Forum.VWGolf.pl

Witam. W moim MK3 od jakiegoś czasu borykam się z problemem kostek stacyjki. Zastanawiam się czy to na pewno problem kostki, bo sprawa wygląda tak: Objawy typowe dla zużycia kostki, wymiana kostki, pare tygodni i kostka znów do wymiany, bo wracają objawy, a mianowicie: Kostka początkowo działa jak powinna, mija jakiś czas i żeby odpalić samochód muszę mocno docisnąć kluczyk żeby rozrusznik zakręcił. Wiem, że pierwsze co usłyszę to "nie kupuj najtańszych kostek"... Otóż to raczej nie to, bo były już kostki różnych marek, 20, 30, 50zł. Z każdą to samo. Jakieś pomysły?

podejrzewam że stare kostki są dobre,a całą Stacyjkowo masz do wymiany,załóż jakąś starą i sprawdź jak zapali śrubokrętem...

Sprawdzałem tak jak mówisz. Włożony w starą kostkę śrubokręt zadziałał. Obawiam się tyko o zapadki w stacyjce. W zamkach od drzwi już przerzucałem kilka razy. W stacyjce też jest to do zrobienia samemu?

da radę zrobić stacyjke rozbierać się z boku nie kojarzę wymiaru,wcielasz sprężynę i wyciągasz bębenek...