Skrzywiony napinacz, 3 tygodnie po wymianie-miazga z silnika

Tutaj piszemy o problemach związanych z mechaniką

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP

mobid
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 3
Rejestracja: pt sie 01, 2014 22:10

Skrzywiony napinacz, 3 tygodnie po wymianie-miazga z silnika

Post autor: mobid » pt sie 01, 2014 22:55

Witam
Od m-ca użytkuję Golfa IV z 2002 r. z silnikiem 1,4 16v 75 KM, oczywiście niedługo po zakupie (jakieś 3 tygodnie temu) zleciłem znajomemu mechanikowi wymianę kompletu rozrządu wraz z pompą wody, filtry itp. Niestety wczoraj (po przejechaniu ledwie ok. 300-400 km od wymiany) w czasie jazdy auto zdławiło i zgasło, po próbie odpalenia było słychać tylko metalowy zgrzyt, więc nie odpalaliśmy go więcej. Po otwarciu maski silnik był lekko "zarzygany" olejem, ale uprzedzę od razu iż nie wystrzelił on przez bagnet. W czasie oczekiwania na lawetę w zasadzie zszedł cały olej z silnika. Golfika zaholowaliśmy do warsztatu (tego samego, który robił rozrząd). No i się zaczęło :( po zdemontowaniu pokrywy rozrządu okazało się że pasek ma jakieś 1,5 cm luzu, po bardziej dogłębnej analizie okazało się iż puścił napinacz, wskutek czego pasek pewnie "przeskoczył" i generalnie dokonała się miazga na silniku. Mechanik postawił diagnozę -
cytuję: na napinacz zadziałało zwiększona siła która spowodowła wyrwanie go i dalsze szkody" - ostatecznie zasugerował, że auto pewnie ma większy niż zakładany przebieg (na liczniku jest 95 000 km) i to pewnie zmęczenie materiału. Dlatego też proszę bardziej doświadczonych użytkowników o opinię. Po przeczytaniu podzielę się swoimi tezami. Do kompletu dołączam zdjęcia. Pozdrawiam i bardzo liczę na merytoryczne wskazówki co mogło być przyczyną takiego stanu rzeczy.ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek



Awatar użytkownika
J.B.S.
Forum Master
Forum Master
Posty: 1819
Rejestracja: sob mar 22, 2008 19:08
Lokalizacja: Radom

Skrzywiony napinacz, 3 tygodnie po wymianie-miazga z silnika

Post autor: J.B.S. » sob sie 02, 2014 01:16

Moim zdaniem napinacz zluzował się dlatego że sruba która go miała trzymac jak widac na zdjęciu wyrwała się razem z gwintem.
Dlaczego sie wyrwała? Pierwsza mysla jaka mi przyszła do głowy to taka że za mocno ją mechanik dokręcił.Czyli on wyrwał gwint.
Co prawda gwint mógł być już naderwany wcześniej.
Niemniej jednak podczas dokrecania śruby kluczem dynamometrycznym uszkodzenie gwintu powinno być zauważalne.

Zapytaj czy posiada klucz dynamometryczny na stanie warsztatu.

Przebieg nie ma nic do tego.Silniki dobrze serwisowane robia większe przebiegi i wszystko działa jak trzeba.



Awatar użytkownika
grg474
_
_
Posty: 5936
Rejestracja: ndz lut 27, 2011 10:56
Lokalizacja: Skarżysko

Skrzywiony napinacz, 3 tygodnie po wymianie-miazga z silnika

Post autor: grg474 » sob sie 02, 2014 06:32

J.B.S. pisze:Niemniej jednak podczas dokrecania śruby kluczem dynamometrycznym uszkodzenie gwintu powinno być zauważalne.
no nie do końca - dokręcałem kluczem dynamometrycznym kiedyś śrubę, a potem wykręcałem i okazało się wyszła razem z gwintem - powodem było wcześniejsze zerwanie gwintu przez poprzedniego mechanika. Wyczujesz uszkodzenie w przypadku tylko jak wint wychodzi razem ze śrubą a nie w przypadku jak jeszcze jeden czy 2 zwoje trzymają. Od razu wyjaśniam - ja to znam ze swojego przypadku i ze swojego silnika.
Drugi przypadek - po wymianie rozrzadu po 100km usłyszałem inny odgłos pracy silnika - po demontazu okazało się że pękł napinacz. Nie sugerowałbym się więc winą mechanika bo nie wiecie kto poprzednio wczęsniej mógł naderwać gwint


