Forum.VWGolf.pl

odpowietrzyłem już chyba ze 3 razy naprawdę nie wiem co jest grane...
Wiem że to trochę naciągane ale czy takie efekty może dawać np. zasyfiałe sitko/sitka w zbiorniczku od oleju bo znajomy mi takie hasło podrzucił tylko zastanawiam się co to ma do tego tak szczerze?

jak odpowietrzyłeś układ?

czy po tym jak przestaje wybijac i rozgrzeje sie to pompa pracuje normalnie?czy tez tak rzęzi?

Odpowietrzałem w taki sposób:
Odpalony silnik lkł na maxa w lewo potem w prawo na odkręconym zbiorniczku tak z 5 razy.
Dolanie ubytku do normalnego poziomu.
Resztę powietrza w czasie jazdy wywala. U mnie też tak było po około 100 km dolałem znowu płynu do wskazanego poziomu.

Po nagrzaniu silnika normalnie cichutko chodzi. Tylko czasem warknie delikatnie jak maksymalny skręt ale to już było wcześniej,

Chłopaki ma ktoś jeszcze pomysły bo problem cały czas występuje gdy tylko temperatura spadnie poniżej 0

Od mrozu twardnieje ci uszczelniacz w pompie wspomagania i się zapowietrza. Pompa do regeneracji

ok. zregeneruje pompe i powiem jaki wynik

Witajcie. Wymieniłem pompę lecz nie mogę sprawdzić tego bo już nie ma mrozów

Ale dalej:
Wymieniłem pompę - ze szrotu wziąłem nową. Miała być identyczna...
Niby wszystko okej te same mocowania i reszta. Lecz te kółko na pasek było około.3-5mm mniejsze. Średnica była mniejsza niż starej.
Paska nie było można naciągnąć bo się zrobił za luźny więc przełożyłem ze szwagrem koło ze starej do tej nowej.

Po całej operacji zmyliśmy nieco pompę bo byłą cała zasyfiała w smarach i ukazał nam się mały podpis:
Passat 2.0 Benzyna nie daliśmy rady rozczytać czy B2 czy B4.

I tu pytanie:
Czy mogę jeździć z taką pompą? Bo na razie jeździ się OK. Nie piszczy, wspomaganie działa dobrze.
Czy ktoś wie czy pompy w tych autach były jednakowe lub podobne?
Czy może mi rozwalić np. maglownice lub inne elementy układu ?

Pozdrawiam

będzie pasować , różnią sie tylko mocowaniem , kółkami albo wyprowadzeniem przewodów

OK. Dzięki za odpowiedz. Teraz mogę śmigać. Jednak zobaczę gdy chwycą mrozy czy to w popie tkwił problem.

Pozdrawiam