Ściąga przy gwałtownym hamowaniu
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Ściąga przy gwałtownym hamowaniu
Witam wszystkich
Chciałbym opisać mój problem, z którym borykam się już od ponad roku. Sprawa dotyczy układu hamulcowego w moim mk3 tdi 94r. Mianowicie przy gwałtownym wciśnięciu pedału hamulca samochodem chce rzucić w któryś bok tzn chce mocno zarzucić, jest to dziwne do opisania w która stronę, ale mam takie dziwne skojarzenie jakby dotyczyło to przednich hamulców. W sumie to nawet przy mniejszej prędkości z rzędu 40-50km/h sytuacja jest podobna. Wrażenie jest takie jakby w danej chwili nie hamowało albo o połowę mniej hamowało któreś koło. Przy gwałtownym wdepnięciu hamulca jakby jedna strona samochodu przodu siadała niżej niż druga i z tąd jakby zarzuca. Jeździć jakoś się da ale strach pojawia się przy prędkości powyżej 100km/h (dobrze ze mieszkam w mieście i rzadko jeżdżę dalej). Otóż panowie, nie siedziałem ze związanymi rękoma i działałem, systematycznie co jakiś czas wymieniając coś z układu hamulcowego mianowicie:
- na początku wymieniłem szczęki wraz z cylinderkami i kompletem nowych sprężyn itd - nie poskutkowało
- następnie zakupiłem używane zaciski (wizualny stan b.dobry), po zmianie problem nie ustąpił
- następnie wziąłem się za wymianę przewodów hamulcowych przednich (myślałem ze gdzieś może jest zator po drodze) Wymiana przewodów elastycznych jak i stalowych - to też nie poskutkowało
- w końcu patrzę na moje tarcze i klocki i widzę że tarcze są już w opłakanym stanie no i nierówno biorą - zakupiłem tarcze ate power disc i klocki ate (tu nie żałowałem) - po zmianie problem nie ustąpił
- utwierdzałem się w przekonaniu ze to musi być pompa - zakupiłem pompę wraz z serwem i absem (wymieniłem pompę wraz z absem, serwa nie bo dokonałem złego zakupu tzn kupiłem komplet ale pochodził on z toledo i serwo miało inny kruciec do pedału hamulca). Dobra wymieniłem, odpowietrzyłem pompę abs (2 odpowietrzniki z boku) następnie cały układ, jazda próbna - efekt ten sam jak i przed )))) Jak to się nie w... panowie!
- wczoraj by mieć już święty spokój wymieniłem bębny na nowe wraz z łożyskami - niestety nie poskutkowało.
To na tyle z moich wymian. Wydaje mi się że z tyłem jest wszystko ok gdyż jak zaciągnę mocno ręczny to próbując ruszyć na jedynce ledwo drgnie ( a może to wina korektora siły hamowania?) ale nie wydaje mi się. Do tego sprawdzałem całe zawieszenie itp miałem do wymiany poduszki amorków, wymieniłem do tego geometria itp i nic. Sprawdzałem w stacji diagnostycznej hamulce przód i tył no i na wskazaniach przy zahamowaniu komputer wykazał że wszystko jest ok :/ Sprawdzałem też amorki na trzepakach i przody mają po 72-75 % Tył wymieniałem rok temu więc jest ok. Z opnkami też jest wszystko ok. Niedawno nowe zimówki i ubiegłego roku 2 nowe letnie na przód. Nowe tarcze i klocki ate wyglądają na ok, wszystko równo ładnie bierze, bez żadnych rys i rantów, po dłuższej jeździe temperatura tarcz wydaje mi się ta sama.
No i jeszcze jedno po wymianie pompy pedał jest jakiś miękki tzn na podpompuje chwilkę jest twardy i po chwili wciskam i wpada lekko tzn powoli wpada w dół ale nie do samego końca, dlaczego tak się dzieje ? może jeszcze raz układ trzeba odpowietrzyć? Płynu hamulcowego nie ubywa.
Może jednak wina leży po stronie zacisków i owe które kiedyś kupiłem też były walnięte? Jedyna opcja to jeszcze rozebrać stare moje zaciski, które leżą w garażu i kupić nowy zestaw naprawczy i sprawdzić czy stanie się cud!??
