Forum.VWGolf.pl

Jeżeli jest problem z mieszanką to kody błyskowe powiedz ci: "zła mieszanka/uszkodzona sonda lambda" także w sumie nic ci nie powiedzą, to raz a dwa po tylu latach prawdopodobnie wyskoczą ci wszystkie możliwe błędy, których raczej nie usuniesz. Ale jeżeli jesteś ciekawy tu są procedury dla różnych wtrysków Golfów z tamtych lat:
http://www.a2resource.com/electrical/codes.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Zamiast diody możesz wykorzystać multimetr:
" onclick="window.open(this.href);return false;,

Jeżeli chciałbyś polegać na tych błędach należałoby systematycznie sprawdzać listę błędów, wyjaśnić i usunąć usterkę, wtedy na coś to się zda. W innym wypadku w razie najmniejszego błędu kod się zapisuje do pamięci i już tam zostanie aż go nie usuniesz. Weźmy na to, że testowałeś co jest zepsute: pewnie na pracującym silniku nie raz odłączyłeś jakiś czujnik no i już masz taki błąd w ECU, a że pewnie odłączałeś co się da po kolei to masz błędy prawie z każdego czujnika/urządzenia wtrysku.

A jeżeli piszesz, że wszystkie kable mają przejście do ECU to jeszcze nie koniec sprawdzania wiązki bo może być taka historia, że dwa lub więcej są zwarte na przykład do masy, mówię to z własnego doświadczenia. U mnie był lekko pęknięty kabel od sondy zaraz przy wtyczce i to w taki sposób, że zwierał sygnał z masą, tego nie było widać dopóki nie zmierzyłem i nie rozciąłem tego. Sprawdzenie ciągłości obwodu pokazywało przejście ale potem się okazało, że przejście było również między sygnałem a masą.

Błędy sprawdzone wyskakuje tylko 4.4.4.4 czyli błędów brak. Wymieniłem jeszcze dzisiaj filtr paliwa ale nic to nie zmieniło. Jak sie samochód rozgrzał to sonda lambda pokazywała na mierniku 0.53 Volta i wsumie skakała ale delikatnie na 0.54 Volta i raz spadła na 0.30 Volta. Kable od sądy sprawdzone nigdzie nie ma zwarcia , masy też wszędzie sprawdzone. Może ma ktoś jeszcze jakieś pomysły ? Ogólnie to nie faluje już po odpaleniu ale podczas jazdy czuć tak jak by koło nie było wyważone czyli tak jak by sie dławił skacze, i wydaje mi się że z mocą troche tak jak by osłabł. Aktualnie jest na silniku przejechane 200 km.

Tyle tu forumowiczów i nikt nie naprawił nigdy Golfa 2 z falującymi obrotami ?

Nikt ci auta na forum nie naprawi, sam musisz to zrobić a tutaj dostaniesz kilka wskazówek, tym bardziej, że ty najlepiej wiesz co tam było robione (albo twój mechanik) a z tego co piszesz to trochę się działo plus sprawę komplikuje instalacja gazowa. Jeżeli faktycznie wszystko sprawdziłeś pod kątem elektryki, czujników i elektroniki to może być usterka mechaniczna. Z tego co pisałeś zrobiłeś remont. Może coś źle złożone, nieszczelność w dolocie, źle zamontowany monowtrysk, wymieniałeś uszczelki po demontażu ? Może jakiś wężyk odpięty/pęknięty ? Czasem warto otworzyć maskę i uważnie się wsłuchać w pracę silnika czy np. czasem coś nie "syczy". Odłączałeś ten kabel sygnału sondy lambda od sterownika gazu ?

kurde no sprawdzałem już wszystko i nie wiem co jest, przy remoncie nie mogło być coś nie tak bo przed remontem było identycznie , akualnie wymontowałem całkowicie gaz zeby go wykluczyć sonda podpięta normalnie pod ECU nie przez gaz, Nie wiem tylko jak sprawdzić elektrozawór filtra węgla aktywnego, Co jakiś czas w nim coś klika szybko nie wiem czy to tak powinno być czy np powinien się otworzyć i zamknąć a nie klikać. Nie wiem jak to chodzi i na jakiej zasadzie czy otwierania czy tylko przepuszczania punktowego może w nim tkwi problem...

Panowie wrzucam jeszcze filmik jak pracuje silnik i jak słychać wydech:

[youtube][/youtube]
[youtube][/youtube]

Jak ktoś coś wie to proszę o pomoc...

Panowie wymieniłem jeszcze elektro zawór filtra węgla aktywnego bo mój był cały czas otwarty. Ale nic to nie dało. Zauważyłem jeszcze że jak chodzi na wolnych obrotach i wcisne pedał hamulca to dławi się silnik. Byłęm dzisiaj na przęglądzie diagnostycznym zrobili mi analizę spalin i powiedzieli że wszystko jest idealnie. Jeszcze jedno co zauważyłem że jak odkręce korek od baku to słyszę bulgotanie. Kurde no nikt mi nie pomoże ?

Co jest nie tak na tych filmach, bo jedyne co ja słyszę to tak jakby przycierający się wałek rozrządu na pierwszym klipie (albo zjeżdza pasek, albo jest za mocno napięty, albo nie ma smarowania na panewki wałka), a na drugim nic nie ma dziwnego, jedynie słychać strzelanie, ale tak może się dziać jak masz np wyciętego kata.
Gdzie mieszkasz? Może ustawiłbyś się z kimś z forum, np ze mną, bo widzę,
że w takich przypadkach pomoże ktoś kto jest na miejscu, ktoś obeznany doradził, wiesz, nie podkuwasz konia u stolarza.

No i zmień felgi bo gówniane masz

Mieszkam niestety daleko od Ciebie bo w Gostyninie pod Płockiem. Felgi niestety miały być zmienione ale przez remont kasy brakło

Ja tak samo nie mam pojęcia w czym problem, na samym początku zupełnie inaczej to opisałeś niż jest w rzeczywistości. Auto nie chodzi jakoś tragicznie, jest delikatne falowanie ale raczej w normie.

Było tragicznie ale doszedłem już do takiego stanu jaki jest na filmie. I wydawało by się że jest wszystko ok ale przejadę kilka kilometrów dojadę do świateł wcisnę sprzęgło a on maxymalnie obroty w górę i same spadają i tak od 3 do 5 razy aż sam się uspokoi i można jechać dalej. Chcę to jeszczcze naprawić bo wiem że pewnie od tego faluje pewnie jeszcze na wolnych obrotach Tylko pytanie brzmi cóż to takiego....

skoro po wciśnięciu hamulca się coś dzieje to zobacz czy wężyk idący od kolektora do serwa jest szczelny, choć jak by był dziurawy to cały czas były by cyrki, ściągnij przewód z serwa i go porządnie zatkaj czymś, zobacz czy będzie poprawa, tylko nie rób wyjazdu na miasto!, bo nie będziesz miał wspomagania hamulców!, ewentualny objazd zrób gdzieś po jakiejś mało ruchliwej dróżce, lub jakiejś działce i z małą prędkością

Jeżeli masz możliwość to podmien aparat zapłonowy. Podciśnienie od aparatu sprawdź. Zobacz czy wężyki podciśnieniowe są całe. Masę nawet przykryć ba próbę. Zobacz jak filtr powietrza i paliwa wygląda. Czy w obudowie od filtra nie jest zwężenie do gazu. Wyciągnij bezpiecznik od gazu.