Forum.VWGolf.pl

Witam,
proszę o poradę bo temat jest nie do ogarnięcia dla mnie. Nie mogę odpalić mojego VW Bora, kupiłem nowy akumulator ale problem powrócił.
Wygląda to tak: 9/10 razy samochód przekręci bez problemu rozrusznikiem i samochód odpali i pracuje bez zarzutu, za 10 razem rozrusznik po przekręceniu kluczyka w pozycji rozruchu to jest tylko tylko "cyknięcie" ale tylko raz i nie odpali do momentu jak nie odłączę klemy akumulatora (na 2-5 sekund) i samochód kręci rozrusznikiem, jeździ nic się nie dzieje. Klemy wyczyściłem, przewody i styki do rozrusznika podłączone i czyste nic nie wskazuje żeby było nie tak. Przewód masowy co idzie od silnika miałem odłączony (poprzedni właściciel mi tak zostawił), podłączyłem go do akumulatora ale to nic nie pomaga
Proszę o pomoc, może ktoś sie z tym już spotkał.
Rozrusznik 2 miesiace temu regenerowany, komutator, szczotki i elektromagnes nowy


Bora 1999, 2.0 115KM Benzyna+LPG

pozostaje sprawdzić kostkę stacyjki

grg474 pisze:pozostaje sprawdzić kostkę stacyjki

Zrobię to we własnym zakresie czy potrzebna będzie interwencja fachowca? Może jest jakiś sposób gdy nie chce odpalić? może wtedy mógłbym spróbować uruchomić go z pominięciem stacyjki? Proszę o poradę.

Spróbuj delikatnie popukac młotkiem w rozrusznik jak się zatnie