Mój mk3 ABS z gazem po powrocie z trasy zaczął parować spod maski. Okazuje się że dymi się gdzieś z rejonu gdzie jest kolektor wydechowy (tył silnika - dziura po prawo od wtrysku patrząc od przodu auta). Płynu ubywa już coraz więcej. Teraz już znika po zbiorniczku na odcinek nieważne jaki. Najlepsze jest to że płyn przestaje ubywać przy samym dnie zbiorniczka ale to może dlatego ze robie krótkie odcinki.
Obecnie auto stoi bo nie chce "poprawić" usterki a mechanik ze mnie żaden

Polecono mi sprawdzić czy oleju nie przybywa i czy po korkiem gut i jest ok, więc wg tego niby uszczelka zdrowa. Wcześniej była sprawdzana miernikiem spalin i też było ok ale było to jakieś 3-4 msce temu więc mogło się coś zmienić. Auto kopci tylko przy odpaleniu na krótką chwilę ale to już było wcześniej i będzie to robione.
Problem jest właśnie z tym płynem. Wygląda na to że leci gdzieś zza silnika i nie mam pojęcia co to jest. Nie mam za bardzo tego jak sprawdzić, znaczy nagrzać i zobaczyć skąd leci.
Słyszałem też że w tych silnikach są takie korki przy głowicy właśnie z tyłu, że jak się wleje wode i jest mróz to że niby one wywalają żeby głowica przeżyła

Prosiłbym o pomoc i rozwianie tych mitów
