Forum.VWGolf.pl

Cześć wszystkim. Dziś rano musiałem zatrzymać się w zatoczce autobusowej więc zjechałem, włączyłem awaryjne i... ta czerwona osłonka z włącznika po prostu odpadła. Próbowałem ją założyć, ale włącznik nie działa, nie odbija stoi w miejscu. Kierunkowskazy działają.
Moje pytanie brzmi: czy da się wymienić sam włącznik kierunkowskazów bez wymieniania całej tej "łapy" od kierunkowskazów i świateł? I jak to zrobić? Próbowałem odhaczyć te 2 zatrzaski po bokach włącznika, ale coś nadal go trzyma, a ja nie chce go wyłamać. Potrzebuje instrukcji jak go zdemontować, wtedy podjadę gdzieś na złom i znajdę dawcę
Będę ogromnie wdzięczny za pomoc, pozdrawiam!

Siemanko.

Da rade to wyjąć i tam trzymają tylko te dwa zatrzaski u góry, musisz po ich wciśnięciu cały włącznik awaryjnych odchylić do tyłu. Nie wiem czy da radę to zrobić bez ściągania kierownicy i dźwigni wycieraczek i kierunków. Musisz zobaczyć. Po zdjęciu włącznika awaryjnych rozbierz go wyczyść wszystko z kurzu i złóż spowrotem... Przy odrobinie zdolności manualnych obejdzie się bez kosztów. Tak to jest jak rzadko się używa awaryjnych. Masz pomocne zdjęcia - uwaga na małe blaszki i sprężynki.

Dziękuje, bardzo mi pomogłeś Wyczyściłem jak mówiłeś, ale nadal nie działał. Pojechałem na złom i sprawiłem sobie inny za 5 zł ;p Wszystko działa Pozdrawiam!