
MAm taki problem... Po przekręceniu kluczyka rozrusznik kręci ale silnik nie chce załapać. po 3-4 krotnym przekręceniu klucza na pozycje zapłon, chwile pochodzi obroty pofalują i zgaśnie. Przy dodaniu gazu zadusi sie a jeśli już wejdzie na obroty, to kiedy spadają to też go zadusi. Problem znika po rozgrzaniu silnika. później łapie normalnie za pierwszym razem. Dolałem już jakiegoś "uszlachetniacza" do paliwa z myślą, że załapał wody i dalej nic. Macie jakiś pomysł co go boli? Motor 1,6 GT
prosze Was o pomoc
