Forum.VWGolf.pl

Witam
Vw bora 98r. HL 2.3 v5 AGZ +LPG STAG 300
Ostatnio przytrafiła się przykra sprawa z Borą, rano pojechałem na zajęcia (15min. przejazd tylko benzyna) oczywiście żadnych problemów i dziwnych odgłosów z silnika. Po 6godz. kiedy chciałem odpalić nie odpalił silnik kręcił ale nawet nie pryknął nic kompletnie. Auto zostało z holowane do domu. Wszystkie bezpieczniki sprawdzone (sprawne). VAG pokazał błąd na silniku g28-no signal po przeprowadzonym wywiadzie jest to czujnik położenia wału korbowego który znajduje się od strony sprzędła tuż przy filtrze oleju (chłodnicy oleju). dowiedziałem się że jest możliwość sprawdzenia takowego czujnika miernikiem tak jak na filmiku instruktażowym sprawdzałem przejście oczywiście było oraz czujnik przyciąga metal. Czy po takim zabiegu można sugerować się że jest sprawny ? sprawdzałem powtórnie czy błąd będzie kiedy nie jest podłączony czujnik lecz nie było po usunięciu vagiem. Zamontowałem go z powrotem i przy próbie odpalenia błąd wyskakuje ponownie. Jest tylko ten błąd na silniku czy to może powodować żę nie mogę odpalić auta ? Prąd jest, pompa paliwa w zbiorniku sprawdzona, paliwo dochodzi do silnika. Próbowałem odpalić awaryjnie na gazie ale nie odezwie się tylko czuć gaz z wydechu tak jak by iskry nie miał czy to czujnik ten powoduje brak iskry ? dokładnie nie znam pracy takiego czujnika.
Proszę o pomoc. Dodam że czujnik musiał być kiedyś wymieniony iż ten który posiadam jest firmy bosch bez żadnych znaczków VW/ audi itp.
Nie chcę na daremno wymieniać podzespołów czy takowy czujnik może powodować problem z odpaeniem silnika ?
Pozdrawiam

synek13 pisze:sprawdzałem powtórnie czy błąd będzie kiedy nie jest podłączony czujnik lecz nie było po usunięciu vagiem. Zamontowałem go z powrotem i przy próbie odpalenia błąd wyskakuje ponownie. Jest tylko ten błąd na silniku czy to może powodować żę nie mogę odpalić auta ?

najpierw musiałbyś zakręcić silnikiem żeby ci błąd wyskoczył. Jak czujnik uszkodzony to nie będzie silnik palił

bez tego czujnika silnik nie zapali skoro jest na błędzie to tylko wymiana ewentualnie sprawdzić wtyczkę na kablu od czujnika czy jest przejście

Czujnik przejście ma na wtyczce. Sprawdzałem tak bezpośrednio czy cewka daje iskre zapasowy kablem WN. no i nic żadnej iskry. Najdziwniejsze jest to że jeśli jest czujnik uszkodzony to musiało się stać podczas postoju bezuruchomionego silnika bo rano auto jeździło normalnie. Potem kiedy po 6 h próbowałem odpalić nic już się nie odezwał. A ten czujnik jakie napięcie dostaje 5V czy 12V? A i kiedy już nie odpalal usłyszałem jakiś przekaźnik pod kierownicą kilkakrotnie coś rozlaczal. Prędzej nie było słychać tylko pojedyncze cykniecie i koniec. Czy tam coś mogli się spalić?
Jutro zamówię czujnik i zobaczymy czy coś pomoże.
Czytałem kilka tematów to każdemu z takim przypadkiem zagadal silnik czasami nawet odpalal z nierówna praca oczywiście.

Te czujniki mają to do siebie że padają nagle, z dnia na dzień. Skoro wyskakuje błąd to jedyne co możesz zrobić przed wymianą czujnika sprawdzić kable które idą od kostki czujnika do sterownika silnika, mogą być uszkodzone lub przerwane i też będzie wywalało błąd, lecz ja osobiście skłaniałbym się ku niesprawnemu czujnikowi.

Czujnik wymieniony na nowy, auto pali, jeździ etc.
Dziękuję za pomoc i upewnie mnie. Pozdrawiam