Problem z odpaleniem w mróz Rozrusznik Bendiks?

krxychu · Post autor: **krxychu** » wt gru 28, 2010 18:02

Sprawa wygląda tak..
Odpalam rano auto w duże mrozy takie jak dzis,rozrusznik kreci ale auto nie odpala, tak jakby nie było iskry.Dzieje sie tak tylko w mrozy i nie zawsze.Od dłuszego czasu odzywa sie bendiks, czy on moze byc winowajca.Na dzien dzisiejszy jest loteria raz zapali raz nie ;/

Tomasz Bis · Post autor: **Tomasz Bis** » śr gru 29, 2010 22:00

Jak się ślizga to niekręci silnikiem , do wymiany . Albo czekaj do wiosny , może przejdzie . Ja czekam

PAPAYOS · Post autor: **PAPAYOS** » śr gru 29, 2010 22:07

Jeśli to wina bendyxa to nie ruszyłbyś silnikiem. Podczas przekręcenia kluczyka słyszałbyś tylko wycie rozjusznika, albo zgrzyt bendykxa o wieniec koła zamachowego, a silnik stałby w miejscu. Czyli niemożliwość uruchomienia nie leży po stronie bendyxa. Jeśli silnik kręci i nie odpala to szukaj innej przyczyny np czujnika tmp, który odpowiada za tzw ssanie.

Pozdrawiam
PAPAYOS

krxychu · Post autor: **krxychu** » śr gru 29, 2010 22:23

Auto ewidentrnie zalewa, wykreciłem wszystkie swiece i wszystki mokre.Iskry są na wszytskich.Na przewodzie 3 cylindra było przebicie.Wymieniłem przewód na inny i tu mam pytanie czy wszystkie kable są takie same i róznia sie tylko długości czy mają jakies inne róznice .
Czy istnieje taka opcja ze rozrusznik nie jest w najlepszej kondycji i nie potrafi zakręcic wałem przez to nie odpala i go zalewa

Jaką funkcje pełni czerwony czujnik na kroćcu obok niebieskiego
Co moze byc jeszcze przyczyna zalewania świec

To chyba na tyle pytań

PS co do bendiksa macie racje, czesto zdaza sie tak ze przekrece stacyjke i słychac takie jakby bzyczenie.Cofne kluczyk i za drugim razem jest ok

Johnatan · Post autor: **Johnatan** » czw gru 30, 2010 01:28

Kable od świec są identyczne, różnią sie tylko długością

krxychu · Post autor: **krxychu** » czw gru 30, 2010 17:40

OK problem po czesci sie rozwiązał .Wymieniłem wtrysk i silniczek krowowy, okazało sie ze czujnik powietrza we wtrysku był cały w lodzie i ogolnie wtryskiwacz w nie najlepszym stanie.Minusem sa wysokie obroty tz 2000 po odpaleniu i 1500 ja juz zejdzie.

Obawiam sie ze zrobiłem bład przy montazu tz nie cofłem krokowego .Zamontowałem go w pozycji uchylonej zamiast zamkniętej.Czy to moze byc przyczyna wysokich orotów czy silniczek dopasowywuje sie potem samoczynnie

siman20 · Post autor: **siman20** » czw gru 30, 2010 17:57

na 100 % jasli masz uchlony krokowy to to jest wina tych wysokich obrotow.. a schodza do narmalej pracy czy caly czas 1500rpm? jeli nie schodza to wina krokowaca

krxychu · Post autor: **krxychu** » czw gru 30, 2010 18:19

siman20No własnie nie schodza z 2000 schodza do 1500 Krokowy wymieniłem na nowy ( tz uzywany ale inny ) i tak jak mówie przepustnica była uchylona przed montarzem o jakies 20 stopni

siman20 · Post autor: **siman20** » czw gru 30, 2010 18:29

a teraz tak wymienilez na inny ale napewno do tego modelu silnika? jaki to wogole samochod i jaki silnik bo to na 100% wina krokowac chcesz to wiedziec na 100% czy to napeno to to odkrec krokowac zatkaj ta strone ktora idzie do kolktroa czym zeby ze sasysalo zadnego powietrza i odpal auto bd mial obroty normalne pod warunkiem ze silnik bd mial temp 90stponi

siman20 · Post autor: **siman20** » czw gru 30, 2010 18:30

on Ci poprostu przez niedomkniety krokowiec ciagnie dodatkowe powietrze i kedy juz jego nie potrzebuje albo potrzebuje nie tyle ile dostajie wiecej powietrza wieksze obroty

krxychu · Post autor: **krxychu** » czw gru 30, 2010 22:08

czyli mam rozumieć ze przed montażem miałem cofnąc ( bateria 4.5 V ) krokowy tak aby przepustnica była zamknieta i wtedy zamontowac ...?

siman20 · Post autor: **siman20** » czw gru 30, 2010 23:52

tak dokladnie jak go motowales powinien byc zamkniety.. przemotuj to jeszcze raz i powinno byc gitara..

Kto jest online