Brak ładowania 1.6 PN
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Brak ładowania 1.6 PN
Witam, dwa dni temu zaswiecila mi sie kontrolka ladowania w mk2. Auto zapalalo i jezdzilo, poczatkowo kontrolka gasla na wyzszych obrotach, pozniej swiecila non stop. Dzis zapalilem auto, przejechalem ze 4km i radio padlo, pozniej przygasly swiatla. Czasem zawieszaly mi sie obroty i 'reset' zaplonem podczas jazdy pomagal wiec sprobowalem i tutaj i to byl blad bo silnik juz nie zaskoczyl czyli ewidentnie braklo iskry.. Gdzie szukac przyczyny? Chcialem w ciemno wyjac alternator i zawiezc do regeneracji ale nie znalazlem zadnego tutorialu i chwilowo zapal zgasl. Dodam jeszcze ze silnik po dluzszym postoju odpala, ale szybko umiera. Prosilbym bardzo o jakies rady
Brak ładowania 1.6 PN
Na zgaszonym silniku aku mialo 11,1V i auto nie odpalilo. Podlaczylem na chwile pod prostownik, auto odpalilo, przylozylem miernik do aku i napiecie w momencie spadlo z okolo 12V do 9... Pewnie spadaloby dalej ale zgasilem auto. Co i jak jeszcze zmierzyc?
Aha, dodam jeszcze ze zwiekszanie obrotow nie robilo roznicy.
Aha, dodam jeszcze ze zwiekszanie obrotow nie robilo roznicy.
Brak ładowania 1.6 PN
Naładowany aku powinien miec min 12,5 v a na odpalonym ładowanie ok 14 v wiec u ciebie alternator sprawdz jeszcze kable przy alternatorze jak ok to altek do regeneracji lub nowy
- jpatryk125
- Użytkownik
- Posty: 254
- Rejestracja: czw sty 06, 2011 19:20
- Lokalizacja: Kamienna Góra
Brak ładowania 1.6 PN
Ja uważam, że winny jest regulator napięcia, a konkretniej szczotki, które najzwyczajniej w świecie się wytarły...arturo925 pisze:przylozylem miernik do aku i napiecie w momencie spadlo z okolo 12V do 9...
Kup regulator napięcia, wymień i problem powinien ustać.
Re: Brak ładowania 1.6 PN
jpatryk125 pisze:
Ja uważam, że winny jest regulator napięcia, a konkretniej szczotki, które najzwyczajniej w świecie się wytarły...
Kup regulator napięcia, wymień i problem powinien ustać.
czyli altek do naprawy tak jak pisałem
- marcinek84
- Forum Master
- Posty: 1974
- Rejestracja: wt gru 11, 2007 18:02
- Lokalizacja: Józefów, Piaski, LSW
- Kontakt:
Brak ładowania 1.6 PN
Regulator ze szczotkami sam wymienisz to tylko 2 śrubki, chyba że masz wytarte pierścienie także wtedy nie każdy sam poradzi sobie z wymianą.
Pierwsza PNka na BLOSie?
mój golfik viewtopic.php?f=87&t=278186" onclick="window.open(this.href);return false;
galeria fotosika http://marcinek0584.fotosik.pl/albumy/559660.html" onclick="window.open(this.href);return false;
mój golfik viewtopic.php?f=87&t=278186" onclick="window.open(this.href);return false;
galeria fotosika http://marcinek0584.fotosik.pl/albumy/559660.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Brak ładowania 1.6 PN
Problem jest taki ze sruba ktora przechodzi przez obudowe rozrzadu jest chyba peknieta bo leb sie kreci a gwint po drugiej stronie stoi... Kable czyscilem i problem pozostal. Tata mowil mi ze jak odlacze plusowa kleme przy zapalonym silniku to powinien dzialac przy sprawnym alternatorze a moj gasnie. Czyli regeneracja, ale nie mam pomyslu jak go wytargac przez ta srube...
- jpatryk125
- Użytkownik
- Posty: 254
- Rejestracja: czw sty 06, 2011 19:20
- Lokalizacja: Kamienna Góra
Brak ładowania 1.6 PN
Tata się chyba myli...arturo925 pisze:Tata mowil mi ze jak odlacze plusowa kleme przy zapalonym silniku to powinien dzialac przy sprawnym alternatorze a moj gasnie.
Odkręć naciąg, ściągnij pasek i śrubę, która stanowi swego rodzaju zawias i altek już w Twych rękach.arturo925 pisze:Problem jest taki ze sruba ktora przechodzi przez obudowe rozrzadu jest chyba peknieta bo leb sie kreci a gwint po drugiej stronie stoi..
Pokaż jakieś foto (Tylko szczegółowe, a nie robione kalkulatorem ) jeśli chodzi o tę niby pękniętą śrubę, to może coś poradzimy.
Ale czy na pewno do zmiany reg. nap. trzeba wyjmować altka?
Brak ładowania 1.6 PN
Czy sie myli, nie wiem, ale moj zgasl a kuzyna mk2 ze sprawnym alternatorem dzialalo oddalem auto do elektromechanika i jakos poradzili sobie ze sruba. To ta na imbus 6. Ogolnie alternator ori, nigdy nie rozbierany, a rozlecialy sie szczotki, lozyska komutator i chyba cos jeszcze. Ogolem i tak dlugo wytrzymal, szczegolnie ze mam spory wzmacniacz w samochodzie. Dzieki za podpowiedzi
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 76 gości