Drodzy forumowicze czekam na jakieś wskazówki i cenne porady. Dzięki i pozdrawiam
Chciałbym opisać mój problem, z którym borykam się już od ponad roku. Sprawa dotyczy układu hamulcowego w moim mk3 tdi 94r. Mianowicie przy gwałtownym wciśnięciu pedału hamulca samochodem chce rzucić w któryś bok tzn chce mocno zarzucić, jest to dziwne do opisania w która stronę, ale mam takie dziwne skojarzenie jakby dotyczyło to przednich hamulców. W sumie to nawet przy mniejszej prędkości z rzędu 40-50km/h sytuacja jest podobna. Wrażenie jest takie jakby w danej chwili nie hamowało albo o połowę mniej hamowało któreś koło. Przy gwałtownym wdepnięciu hamulca jakby jedna strona samochodu przodu siadała niżej niż druga i z tąd jakby zarzuca. Jeździć jakoś się da ale strach pojawia się przy prędkości powyżej 100km/h (dobrze ze mieszkam w mieście i rzadko jeżdżę dalej). Otóż panowie, nie siedziałem ze związanymi rękoma i działałem, systematycznie co jakiś czas wymieniając coś z układu hamulcowego mianowicie:
- na początku wymieniłem szczęki wraz z cylinderkami i kompletem nowych sprężyn itd - nie poskutkowało
- następnie zakupiłem używane zaciski (wizualny stan b.dobry), po zmianie problem nie ustąpił
- następnie wziąłem się za wymianę przewodów hamulcowych przednich (myślałem ze gdzieś może jest zator po drodze) Wymiana przewodów elastycznych jak i stalowych - to też nie poskutkowało
- w końcu patrzę na moje tarcze i klocki i widzę że tarcze są już w opłakanym stanie no i nierówno biorą - zakupiłem tarcze ate power disc i klocki ate (tu nie żałowałem) - po zmianie problem nie ustąpił
- utwierdzałem się w przekonaniu ze to musi być pompa - zakupiłem pompę wraz z serwem i absem (wymieniłem pompę wraz z absem, serwa nie bo dokonałem złego zakupu tzn kupiłem komplet ale pochodził on z toledo i serwo miało inny kruciec do pedału hamulca). Dobra wymieniłem, odpowietrzyłem pompę abs (2 odpowietrzniki z boku) następnie cały układ, jazda próbna - efekt ten sam jak i przed )))) Jak to się nie w... panowie!
- wczoraj by mieć już święty spokój wymieniłem bębny na nowe wraz z łożyskami - niestety nie poskutkowało.
To na tyle z moich wymian. Wydaje mi się że z tyłem jest wszystko ok gdyż jak zaciągnę mocno ręczny to próbując ruszyć na jedynce ledwo drgnie ( a może to wina korektora siły hamowania?) ale nie wydaje mi się. Do tego sprawdzałem całe zawieszenie itp miałem do wymiany poduszki amorków, wymieniłem do tego geometria itp i nic. Sprawdzałem w stacji diagnostycznej hamulce przód i tył no i na wskazaniach przy zahamowaniu komputer wykazał że wszystko jest ok :/ Sprawdzałem też amorki na trzepakach i przody mają po 72-75 % Tył wymieniałem rok temu więc jest ok. Z opnkami też jest wszystko ok. Niedawno nowe zimówki i ubiegłego roku 2 nowe letnie na przód. Nowe tarcze i klocki ate wyglądają na ok, wszystko równo ładnie bierze, bez żadnych rys i rantów, po dłuższej jeździe temperatura tarcz wydaje mi się ta sama.
No i jeszcze jedno po wymianie pompy pedał jest jakiś miękki tzn na podpompuje chwilkę jest twardy i po chwili wciskam i wpada lekko tzn powoli wpada w dół ale nie do samego końca, dlaczego tak się dzieje ? może jeszcze raz układ trzeba odpowietrzyć? Płynu hamulcowego nie ubywa.
Może jednak wina leży po stronie zacisków i owe które kiedyś kupiłem też były walnięte? Jedyna opcja to jeszcze rozebrać stare moje zaciski, które leżą w garażu i kupić nowy zestaw naprawczy i sprawdzić czy stanie się cud!??
Drodzy forumowicze czekam na jakieś wskazówki i cenne porady. Dzięki i pozdrawiam
Ściąga przy gwałtownym hamowaniu
jak chamujesz i dzrzy kierownica to krzywe tarcze .a dwa rzuca na bok podczas chamowania hmmm kturys klocek nie dociska sprawdz tulejki w zaciskach przesmaruj je lekko smarem
Ściąga przy gwałtownym hamowaniu
krzywe tarcze to raczej nie możliwe bo na starych działo się tak oraz po załozeniu nowek ate. kierownica nie drzy..mowisz ze mogą to być tulejki? ma ktos jeszcze jakies sugestie?
