Forum.VWGolf.pl

Witam. Mam problem z moim mk2, silnik 1,6 TD - mianowicie ładowanie utrzymuje się na poziomie 11,80 - 11,99 maksymalnie. W stanie spoczynku napiecie wg miernika jest 12,46 - 12,50. Po odpaleniu utrzymuje się takie jak wyżej. Problem zaczał się pewnego dnia, gdy opadła wskazówka obrotomierza, i ledwo co wrocilem do domu, akumulator sie rozładował no i koniec. Dałem do sprawdzenia alternator - pan z serwisu poinformował mnie, że alternator pracuje wzorowo ( przy obciązeniu 60-70% ladowanie bylo powyzej 14V ) . Dodatkowo wymienilem regulator napięcia na nowy. Tak więc alternator mamy super sprawny, a ladowania brak. Dzis wyczyscilem masy, srubeczki, podkladki przy rozruszniku , przy alternatorze, wszystko wypsikane środkiem czyszczącym oraz oczyszczone papierem sciernym ( az do połysku ) . Odpalam i nic. czy ktoś pomoże ? z gory dzieki za pomoc - pozdrawiam !

wzbudzenie alternatora działa? Zobacz czy zacznie ładować jak go przegazujesz

Qto pisze:wzbudzenie alternatora działa? Zob
acz czy zacznie ładować jak go przegazujesz

Nie działa, nie reaguje

kuterq pisze: Dodatkowo wymienilem regulator napięcia na nowy. Tak więc alternator mamy super sprawny, a ladowania brak. !

Tak jak pisał Qto wzbudzenie alternatora , moim zdaniem jedna dioda ma przerwę (są trzy diody od wzbudzenia) i daje niepełne napięcie.Nie sprawdzisz tych diod w układzie trzeba rozlutować żeby mieć 100% pewności że jest uszkodzona.
PS. Już kiedyś przerabiałem coś takiego, po Panu z serwisu.

Gdzie i co jak to znaleźć. .... bo juz szału idzie dostać.

A tam nie ma tak ze obrotomierz smiga od alternatora? I tak sobie mysle jakby byla jakas zwara ze nie daje przez to tego sygnalowego pradu na altek od wzbudzenia to nie ma produkcji pradu. Ja bym odpial na altku ten cienki kabelek i poprowadzil od plusa akumulatora do altka na to wlasnie male przykacze. Wtedy po odpaleniu powinno napiecie juz na mierniku byc okolo 14V.

Wesol - tak jest ze obrotek idzie od alternatora.


Chciałem jeszcze dodać ze wsadzalem inny altek od passata b3 i wszystko było tak samo.

Skpro u Pana mechaniora altek działa to może sprawdź kolego czy dochodzi plus do alternatora, masa i ten cieniutki kabelek od lampki czy nie ma przerwy. Nie ma co się w sam alternator wgłębiać skoro działa. Więc któryś z przewodów może mieć przerwe w tym masa. Miałem kiedyś pacjenta w którym nie działał altek. Niby nic takiego, może się popsuć jak wszystko, w tym rzecz, że mechanicznie był sprawny na 101%, winą okazała się rdza w tych uszach i ten bolec, który w nie wchodzi po prostu nie dawał masy na alternator i nie było ładowania. Tak samo może być z każdym kabelkiem. Przerwa w obwodzie = awaria.

Ładowanie na altku raz jest takie jak mierze na akumulatora ', a raz koło 6-8 v......... No ale bede szukać dalej

G0 Karcio pisze:Skpro u Pana mechaniora altek działa to może sprawdź kolego czy dochodzi plus do alternatora, masa i ten cieniutki kabelek od lampki czy nie ma przerwy. Nie ma co się w sam alternator wgłębiać skoro działa. Więc któryś z przewodów może mieć przerwe w tym masa. Miałem kiedyś pacjenta w którym nie działał altek. Niby nic takiego, może się popsuć jak wszystko, w tym rzecz, że mechanicznie był sprawny na 101%, winą okazała się rdza w tych uszach i ten bolec, który w nie wchodzi po prostu nie dawał masy na alternator i nie było ładowania. Tak samo może być z każdym kabelkiem. Przerwa w obwodzie = awaria.

Kolega marcin28dlugi zrobil mi nowy kabel miedzy alternatorem a rozrusznikiem, wymienilem go dzisiaj , po przekreceniu zaplonu pali sie lampka od ladowania (wyglada na to ze wzbudzenie jest ok ) , odpalam auto , obrotomierz leży. Wkladam miernik - ladowanie 10, 10,5 , tak wiec spadlo nizej , niz na starej instalacji.
Cóż dalej ?

Kolego odezwij sie na PW. Sprobuje pomoc.