Forum.VWGolf.pl

dzieki fafik

Drugi raz tej zimy wywaliło mi olej. Panowie mam pytanie. Gdybym zdjął korek i na wlew oleju położył szmatkę i tak jeździł przez zimę?

Tomaszek21 pisze:Drugi raz tej zimy wywaliło mi olej. Panowie mam pytanie. Gdybym zdjął korek i na wlew oleju położył szmatkę i tak jeździł przez zimę?

Nic nie stoi na przeszkodzie. Bezpieczniej będzie dopasować drugi korek oleju i go przewiercić w kilku miejscach

Zapytam tutaj, bo w kąciku zajęci wszyscy rarytasami

Dzisiaj sprawdziłem profilaktycznie po nocy wąż wychodzący z odmy do filtra i moim oczom ukazało się to:



Nie powiem, zdziwiło mnie to bo samochód tej zimy nie robił mniej niż 15 kilometrów, przeważnie po 30-50km, czyli zawsze dogrzany jest. Przejechałem dzisiaj 250km, pokręciłem go trochę ale nic nie puścił majonez. Jak się tego pozbyć nie mając dostępu do kanału? To w ogóle jakaś groźna ilość? Pierwsza moja zima z golfem, więc jeszcze nie wiem co z tym fantem zrobić

Ja wróciłem teraz z garażu właśnie, wyżygało mi dzisiaj 2 raz olej w karierze, poczyściłem wszystko benzyna ekstrakcyjną zrobiłem płukankę poskręcałem. Niedługo robię patent z odpowietrzaniem, fabryczny podgrzewacz też mam który kupa daje...

Na podnośniku to zrobisz pokojnie, tylko sie wytyrasz po ziemi strasznie jak ja Jeżdżę 90% odcinki po 15-30 km

Z własnych obserwacji - od połowy grudnia, czyli od czasu wymiany oleju i mycia odmy - jeżdze z przesciówką pod korkiem i wężykiem wyprowadzonym do plastikowej butelki... . O dziwo w rurce do filtra ani grama majonezu, natomiast w butli nazierało się juz ze 100g wody pomieszanej z majonezem.

btard pisze:Zapytam tutaj, bo w kąciku zajęci wszyscy rarytasami

Dzisiaj sprawdziłem profilaktycznie po nocy wąż wychodzący z odmy do filtra i moim oczom ukazało się to:



Nie powiem, zdziwiło mnie to bo samochód tej zimy nie robił mniej niż 15 kilometrów, przeważnie po 30-50km, czyli zawsze dogrzany jest. Przejechałem dzisiaj 250km, pokręciłem go trochę ale nic nie puścił majonez. Jak się tego pozbyć nie mając dostępu do kanału? To w ogóle jakaś groźna ilość? Pierwsza moja zima z golfem, więc jeszcze nie wiem co z tym fantem zrobić

Bo problem nie leży w ilości pokonywanych kilometrów tylko w tym, że dopóki nie wyeliminuje się możliwości skraplania wody na ściankach odmy to niestety majonez to będzie chleb powszedni

Fafik258, ok, czyli źle zrozumiałem. Taka ilość majonezu w zimie to mało/dużo/normalnie? Idę zbierać fanty na zrobienie odpowietrzenia w korku. Dzięki za odpowiedzi

Fafik258 a czy taki przewiercony korek nie stwarza żadnych zagrożeń dla silnika? chodzi mi o dostawanie sie pary wodnej itp? bo jednak bede tak jeździł około 3 miesiecy

Tomaszek21 pisze:Fafik258 a czy taki przewiercony korek nie stwarza żadnych zagrożeń dla silnika? chodzi mi o dostawanie sie pary wodnej itp? bo jednak bede tak jeździł około 3 miesiecy

Mniejsze niż szmata we wlewie...
Przez korek powietrze się nie zasysa tylko jest wypychane

Fafik258 pisze:dopóki nie wyeliminuje się możliwości skraplania wody na ściankach odmy to niestety majonez to będzie chleb powszedni

Jakiś czas temu doszliśmy na forum do wniosku, że to nie jest problem ze skraplaniem pary w odmie, ale ze skraplaniem w samym bloku silnika. Fakt, że blok jest aluminiowy, wiec jakby "zimniejszy" i szybciej stygnie a wszystko sie tam na sciankach skrapla . Ale problem leży w tym, że silnik sie nie wietrzy, opary w środku sie kręcą i kręcą i nie mogą ulecieć, dopiero patent z dwoma wężykami i wlotem pod przepustnice działa.

Fafik258 pisze:Przez korek powietrze się nie zasysa tylko jest wypychane

No własnie. A trzeba dążyć do tego, zeby było zasysane

Edytowałem posta i załączyłem dzisiejsze zdjęcia. Głupi patent z butelka i rurką pd korkiem daje tak dużo, że ani w wężu odmy nie ma majonezu ani pod korkiem nie a go tyle co zwykle... Okazuje się, że cały badziew jednak idzie górą. Popatrzcie

stonefree pisze:Głupi patent z butelka i rurką pd korkiem daje tak dużo, że ani w wężu odmy nie ma majonezu ani pod korkiem nie a go tyle co zwykle... Okazuje się, że cały badziew jednak idzie górą. Popatrzcie

stonefree, mógłbyś opisać ten Twój patent? co, jak, jakie części?

stonefree pisze:No własnie. A trzeba dążyć do tego, zeby było zasysane

Co do głowicy i układu korbowo - tłokowego to się zgodzę, że panuje podciśnienie. Ale czy w samej pokrywie zaworów jest znaczące podciśnienie. Chyba nie, bo gdyby było i byś zdjął korek wlewu oleju to widziałbyś zachwiania w pracy silnika bo łapałby lewe powietrze w tym przypadku.

stonefree pisze:Jakiś czas temu doszliśmy na forum do wniosku, że to nie jest problem ze skraplaniem pary w odmie, ale ze skraplaniem w samym bloku silnika. Fakt, że blok jest aluminiowy, wiec jakby "zimniejszy" i szybciej stygnie a wszystko sie tam na sciankach skrapla . Ale problem leży w tym, że silnik sie nie wietrzy, opary w środku sie kręcą i kręcą i nie mogą ulecieć, dopiero patent z dwoma wężykami i wlotem pod przepustnice działa.

Co do samej etiologii to faktycznie można by było godzinami dywagować i każda teoria wydaje się być prawdopodobna.

W każdym razie czytałem artykuł naukowy i wniosek nasuwa się taki. Im większe przedmuchy w układzie tłok - cylinder i zawór prowadnica zaworowa tym więcej masła w silniku.

Pozdrawiam i życzę drożnej odmy

Fafik258 pisze:czy w samej pokrywie zaworów jest znaczące podciśnienie

Nie, bo w starszych silnikach odma wchodzi nad przepustnicą.

tekosz pisze:jakie części?

036 115 302 N przejściówka pod korek wlewu oleju,wężyk przeżroczysty 6mm i butelka PET 1,5l