Słaby ręczny...

Tutaj piszemy o problemach związanych z mechaniką

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
dani3lo
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 737
Rejestracja: sob lut 28, 2009 12:37
Lokalizacja: Radomsko [ERA]
Kontakt:

Słaby ręczny...

Post autor: dani3lo » pt paź 14, 2011 19:34

Witam. Dzisiaj wymieniłem komplet bebnów hamulcowych do tego szczęki i cylinderki. No i gdy już wszystko poskładałem, odpowietrzyłem układ wziąłem się na naciąganie ręcznego. No i tak kręce sobie tą nakrętko w srodu aż doszło do końca... Wychodze patrze a tu cisza dopiero gdy kotwica pojdzie pod koniec jakos tam hamuje ale nie ma rewelacji... Co może byc??? linka już wyciągnięta?? Rozumiem ze na początku hamulec tylni nie będzie rewelacyjny bo musi się ułożyć wszystko no ale linka naciągnieta na maxa i dopiero od 4 zabka zaczyna łapac...



Awatar użytkownika
sokol26
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 292
Rejestracja: czw sie 26, 2010 23:05
Lokalizacja: Głowno (łódzkie)
Kontakt:

Słaby ręczny...

Post autor: sokol26 » pt paź 14, 2011 19:55

A jak było wcześniej? Też było na maksa podkręcone i łapało póżniej? Może linka do wymiany. Jak szczęki miały sfazowane brzegi to powinno praktycznie odrazy dobrze hamować.



vpil
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 166
Rejestracja: ndz sie 28, 2005 21:55
Lokalizacja: Katowice
Auto: Golf 7
Silnik: Czca

Słaby ręczny...

Post autor: vpil » pt paź 14, 2011 20:39

Witam,
Zrobiłeś pewnie ten błąd co robi większość, czyli podkręciłeś linkę z ręcznego na maxa co uniemożliwiło zadziałanie mechanizmu do samoregulacji luzu między szczękami, a bębnem.
Popuść dość znacznie linkę z ręcznego i pojeździj trochę. Chodzi o to, że podczas używania hamulca zasadniczego zostanie wykasowany nadmiar luzu. Teraz dopiero podciągnij sobie linkę z ręcznego i będzie OK.
Możesz też zrobić to inaczej czyli ręcznie wykasować ten luz, ale wtedy również musisz popuścić linkę z ręcznego, zdjąć bęben i śrubokrętem rozsuwać szczęki tak aby ten klin co kasuje luz zsunął się trochę w dół (ciągnie go ta pionowa sprężyna) co jakiś czas założyć bęben sprawdzając czy się luźno jeszcze obraca. Gdy już uznasz że ten luz jest już mały przykręcasz bęben, robisz z drugim kołem to samo, potem jeszcze kilka razy podeptaj hamulcem i możesz podciągać linkę z ręcznego. Będzie OK.
Pozdrawiam i powodzenia :bigok:



Awatar użytkownika
dani3lo
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 737
Rejestracja: sob lut 28, 2009 12:37
Lokalizacja: Radomsko [ERA]
Kontakt:

Słaby ręczny...

Post autor: dani3lo » pt paź 14, 2011 22:06

Wiec tak opisze historie tylnych hamulcy. Kiedyś tam zauważyłem ze coś słabo hamuje mi tył porozbierałem to wszystko no i wywnioskowałem ze bębny i szczeki juz maja dośc. No ale próbowałem jeszcze jakos przedłużyć ich żywotność. Jakieś pół roku temu zmieniłem cały komplet przednich hamulcy (nowe tarcze brembo i klocki). W ogóle dziwnie pracujował mi pedał hamulca tak jakby troszke za późno łapał, do tego ten sam problem z ręcznym praktycznie go nie było no ale wtedy byłem pewny na 90% ze to wina bębnów i szczęk. Wiec z ręcznym sobie poradziłem założyłem 2 nakretki na linke tam na tym zaczepie szczeki (napewno wiecie o co chodzi). No dobra co dalej pewnego pieknego dnia przeciąłem niechcący przewód hamulcowy od prawego tylnego koła. Dokładnie przed korektorem siły hamowania. Wiec na ratunek zaklepałem rurke tak aby nie lało. I co nagle pedał zaczął łapać dożo wyżej. Więc juz zrozumiałem ze to na 100% wina bębnów i szczęk ( po prostu tłoczek musi zbyt dalego wysuwać szczeki aby zaczęło to koło hamować dlatego tak późno łapie hamulec).

No i dzisiaj nadszedł czas na wymiane tyłu. Na 1 miejscu na maxa poluzowałem linke poźniej porozbierałem te sprężynki i sciągłem te nakrętki z tej linki (stwierdziłem ze juz nie będą mi potrzebne) gdy poskładałem wszystko sprawdziłem czy działa ten samoregulator. Poprosiłem 2 osobe aby lekko nacisła pedał hamulca (ostrzeglem lekko) gdy nacisła ten samoregulator spadł na sam dół ( czyli działa) podniosłem go z powrotem aby bez problemu założyc nowy bęben. Gdy już złożyłem to wszystko postanowilem odpowietrzyć dokładnie cały układ. AA i po złożeniu bębna i 1 wcisnieciu pedała słyszałem jak ten cały samoregulator tam sie przestawił. Czyli ustawił sie na tyle ile było potrzeba. Z 2 strona było identycznie. No i na samym koncu dopiero podciagałem linke. Więc teraz już nie wiem czy ją popuścic na maxa pojeździć troche i podciągnąć? :D I jeszcze dodam cos gdy jade np 60 km/h zaciągne reczny na ten np 4 ząbek (lekko hamuje) i docisne pedał hamulca to łapie odrazu mi hamulec.



