczegółowe porady

robert14-83 pisze:ja chciałbym zamontować jakiś patent do silnika 1.4 AUD ale taki który odprowadza parę nie spowrotem do silnika(odmy lub obudowy filtra) ale na zewnątrz do jakiejś butelki. moim problemem jest zbierająca się woda w misce olejowej która raz przymarzła w smoku olejowym i 3tyś wpakowane w remont silnika...

bardzo proszę o szczegółowe porady

To czeka Cię przeczytanie 14 stron wątku

siema wiecie moze jak sie odpowietrza sprzeglo w golfie4 1.4

btard pisze:Działa jak na razie dobrze, majonez w wężu znika, już praktycznie go nie ma a w butelce jakieś 80-100ml wody. Czy czysta czy z olejem ciężko powiedzieć, bo zawsze przypominam sobie o sprawdzeniu jak już się rozgrzeje silnik, więc butelka prawie cała zaparowana

Mały update o ile ktoś jest zainteresowany - dzisiaj sprawdzilem butelkę po nocy - było chyba -7*C, woda w butelce w stanie ciekłym, kolor żółtawy, czyli na pewno była z olejem. Pomimo niskich temperatur w ostatnich dniach majonez z węża wychodzącego z odmy całkowicie znikł. Jak będzie dalej - zobaczymy, jak na razie rewelacja

^^^Gdzie zamawiałeś przejściówkę pod korek? Rozumiem, że przez internet drogą wysyłkową. Mógłbym prosić o namiary typu link? Ile Cię to kosztowało?

Zastanawiałem się nad drugim korkiem z przewierconą dziurką na sezon zimowy dla pewności, ale Twój pomysł z przejściówka i butelką wydaje się lepszy.
Nie czuć w kabinie tymi oparami spod korka?