Napisze co było bo może się to komuś przyda. Generalnie auto odpalało bez problemów nawet po 7 dniowym postoju więc nigdy bym nie przypuszczał że to to może być przyczyną. A jednak. Bateria rozładowana. Przez przypadek to znalazłem. Od 4 dni nie odpalałem auta a dzisiaj zakładałem nowy stożek KNa i pomyślałem że przy okazji naładuje aku skoro i tak wyjmuje. Wiec sie podładował ze 4 godziny i wystarczyło. Coś mnie tknęło żeby podłączyć VAGa po przy wymianie filtra musiałem poodłączać pare kabli m.in. przepustnice i MAF sensor (czy MAS jak kto woli) i pomyslalem ze moga byc jakies bledy po tym. Ale o dziwo żadnych nowych nie ma a stare tez znikły.
Tak więc czasem przyczyna problemów może być całkiem banalna.
Wielki szacun dla: Forsius, choć nie ma go już na forum to uparcie mi pomagał przez Skypa i WIELKIE MU ZA TO DZIEKI.
Pozdrawiam