Awatar użytkownika
Tomasz Bis
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 592
Rejestracja: sob cze 06, 2009 06:30
Lokalizacja: lubelskie Bychawa
Kontakt:

Słaby ręczny...

Post autor: Tomasz Bis » pt paź 14, 2011 23:48

dani3lo pisze:spadł na sam dół ( czyli działa)
Ale czy na pewno wystarczająco ? Moim zdaniem nie.
W rozwiązaniu tego problemu pomógł mi ten temat http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=251367" onclick="window.open(this.href);return false; Można w ten sposób ręcznie pociągnąć klin do dołu . Tym sposobem można ominąć uciążliwą operacje ściągania bębnów jak proponuje Kolega vpil, Aby ułatwić to zadanie trzeba odkręcić jedną śrubę koła , podnieść , nakierować otwór na klin samoregulacji ,wcisnąć i przytrzymać hamulec , cienkim śrubokrętem przez otwór po śrubie pociągnąć klin w dół . :kac: Puścić hamulec , spr. czy koło nadmiernie nie zaciera , po takiej regulacji naciągnąć linki które wcześniej powinny być całkowicie luźne .


Jak się mylę proszę poprawić , nie obrażać .
http://www.youtube.com/watch?v=iatezFC1aFk&NR=1" onclick="window.open(this.href);return false;

Awatar użytkownika
dani3lo
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 737
Rejestracja: sob lut 28, 2009 12:37
Lokalizacja: Radomsko [ERA]
Kontakt:

Słaby ręczny...

Post autor: dani3lo » sob paź 15, 2011 00:18

Dzięki Panowie za rady dzisiaj rano będę się z tym bawił. A jaka może być przyczyna, że ten samoregulator nie schodzi do końca? Niby ładnie wszystko wyczyszczone.



Awatar użytkownika
Tomasz Bis
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 592
Rejestracja: sob cze 06, 2009 06:30
Lokalizacja: lubelskie Bychawa
Kontakt:

Słaby ręczny...

Post autor: Tomasz Bis » sob paź 15, 2011 13:43

dani3lo pisze:Niby ładnie wszystko wyczyszczone.
No właśnie , wszystko prawidłowo złożone itd. ( bo można źle złożyć ) i :ass:


Jak się mylę proszę poprawić , nie obrażać .
http://www.youtube.com/watch?v=iatezFC1aFk&NR=1" onclick="window.open(this.href);return false;

Awatar użytkownika
dani3lo
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 737
Rejestracja: sob lut 28, 2009 12:37
Lokalizacja: Radomsko [ERA]
Kontakt:

Słaby ręczny...

Post autor: dani3lo » sob paź 15, 2011 14:04

Pewnie wiem o czym mówisz ;> z jednej strony tego rozpieraka jest taki wystający bolczyk i jak się źle założy to wejdzie on w dziurkę i nie pójdzie dalej. Zwróciłem na to uwagę i jest założony tak aby nic do dziurki nie wchodziło :). Chyba że mowa o czymś innym :)

Dokładnie ja teraz mówię o tym


Dzisiaj późnym wieczorem będę ściągał bębny i patrzył od nowa co i jak. A jeszcze mam pytanie a jak się okaże, że samoregulator schodzi już do końca i nadal jest spory luz to co wtedy???



Awatar użytkownika
Tomasz Bis
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 592
Rejestracja: sob cze 06, 2009 06:30
Lokalizacja: lubelskie Bychawa
Kontakt:

Słaby ręczny...

Post autor: Tomasz Bis » sob paź 15, 2011 22:45

dani3lo pisze:wymieniłem komplet bebnów hamulcowych do tego szczęki i cylinderki.
dani3lo pisze: a jak się okaże, że samoregulator schodzi już do końca i nadal jest spory luz to co wtedy???
wtedy mechanizm samoregulacji do wymiany .


Jak się mylę proszę poprawić , nie obrażać .
http://www.youtube.com/watch?v=iatezFC1aFk&NR=1" onclick="window.open(this.href);return false;

Awatar użytkownika
dani3lo
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 737
Rejestracja: sob lut 28, 2009 12:37
Lokalizacja: Radomsko [ERA]
Kontakt:

Słaby ręczny...

Post autor: dani3lo » ndz paź 16, 2011 13:43

Nom i dzisiaj to z powrotem rozebrałem, ściągłem bębny a tam samoregulator na samym dole... a jest cały czas luz miedzy bębnem a szczękami i to dosyć spory. Jest tak z oby dwóch stron. Zrobiłem zdjęcia jak to wygląda wszystko Zauważyłem, że jest odwrotnie przełożona dolna sprężyna ale myślę, że to nie ma większego znaczenia. Tak już było założone na starym zestawie. Hmmm co ten mechanizm do wymiany??? No coś mi się wydaje, że to nie jest jego wina....
Lewa strona (od kierowcy)
Prawa strona (od pasażera)



ODPOWIEDZ

Wróć do „Mechanika”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 33 gości