Forum.VWGolf.pl

Witam.

Miałem taki problem, że czujnik G62 wskazywał mi temperaturę w blokach pomiarowych 40,6*C, gdzie na desce było 90*C, a w blokach pomiarowych silnika było 80*C. Więc pomyślałem, że trzeba wymienić czujnik i tak uczyniłem, kupiłem zamiennik z febi za ok. 40zł. Po wymianie czujnika przy rozgrzanym silniku 90*C na VAGu w blokach pomiarowych wskazuje tylko 46,2*C (poprawa o 6*C). Gdzie szukać przyczyny, zły zamiennik czy gdzieś problem z przewodami lub kostką?

U mnie to samo się dzieje, Po uruchomieniu silnika bardzo szybko podnosi się wskazówka temperatury na zegarach. Po kilku minutach wskazuje na 90*C a w rzeczywistośći jest ok.40 według Vaga. Za to pprzy temperaturze rzeczywistej ok 95*C kiedy dopiero załączają się wentylatory chłodnicy na liczniku pokazuje 120*C. Na początku bałem się że poprostu przegotowuje się silnik, a tak naprawdę poprostu wskazania na zegarach są mylące. Zmieniłem czujnik w obudowie termostatu (o którym była mowa post wyżej) najpierw na urzywkę ze szrotu, a później nowy FEBI, oraz nowy czujnik w chłodnicę dla wentylatorów... efekt ten sam, czyli w punkcie wyjścia jestem. Również czekam na jakieś wskazówki Może ktoś pomoże się z tym uporać

Wszytko wskazuje na awarie czujnika. czujnik G62 to tak naprawdę dwa czujniki w jednej obudowie. Jeden podaje temp. na zegary, drugi do komputera Sprawdźcie najlepiej na zimnym silniku czy temperatury w grupie 1->007 i 17->003, jeśli temperatury są podobne lub jest niewielka różnica to czujnik dobry, jeżeli nie to awaria czujnika. Prawdopodobnie koledzy jesteście sami winni. Trzeba po prostu zakupić czujnik prosto z ASO i problem zniknie. Co tanie to jest drogie.

piotrek233 pisze: Co tanie to jest drogie.

zgadzam się z kolegą wyżej
W ASO koszt czujnika to ok.115 zeta, i jest ori.

Przypominam, że posiadamy kilka czujników temperatury. Macie pewność, że sprawdzacie odpowiedni blok?

Z tym kupowaniem oryginalnego to nawet jak zepsuje się po roku (małe szanse) to kosztuje 1/10 tego co oryginał. A te opowieści, że pada co drugi zamiennik to włóżcie do teczki obok UFO i Yeti. Jasne, że ma większą awaryjność, ale już nie wymyślajcie ile to razy. Bo ori to święte... Śmiech.

Ja najpierw podmieniłem ten czujnik na drugi taki sam, który miałem w starej obudowie termostatu (kiedyś mi pękła i płyn lał) i działo się to samo. Dlatego kupiłem nowy czujnik FEBI, i również bez zmian.

Eyk88 pisze:Przypominam, że posiadamy kilka czujników temperatury. Macie pewność, że sprawdzacie odpowiedni blok?

No i tutaj trochę mnie zaskoczyłeś... bo sprawdzałęm tylko na podstawie pierwszego bloku I nie wiem nawet czy to było właściwe. Sprawdzę wszystkie bloki zasugerowane dwa posty wyżej.


Sprawdzałem właśnie poszczególne bloki na których widziałem podaną temperaturę to zapisywałem. Pomiary były robione najpierw na zimnym silniku:

gr. 1 temperature 9*C
gr.4 temperature 9*C (okno obok) temperature 12*C
gr.6 temperature 12*C
gr.11 temperature 9*C (okno obok) temperature 12*C
gr.12 temperature 9*C

Pożniej odpaliłem silnik i obserwowałem blok 4, bo na nim były widoczne znaczne różnice:

W grupie 4 temperatura bardzo szybko narasta w poruwnaniu do okna obok (tutaj są podane dwa okienka z temperaturami):

Po ok 3 min po odpaleniu temperatury w okienkach to 36*C i 13,5*C.
Po kolejnych 2 min temperatury to 57*C i 19,5*C. Ta pierwsza wartość pokrywała się z tym co pokazywał wskaźnik temperatury na liczniku, a ta druga wartość (wychodzi na to że to temperatura rzeczywista płynu) rosła bardzo powoli w porównaniu do pierwszej. Wnioskuję więc że to ten blok odpowiada za czujnik o którym jest dyskusja. Czyli to wskazuje na jego nieprawidlową pracę?