Masz pytanie pisz ale nie rób ping-ponga - treściwie pytaj o całość co chcesz się dowiedzieć
regulamin działu technicznego
były mk2 GTD, mk3 1Y, mk4 AKQ, mk4 AXR :(, A3 8P jest EOS , New Beetle cabrio - oznaczone Käfer, Audi A5

mobid
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 3
Rejestracja: pt sie 01, 2014 22:10

Skrzywiony napinacz, 3 tygodnie po wymianie-miazga z silnika

Post autor: mobid » sob sie 02, 2014 09:19

Szczerze powiedziawszy to nie wierzę w takie zbiegi okoliczności, aby 3 tygodnie po wymianie części ona padła sama z siebie. Poza tym śruba wraz z napinaczem była nowa, no i gdyby gwint został zerwany przez poprzednią wymianę to przy ostatniej wymianie mechanik powinien to chyba zauważyć. Moje zdanie jest takie że gość przeciągnął śrubę i zerwał gwint w skutek czego napinacz nie trzymał się dobrze, na bloku są wyżłobienia po lewej od miejsca montażu tego napinacza co by wskazywało , że się on lekko przechylił, wskutek tego pasek musiał spaść no i miazga. Szukam argumentów na poparcie (lub odrzucenie) tej tezy bo prawdopodobnie czekają mnie ''boje'' z mechanikiem.



mobid
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 3
Rejestracja: pt sie 01, 2014 22:10

Re: Skrzywiony napinacz, 3 tygodnie po wymianie-miazga z sil

Post autor: mobid » sob sie 02, 2014 17:27

Wiem, że są wakacje i frekwencja na forum spada, ale proszę o pomoc w ustaleniu możliwych przyczyn usterki :) :bajer:



Awatar użytkownika
psilos1
Forum Master
Forum Master
Posty: 1152
Rejestracja: ndz cze 06, 2010 12:25

Skrzywiony napinacz, 3 tygodnie po wymianie-miazga z silnika

Post autor: psilos1 » sob sie 02, 2014 22:53

Skoro samochód ma jak twierdzisz 95tys przebiegu(mało prawdopodobne ale możliwe-mój ma od nowości 115 tys i też nikt nie wierzy)to była to jego pierwsza wymiana rozrządu wiec opcja-poprzedni mechanik odpada.Jezeli mechanik jest w miarę poczytalny to powinien pertycypowac w kosztach(chociaż robocizna)wymiany silnika bo naprawa prawdopodobnie nieopłacalna.



Awatar użytkownika
J.B.S.
Forum Master
Forum Master
Posty: 1819
Rejestracja: sob mar 22, 2008 19:08
Lokalizacja: Radom

Skrzywiony napinacz, 3 tygodnie po wymianie-miazga z silnika

Post autor: J.B.S. » ndz sie 03, 2014 01:14

grg474, Masz racje więc dlatego napisałem że "powinno być" wiem że czasami jak Ty zresztą opisywałeś można tego nie zauważyć.

Niemniej jednak teraz trzeba by ustalic kto przeciagnoł srube czyli wyrwał gwint.Co tak naprawdę jest nie do ustalenia.Chyba że warsztat nie posiada klucza dynanometrycznego.Co mogło by byc karta przetargową przy negocjacjach.O certyfikacie kalibracji juz nie wspominam
Jesli jednak warsztat posiada taki klucz cięzko bedzie mu udowodnić ze go nie używał.

Jednak jesli warsztat traktuje poważnie swoich klientów powinien partycypować w kosztach.

Oto moje zdanie na ten temat.



ODPOWIEDZ

Wróć do „Mechanika”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 27 gości