Ściąga przy gwałtownym hamowaniu
olimpek18, Pedał nie powinien opadać więc pewnie pompa puszcza.
Jak wyglądają u Ciebie silentbloki w zawiasie? Czy duża (tylna tuleja) wahacza jest zamontowana poprawnie? Ona jest niepełna i powinno się ją zamontować zgodnie ze znakami.
Jak wyglądają u Ciebie silentbloki w zawiasie? Czy duża (tylna tuleja) wahacza jest zamontowana poprawnie? Ona jest niepełna i powinno się ją zamontować zgodnie ze znakami.
Ściąga przy gwałtownym hamowaniu
Mialem wymieniana tuleje tylna w lewym wahaczu ale z pewnoscia zostala dobrze zamontowana. Tuleje wprasowywal mi znajomy w serwisie wiec chyba nie ma mowy o bledzie, wiadomo ze na wahaczu sa znaki i trzeba sie trzymac tego.
Ściąga przy gwałtownym hamowaniu
jak puscisz kierownice to pojazd jedzie prosto czy sciaga?bez chamowania
Ściąga przy gwałtownym hamowaniu
Dzisiaj wziałem sie za zaciski czyli tulejki o ktorych pisal Jacek. W lewym zacisku jedna byla zapieczona..wszystko ladnie poczyscilem i przesmarowalem smarem miedzianym. Zwrocilem uwage na tuleje w wahaczach i sa w 100% dobrze osadzone w wahaczach. Widac znak na tulei jak ma byc ustawiona czyli strzałka w kierunku przodu jazdy.. no i jazda probna i chyba dalej jest to samo, ale lepiej bedzie mi to okreslic gdy bedzie lepsza pogoda bo pada deszcz bo abs uruchamia sie. Sprobuje jak bede mial czas wylaczyc abs, zobacze jaka bedzie rekacja...
a co do sciagania to moze minimalnie sciaga w lewo, ale tu tez patrzac na to jak nasze drogi sa wyprofilowane, dziury itd to ciezko stwierdzic czy sciaga...
a co do sciagania to moze minimalnie sciaga w lewo, ale tu tez patrzac na to jak nasze drogi sa wyprofilowane, dziury itd to ciezko stwierdzic czy sciaga...
Ściąga przy gwałtownym hamowaniu
Witam,
Zaglądnij do tylnije belki zawieszenia sprawdź silentbloki i hamulce tylniej osi
Pozdrawiam
Zaglądnij do tylnije belki zawieszenia sprawdź silentbloki i hamulce tylniej osi
Pozdrawiam
...my point of view should be illegal...
Ściąga przy gwałtownym hamowaniu
aha abs masz jeszcze skoro tulejki ok to niewiem zobacz opony moze cos jest na nich ,,ja mialem kiedys wybrzuszenie ....tak mysle jak znosi cie to byc moze amorki tylne warto popatrzec kiedys kupilem nowy 2 tygodnie i padly...
Ściąga przy gwałtownym hamowaniu
cos mi wpadlo do glowy moze lekko zapowietrzone hamulce przód jedna strona i jak hamujesz to sciaga bardzo mozliwa opcja jak sprawdzisz odpisz
Ściąga przy gwałtownym hamowaniu
odświeżam
Problem dalej nie rozwiązany
Dzisiaj miałem trochę czasu no to wziąłem się za zacisku, rozbiórka, oględziny..Tłoczki wyglądały ok, żadnej rdzy, gumki ok..ale dla pewności kupiłem zestawy naprawcze w intercarsie nowe gumki tłoczków, uszczelnienie tłoczka i nowe gumki na tulejki w jarzmach..wymiana wiadomo, wszystko ładnie pięknie, odpowietrzenie po 10 razy pompowanie i popuszczanie odpowietrzników, leciał czysty płyn bez bąbelków. Jazda próbna i dalej to samo..