Nie pamiętam w której grupie jest temp płynu chłodzącego, ale czujnik daje temperaturę na kompa i na deskę. Jedną wartość odczytasz w części silnikowej a drugą w części programu odpowiedzialnej za instrumenty. Tak sprawdzasz?

Właśnie tak. I na odpalonym kilka min silniku, na części silnikowej pokazuje 19,5*C a na części licznikowej 57*C. I właśnie problem w tej rozbieżnośći. Usterka więc chyba wypada na czujnik. Ale nie rozumiem dlaczego nowy czujnik i dwie inne urzywki mają z tym problem.

Używki

Jak wygląda sytuacja jak rozgrzejesz silnik?

ciarek15 pisze:Usterka więc chyba wypada na czujnik. Ale nie rozumiem dlaczego nowy czujnik i dwie inne urzywki mają z tym problem

Nie koniecznie czujnik , pomiar temperatury jest na skutek zmiany rezystancji w czujniku, im wyższa temperatura to rezystancja spada (czujnik zaczyna bardziej przewodzić ). Jeśli jednak będzie uszkodzony kabel do tego wilgoć może się zdarzyć że ta wartość już na starcie będzie zafałszowana . Warto wziąć taki czujnik i dokonać pomiarów rezystancji dla G2 i G62 .
1. pomiar przy zimnym silniku np. 5 st.C - zapisać wartości
2. pomiar przy gorącym silniku około 90 st.C - porównać czy jeden w stosunku do drugiego zachowuje się proporcjonalnie, dla jednakowego wzrostu temperatury.
3. Sprawdzić ciągłość przewodów (może być uszkodzony kontakt i generuje rezystancję) wartość ma być poniżej 1 Ohma dla każdego kabelka .

Wartości rezystancji dla 5 st około 4000 do 5000 omów
dla 90 st około 200 do 300 omów


I powinno być wszystko jasne .

Kolego wyżej CI napisałem które grupy masz sprawdzić.
1->007 i 17->003,
Wszytko masz tu https://www.youtube.com/watch?v=g1FWtCTmFmQ" onclick="window.open(this.href);return false;

jeżeli są rozbierzności to czujniki uwalony. Kup oryginał i będzie spokój nie są to jakieś strasznie duże pieniądze.

Skoro to taka mała kasa to czemu Ty mu nie kupisz?;)

To nie sprzęgło, że wymiana trwa pil dnia. Nie działa? Dostanie nowy. Gwarancją jest.

piotrek233 pisze:Kolego wyżej CI napisałem które grupy masz sprawdzić.
1->007 i 17->003,

Kilka postów wyżej pisałem o pomiarach, tylko że VCDS nie chodzi mi i używam Vag- Com. Nie sprawdzałem wtedy w instrumentach. Dziś na rozgrzanym silniku podłączyłem Vaga i wyszło że w części silnika jest temp. 81*C a w licznikowej części 107*C. Czyli rozbierzność dość duża. Ale dwóch oryginalnych używkach i jednym nowym to samo się dzieje.

rotkeh pisze:Nie koniecznie czujnik , pomiar temperatury jest na skutek zmiany rezystancji w czujniku, im wyższa temperatura to rezystancja spada (czujnik zaczyna bardziej przewodzić ).

To ma sens i stawiałbym bardziej właśnie na to. Bo przy samej kostce do czujnika wszystkie cztery kable są przetarte z izolacji, a wilgoci tam nie brakuje. Tylko co w tej sytuacji zrobić? Bo tak jak mówie kable są przetarte przy samej kostce i nie wiem czy da radę to "zakuć" na nowo.

Pomiary rezystencji dla pewności że czujnik jest sprawny zrobię popołudniu bo nie mam miernika na tą chwilę.

ciarek15 pisze: To ma sens i stawiałbym bardziej właśnie na to. Bo przy samej kostce do czujnika wszystkie cztery kable są przetarte z izolacji, a wilgoci tam nie brakuje. Tylko co w tej sytuacji zrobić? Bo tak jak mówie kable są przetarte przy samej kostce i nie wiem czy da radę to "zakuć" na nowo.

Zaopatrzyć się na autoszrocie w taką wtyczkę z nieuszkodzonymi kabelkami i połączyć , lub skrócić kabelki i wymienić konektory.