Co zauważyłem niepokojącego to to że zdjąłem tarcze i z lewej strony od wewnętrznej tarcza jest jakoś nie równo brana, na tarczy widać dziwne kręgi, od zewnątrz wygląda bardzo ładnie i równo bierze, mam tarcze ate power disc nacinane i nacięcia były bardzo słabo widoczne od wewnątrz, myslalem ze tarcza cała zjechana ale były one zapachane od nalotu z klocków co mnie zdziwiło, wyskrobałem ten osad nożykiem.. Co tez dziwne, od wymiany pompy stopniowo działal mi aabs, raz działał raz nie az w koncu przestał działać, właczam silnik kontrolka nei pali sie przez 10-20 s i po chwili zapala się, np wczoraj o dziwno działał podczas jedenj z przejażdzek a dzis już nie trybi..może to czujnik ale ciezko to zdiagnozować bez podłaczenia do kompa.
Co tez dziś zauważyłem to jadąc bez absu hamując ostro prawy przód blokuje się czyli rzecz naturalna bez absu a lewy przód nie!!! i myśle ze to chyba jest pięta ahillesa całego problemu..no ale co ja mogę wiecej zrobić skoro wszysko posprawdzane, powymieniane itp.. poczekam jeszcze kilka dni, bo może teraz ta wewnętrzna czesc tarczy musi sie dotrzeć równo po dzisiejszej naprawie zacisków.. no ale powinna być jakaś poprawa dziś skoro by z zaciskiem było coś nie tak a tu prkatycznie to samo..
W całym układzie do wymiany mam już tylko przewody hamulcowe do układu tylnego a tak chyba wszystko porobione i dalej borykam sie z tym problemem..
Macie jakieś sugestie lub opinie w tym temacie to czekam na nie. pozdrawiam
Problem dalej nie rozwiązany
Dzisiaj miałem trochę czasu no to wziąłem się za zacisku, rozbiórka, oględziny..Tłoczki wyglądały ok, żadnej rdzy, gumki ok..ale dla pewności kupiłem zestawy naprawcze w intercarsie nowe gumki tłoczków, uszczelnienie tłoczka i nowe gumki na tulejki w jarzmach..wymiana wiadomo, wszystko ładnie pięknie, odpowietrzenie po 10 razy pompowanie i popuszczanie odpowietrzników, leciał czysty płyn bez bąbelków. Jazda próbna i dalej to samo..
Co zauważyłem niepokojącego to to że zdjąłem tarcze i z lewej strony od wewnętrznej tarcza jest jakoś nie równo brana, na tarczy widać dziwne kręgi, od zewnątrz wygląda bardzo ładnie i równo bierze, mam tarcze ate power disc nacinane i nacięcia były bardzo słabo widoczne od wewnątrz, myslalem ze tarcza cała zjechana ale były one zapachane od nalotu z klocków co mnie zdziwiło, wyskrobałem ten osad nożykiem.. Co tez dziwne, od wymiany pompy stopniowo działal mi aabs, raz działał raz nie az w koncu przestał działać, właczam silnik kontrolka nei pali sie przez 10-20 s i po chwili zapala się, np wczoraj o dziwno działał podczas jedenj z przejażdzek a dzis już nie trybi..może to czujnik ale ciezko to zdiagnozować bez podłaczenia do kompa.
Co tez dziś zauważyłem to jadąc bez absu hamując ostro prawy przód blokuje się czyli rzecz naturalna bez absu a lewy przód nie!!! i myśle ze to chyba jest pięta ahillesa całego problemu..no ale co ja mogę wiecej zrobić skoro wszysko posprawdzane, powymieniane itp.. poczekam jeszcze kilka dni, bo może teraz ta wewnętrzna czesc tarczy musi sie dotrzeć równo po dzisiejszej naprawie zacisków.. no ale powinna być jakaś poprawa dziś skoro by z zaciskiem było coś nie tak a tu prkatycznie to samo..
W całym układzie do wymiany mam już tylko przewody hamulcowe do układu tylnego a tak chyba wszystko porobione i dalej borykam sie z tym problemem..
Macie jakieś sugestie lub opinie w tym temacie to czekam na nie. pozdrawiam
Ściąga przy gwałtownym hamowaniu
Podłączyć pod VAG-a i jest tam opcja odpowietrzania układu przy pomocy pompy abs-u inaczej raczej nie dojdziesz do ładu z hamulcami.
- BartekMK2
- Mały gagatek
- Posty: 73
- Rejestracja: ndz lut 13, 2011 19:05
- Lokalizacja: Pnió(vw) okolice gliwic
Ściąga przy gwałtownym hamowaniu
ja bym obstawiał też na ten korektor siły hamowania być może to w nim leży ten cały ból? ale z tym vagiem bardzo dobry pomysł.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 20 gości